Enki Bilal znów dokopuje ludzkości. Ludzkości w przyszłości. Tym razem zabiera nas do 2041 roku, kiedy to mieszkańcy Ziemi są już ogłupiale uzależnieni od techniki i cybersfery.
Dzisiejsze tabuny pacjentów wpatrzonych w ekrany smartfonów w autobusach to pikuś. U Bilala ilość technologicznie zaangażowanych gadżetów jest wprost proporcjonalna do ubytków nie tylko w inteligencji, ale i w podstawowym rozumieniu świata. I w tych okolicznościach przyrody w świat wpuszczony zostaje tytułowy Bug - wirus, który odcina cybersferę. Ludzie stają się bezradni. Nie potrafią komunikować się spoglądając sobie w oczy, nie potrafią sklecić zdania. Pozbawione autokorekty mechanicznych redaktorów gazety w co drugim słowie sadzą babole. 100 tysięcy ludzi zostaje uwięzionych w skomputeryzowanych windach. Rośnie panika. Młodzi ludzie, nie potrafiący żyć bez współczesnych im odpowiedników Facebooka popełniają samobójstwa. Przerwane nagle w pełni stechnicyzowane operacje powodują śmierć wielu osób. I tak dalej i tak dalej. Jednym słowem: chaos.
Ale jak wiemy każda sytuacja bez wyjścia ma swojego Mad Maxa. I tu też jest śmiałek, a właściwie bohater mimo woli, który może stać się lekarstwem na światowy rozgardiasz. Tyle że staje się on obiektem poszukiwań wszystkich ruchów i frakcji politycznych, skrupulatnie opisanych przez Bilala.
Bug zaczyna się jak nieznośna reklama sieci internetowej, ale już po kilku kadrach wszystko zaczyna funkcjonować jak w zegarku. Bilal gra swoimi modelami, tymi samymi twarzami co zawsze i dokładnie takimi samymi barwami, jak w kilku ostatnich albumach. Wchodzimy do jego teatru i patrzymy na jego aktorów. I na doskonałą reżyserię. I - na szczęście - na zupełnie nowy scenariusz. Komiks o totalnym globalnym zamieszaniu to dzieło (dzieło, nie produkt) ze świata, w którym Bilal funkcjonuje od wielu lat i z którego nadaje wizualne przekazy dotyczące zagrożeń czyhających na ludzkość. Jego droga artystyczna jest bardzo konsekwentna i pełna. I do pozazdroszczenia.
"Bug". Autor: Enki Bilal. Tłumaczenie: Wojciech Birek. Wydawca: Egmont Polska, 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz