Stan Sakai tworzy przygody długouchego ronina od niemal 30 lat, a najnowszy tom jego
opowieści zamiast zwiastować starczą zniżkę formy, jest raczej potwierdzeniem
tejże formy ponownego rozkwitu.
Album zatytułowany "Dwieście posążków Jizo" jest świeży pod
wieloma względami. Po pierwsze, japoński artysta jeszcze nigdy na łamach swojej serii tak dosadnie nie zabierał głosu w sprawie losu i funkcji artysty. W tym wypadku przeciwstawił sobie japońską sztukę tradycyjną ze współczesnymi nowinkami zza oceanu. Odcinek "Artysta" to popisowa krótka forma w wykonaniu japońskiego twórcy. Jej echa pobrzmiewają w dalszych partiach tomu, kiedy to Sakai na warsztat bierze poezję i tych, którzy ją uprawiają. Drugim ożywczym motywem obecnym na łamach "Dwustu posążków Jizo" jest osadzony w feudalnej Japonii
komiks detektywistyczny w duchu powieści Agathy Christie - z wzorowym zawiązaniem akcji, intrygą i pozornie prostą do rozwiązania zagadką. Wreszcie trzecim plusem kolejnego tomu "Usagiego Yojimbo" jest z gracją wprowadzony przez autora dystans do własnej twórczości oraz motywy autobiograficzne obecne w krótkich wstawkach,
zamieszczonych na początku i końcu albumu.
Nie brak w "Dwustu posążkach Jizo" opowiastek,
które od momentu powstania serii mają się całkiem dobrze – znalazło się więc w
albumie miejsce zarówno dla krótkiej lekcji historii, jak i dla ilustrowanego
poradnika wytwarzania sosu sojowego. A wszystko to w konwencji standardowej dla
autora rozrywkowej historyjki, która bawiąc uczy - o honorze i oddaniu pracy,
o uczciwości i bezinteresownej pomocy.
Od momentu wydania pierwszego zeszytu z
przygodami królika-samuraja, Sakai rozwinął się rysunkowo. Robił to jednak stopniowo i
powoli - w taki sposób, aby czytelnik czuł, że wciąż należy do tego samego
świata. I choć w związku z tym zmiany w kresce nie są zbyt wyczuwalne, to w
omawianym tomie jest kilka scen, które robią wielkie wrażenie. Dla równowagi,
znaleźć tu można ledwie nakreśloną szkicowo i nieco prześmiewczą historyjkę o
skunksie. Jej współpomysłodawcą był inny twórca komiksu – Sergio Aragones.
Usagi
Yojimbo wciąż trzyma poziom. Trzydzieści lat po ukazaniu się pierwszego tomu to
nadal świetna i wciągająca opowieść dla dużych i małych. Wszystkim, którzy narzekali na średni poziom poprzednich odcinków (byli tacy?), "Dwieście posążków Jizo" powinno przywrócić wiarę w ten serial.
"Usagi Yojimbo: Dwieście posążków Jizo". Autor: Stan Sakai. Tłumaczenie: Jarosław Grzędowicz. Wydawca: Egmont Polska, Warszawa 2016.
Komiks można nabyć tutaj: Sklep wydawcy, Sklep. Gildia.pl