Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

czwartek, 21 czerwca 2018

Mesmo Delivery - Rafael Grampá (2)

Rafaela Grampę, autora komiksu Mesmo Delivery, Brian Azzarello nazywa mistrzem. Jestem bezradny wobec tego stwierdzenia i nie mam zamiaru polemizować z Azzarello, który przecież również mistrzem jest. Mesmo Delivery to komiks brutalny i nie dla wszystkich, ale rzeczywiście zrealizowany po profesorsku. 
To, jak ten gościu rysuje, ten rozmach, ta dbałość o detal w tle, jest niesamowite. Inwestując w szczegół, jednocześnie tworzy niesamowitą przestrzeń. Kadruje jak filmowiec. Komponuje plansze jak wirtuoz, potrafiący należycie wykorzystać wszystkie elementy planszy, rysunku i zawarte na nich onomatopeje. 
Frank Quitely spotyka Paula Pope’a, a Quentin Tarantino zatrudnia Elvisa Presleya do kolejnego odcinka Strefy Zmroku - tak to w skrócie wygląda. Wizualne szaleństwo fabułę ma prostą i polegającą głównie na mordobiciu, ale i tak autor świetnie kompozycyjnie rozgrywa swój album. 
Nie ma tu wielkiej filozofii - to komiks o tym, jak kierowcy ciężarówek mierzą sobie bicepsy na przydrożnym parkingu. I jeszcze o czymś. Ale nie powiem o czym. Bo jest szansa, że kiedy już Grampá odwróci waszą uwagę niesamowitymi rysunkami, ta prosta historia w paru momentach okaże się zaskakująca.
(Dominik Szcześniak)
"Mesmo Delivery". Autor: Rafael Grampá. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Wydawca: Bum Projekt, 2018.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Podstawą wydania polskiego było amerykańskie (DH) ?
Czyli to przekład z przekładu ? Ciekawe jak duże różnice (w dialogach) są względem oryginału i ciekawe czy wszystkie obcojęzyczne wydania Mesmo są przekładami z wydania jUeSej?

Anonimowy pisze...

Tłumaczył Jacek Drewnowski, więc raczej nie z portugalskiego. Dodatki są jednak z tekstami po portugalsku przy szkicach.

Anonimowy pisze...

Domyśliłem się,że pan Drewnowski tłumaczył z angielskiego.
Trudno, żeby tłumaczyli odręczne notatki autora na szkicach. Mam amerykańskie wydanie i tam też jest w dodatkach kilka szkiców plansz z oryginalnym tekstem w dymkach. Wydania dla DH nie tłumaczył sam autor, ale mógł je autoryzować. Jeśli wszystkie kolejne wydania są robione z amerykańskiego, to nie są to przekłady oryginału. I mnie interesowało jak duże różnice mogą wyniknąć przy kolejnych przekładach przekładów a ile jest zgodne z oryginałem. Chociaż w tej historii dialogi są dosyć proste, więc może nie ma to tak dużego znaczenia...

Anonimowy pisze...

A w czym problem z tłumaczeniem odręcznych notatek, niezależnie od języka, w jakim są zapisane? Przecież można przetłumaczyć i umieścić w innym miejscu na stronie :)

Anonimowy pisze...

W dodatkach są szkice postaci, layouty plansz itd. z odręcznymi notatkami i komentarzami autora bezpośrednio na szkicach - w jakim innym miejscu mieli by to tłumaczenie notatek umieszczać i po co w ogóle mieliby to robić? Chciałbyś jeszcze kilknaście stron przypisów i objaśnień do szkiców? Bez przesady - to tylko ciekawostka. Zresztą prawie wszystkie szkice są opatrzone autorskim komentarzem, przynajmniej w wydaniu amerykańskim, bo polskiego nie miałem w rękach. Jedyne co tam jest ważne i ciekawe to okładka orginalnego wydania, która moim zdaniem jest dużo lepsza i ciekawsza od tej z DH.

Anonimowy pisze...

Ja tylko pytam, w czym problem, żeby takie tłumaczenie zrobić. Mi nie jest potrzebne, bo spokojnie sobie po portugalsku przeczytałem i zrozumiałem :) Kończę już ten anonimowy monolog.