Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

sobota, 8 września 2018

Loveless #1 - Azzarelo/ Frusin

W vertigowym cyklu na Z. ciąg dalszy powtórek pierwszych numerów. Tym razem western, który obudził ponowne zainteresowanie tym gatunkiem w Timofie (zob. Kwartalnik Kultury Komiksowej Ziniol #2, wrzesień 2008, str. 125; jeśli western w filmach Wam się znudził, to koniecznie obejrzyjcie The Salvation albo niedokończony serial Deadwood). Ja, przyznam, nie pamiętam z tego komiksu, który przeczytałem w polskim wydaniu w całości, absolutnie nic. A więc tabula rasa, startujemy od zera…

…i od pierwszych stron wiadomo, że Azzarello może pisać nie tylko dla Risso, żeby współtworzone przez niego opowieści wchłaniały czytelnika bez reszty. Marcelo Frusin jest bardzo przyjemnym zaskoczeniem rysunkowym (a potem nadeszli inni… niestety), ale również pomysłodawcą tej liczącej dwadzieścia cztery zeszyty serii, która opowiada o powrocie Wes Cuttera do Blackwater. Wes jest rewolwerowcem o ciętym języku i zrobi to, co ma to zrobienia, bez brania jeńców.

Pierwsza strzelanina została tutaj rozkadrowana przepysznie. Dialogi napisano przewrotnie. Małe żarciki umieszczono w kadrach przekornie. Całość pokolorowana została przez Patricię Mulvihill prześlicznie (to bardzo, bardzo mocny punkt storytellingu w tym komiksie – Patricia jest prawdziwym współautorem historii, a nie tylko kolorystką przy taśmie produkcyjnej). 

Jakaś błyskotliwa konkluzja? Raczej nie, ale na pewno w odróżnieniu od Fables i American Vampire pierwszy numer tej serii zachęca do dalszej lektury. Dlatego też pewnie swego czasu łyknąłem całość. Teraz łyknę raz jeszcze! 
(Kuba Jankowski)
"Loveless" #1. Scenariusz: Brian Azzarello. Rysunki: Marcelo Frusin. Wydawca: DC Vertigo, grudzień 2005

Brak komentarzy: