Dawno temu Steve Gerber, twórca postaci Kaczora Howarda, w jednym z numerów swojej flagowej serii zamieścił krótką formę tekstową zatytułowaną Obligatory Fight Scene, na łamach której przedstawił walkę tancerki rewiowej z Vegas i strusia z zabójczym, abażurowym kloszem od lampy(!?). Następnie kilka razy do roku dostawał od fanów prośby, by wskrzesić tych ekscentrycznych bohaterów i zrobić z nimi coś większego. Puszczał te prośby mimo uszu, aż wreszcie któregoś dnia o to samo poprosił go Neil Gaiman. W dodatku publicznie.
No i proszę, w swoim debiutanckim utworze dla Vertigo postanowił wrócić do tematu. Jest tancerka rewiowa. Jest struś. Nie ma abażura, ale jest coś jeszcze bardziej dziwnego i morderczego.
I czyta się to nieźle. Nie wiadomo jeszcze o co chodzi, ale płynie się przez historię opisaną w Nevadzie bardzo elegancko. Mamy tu trupa na dzień dobry, dochodzenie, skrywającego się w mroku stalkera, seksowną tancerkę, no i strusia, prawdopodobnie w życiowej roli. Nie przeszkadzają pstrokate kolory i niespecjalnie urzekająca kreska Winslade'a. Dobre czytadło!
"Nevada" #1. Scenariusz: Steve Gerber. Rysunki Phil Winslade. Kolor: Nathan Eyring. Wydawca: DC Vertigo, maj 1998
1 komentarz:
Świetna rzecz fantastycznego scenarzysty. Ja po tym tytule zakochałem sie w Gerberze i mam na półkach większość tego co napisał. Chyba większość, ale dużo. Taki prekursor Morrisona troche, sporo zabawy formą, sarkastycznego humoru i odjechanych pomysłów. Robi mi dobrze jak mało kto. Hard Time, z podobnego, późniejszego okresu, też super, i też mało popularne. Z Gerberem troche jak z Milliganem, napisali sporo orginalnych, ciekawych rzeczy, ale sporo z nich trudno dostać w innej formie niż zeszytowej.
Prześlij komentarz