Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

piątek, 1 października 2010

Kibicujemy (30)

Autor: Dominik Szcześniak Ósma wybiła! Tym, którzy jeszcze tego nie zrobili, zalecam wykonanie kilku banalnie prostych czynności celem zrobienia kawy, po czym - jak w każdy roboczy dzień tygodnia - zapraszam do kibicowania komiksiarzom! Mobilizowania ich do dalszej pracy i wymyślania pomysłów! Badania wykazały, że najlepszy dzień mają ci, którzy zawsze z rańca kibicują komiksiarzom. Kibicuj i Ty!

Przed Wami kolejne informacje na temat komiksu Olgi Wróbel, wrzucone tym razem nieco później niż zwykle. Na swoje usprawiedliwienie mamy korki z jednej strony i nieprzespaną noc z drugiej - dodatkowo, w dwóch różnych miastach. Ale przejdźmy do rzeczy:

Pisanie scenariusza, ciąg dalszy
To, co widać na zdjęciu, to scenariusz „Silva Rerum” skrócony do hasłowych notatek. Metodę pracy ściągnęłam od Daniela, z tym, że on przyklejał konspekt „Zapętlenia” do ściany, upodabniając nasze jednopokojowe mieszkanie do nory psychopaty, rozpracowującego na fiszkach, w jaki sposób głosy każą mu zabić prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ja używam tektury w dużym formacie, która na co dzień wygodnie leży na szafie, bo po pierwsze, pomalowaliśmy niedawno mieszkanie, a po drugie, nie mam ciągle przed oczami wyrzutu sumienia w postaci setki scen czekających na narysowanie.


Metoda jest prosta: osią konstrukcyjną albumu jest dwanaście miesięcy, od września 2008 do sierpnia 2009, czyli karteczki zaznaczone zielonym kolorem. Pod nimi i nad nimi, na razie nieprzytwierdzone na stałe, znajdują się fragmenty retrospektywne, sięgające do stycznia 2008. Ich pozycja jest w tej chwili w miarę ustalona, ale podczas rysowania albumu może ulegać zmianie, w zależności od tego, jak będę w stanie łączyć je z wydarzeniami z głównej osi czasowej. Mogłabym zapewne rozpisywać to i łączyć w finezyjne układy przez następne tygodnie, ale zaczyna mnie gonić czas, a przede wszystkim świadomość, że muszę zrobić ten ostateczny krok w nieznane i zacząć rysować. Nie mam już ochoty na zabawę w szkicowanie najpierw storyboardu wszystkich rozdziałów. Postanowiłam robić to na bieżąco, tak jak przy mniejszych formach. W przyszłym tygodniu idę kupić papier, a potem – porządny wdech i skaczę na głęboką wodę. Jak śpiewała Dorotka w jednej z moich ulubionych bajek muzycznych z dzieciństwa, „Czarnoksiężniku z Oz”, „Boję się, ale tylko troszeczkę, boję się, ale miły to lęk”. Dziękuję czytelnikom „Ziniola” za kibicowanie, na razie znikam, ale powrócę, jak tylko będę miała się czym pochwalić.

PS. Przepraszam za dramatycznie złą jakość zdjęcia, ale zrobiłam je w ostatniej chwili w szale pakowania walizki na MFKiG, co w sumie nic nie tłumaczy, ale uważam, że i tak mnie usprawiedliwia.

Jak wspomniała Olga, na jakiś czas żegnamy się z relacjonowaniem jej zmagań z "Silva Rerum". Wrócimy jednak w jak najbardziej odpowiednim momencie!

Ciąg dalszy nastąpi...

Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.

Brak komentarzy: