Saga o Potworze z Bagien swego czasu zaliczyła w Polsce falstart i po dwóch tomach polski edytor wycofał się z jego wydawania. Teraz jednak powrócił do tego pomysłu i jest zdecydowany wydać wszystko. Wszystko, co w kwestii Potwora z Bagien miał do powiedzenia słynny Alan Moore.
To właśnie brytyjski scenarzysta jest odpowiedzialny za rewolucyjne, jak na lata 80., podejście do historii o naukowcu, który po śmierci stał się florystycznym stworem. No właśnie. Przygody człowieka-rośliny - to nie brzmi zbyt poważnie, nawet jak na standardy komiksu superbohaterskiego. Ale to nie jest komiks superbohaterski. To historia grozy, która przefiltrowana przez umysł Moore’a autentycznie może przestraszyć.
Ale nie tylko. Autor Strażników przedefiniował tu status Potwora z Bagien, rozkładając go na czynniki pierwsze w słynnym zeszycie Lekcja anatomii. Wrzucił go w piekielne rejony, spełnił jego miłosne potrzeby i dał mu nowe życie. Nad pierwszym tomem sagi unosi się duch powagi i grozy. Scenariusze pisane są bogatym w ozdobniki, ale nie popadającym w grafomanię, językiem. Rysunki są charakterystyczne, bogate w detal i przywodzące na myśl lata 80. Jest to album, który dla współczesnego czytelnika może być wymagający, zarówno ze względu na treść jak i rysunki, ale powinien dać dużo satysfakcji.
Co ważne, komiks wzbogacony jest o materiał tekstowy, który wyjaśnia wszystkie konteksty Potwora z Bagien. Jest tu niezwykle interesująca wypowiedź twórcy tej postaci, Lena Weina, znakomita analiza Ramseya Campbella oraz teksty Jamiego Delano i Neila Gaimana. Te dwa ostatnie artykuły pokazują jak bardzo pisarstwo Alana Moore’a w Potworze z Bagien wpłynęło na rynek światowego komiksu i pracujących dla niego twórców. To klasyka, którą warto znać.
"Saga o Potworze z Bagien" (tom 1). Scenariusz: Alan Moore. Rysunek: Stephen Bissette, Shawn McManus, Dan Day, Berni Wrightson, John Totleben, Rick Veitch. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Wydawca: Egmont Polska 2018.
To właśnie brytyjski scenarzysta jest odpowiedzialny za rewolucyjne, jak na lata 80., podejście do historii o naukowcu, który po śmierci stał się florystycznym stworem. No właśnie. Przygody człowieka-rośliny - to nie brzmi zbyt poważnie, nawet jak na standardy komiksu superbohaterskiego. Ale to nie jest komiks superbohaterski. To historia grozy, która przefiltrowana przez umysł Moore’a autentycznie może przestraszyć.
Ale nie tylko. Autor Strażników przedefiniował tu status Potwora z Bagien, rozkładając go na czynniki pierwsze w słynnym zeszycie Lekcja anatomii. Wrzucił go w piekielne rejony, spełnił jego miłosne potrzeby i dał mu nowe życie. Nad pierwszym tomem sagi unosi się duch powagi i grozy. Scenariusze pisane są bogatym w ozdobniki, ale nie popadającym w grafomanię, językiem. Rysunki są charakterystyczne, bogate w detal i przywodzące na myśl lata 80. Jest to album, który dla współczesnego czytelnika może być wymagający, zarówno ze względu na treść jak i rysunki, ale powinien dać dużo satysfakcji.
Co ważne, komiks wzbogacony jest o materiał tekstowy, który wyjaśnia wszystkie konteksty Potwora z Bagien. Jest tu niezwykle interesująca wypowiedź twórcy tej postaci, Lena Weina, znakomita analiza Ramseya Campbella oraz teksty Jamiego Delano i Neila Gaimana. Te dwa ostatnie artykuły pokazują jak bardzo pisarstwo Alana Moore’a w Potworze z Bagien wpłynęło na rynek światowego komiksu i pracujących dla niego twórców. To klasyka, którą warto znać.
"Saga o Potworze z Bagien" (tom 1). Scenariusz: Alan Moore. Rysunek: Stephen Bissette, Shawn McManus, Dan Day, Berni Wrightson, John Totleben, Rick Veitch. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Wydawca: Egmont Polska 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz