tag:blogger.com,1999:blog-60483176434486187732024-03-18T10:19:27.169+01:00ZiniolDominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.comBlogger1978125tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-73860624915990403062018-10-10T19:45:00.000+02:002018-10-10T19:45:01.652+02:00Pożegnanie<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Drodzy Czytelnicy Ziniola, bardzo Wam dziękuję za czas spędzony na lekturze magazynu w każdej postaci, w jakiej się ukazywał. We wrześniu obchodziliśmy ciche 20-lecie, wydając dwa chyba całkiem niezłe ziny, stworzone na matrycy z 1998 roku. Mam nadzieję, że sprawiły Wam nieco radości. A dzisiaj stuknęła nam dyszka w cybersferze.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dziękuję wszystkim współpracownikom, których na przestrzeni tych 20 lat udało mi się namówić na "zrobienie czegoś do Ziniola", wszystkim artystom, pisarzom, publicystom, wydawcom, składaczom, ludziom, którzy od lat budują scenę komiksową w Polsce. To dla mnie zaszczyt, że wszystkich Was poznałem - na żywo, mejlowo, przez gg, fejsa, cokolwiek. </span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Żegnam się z jednej prostej przyczyny: uważam, że nie ma już miejsca na coś takiego, jak Ziniol. Jest wiele innych fajniejszych miejsc w sieci, którym niezmiennie kibicuję. Róbcie swoje, rysujcie komiksy, piszcie je i piszcie o nich, a przede wszystkim je czytajcie! </span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">A jako, że już nigdy nie napiszę niczego w stylu "nowy numer Ziniola już za...", zostawiam Was z wygrzebanymi z archiwum starymi numerami. Na odchodne Ziniol wietrzy szuflady i można go sobie <a href="http://ziniol.blogspot.com/2018/10/kup-sobie-ziniole.html" target="_blank">kupić w całkiem rozsądnych cenach.</a></span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Trzymajcie się! Strzałka!</span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-77661244188006132352018-10-10T19:40:00.000+02:002018-10-10T19:40:21.273+02:00Kup sobie Ziniole<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPC5n2IHEqzKLj1E15SQfhyphenhyphen6WNRSJigSh0vCtf950dfJ7oNJ1MxEVobvYcjekeTLL3qFaMNlHfwuqDo-TGRLGpLt-BRaZVyrD8VZG8iyOZ_ODkCsbtuO_Bo2OeK-mb32Sko4hyphenhyphenLJgmFa2B/s1600/ziny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="730" data-original-width="1200" height="242" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPC5n2IHEqzKLj1E15SQfhyphenhyphen6WNRSJigSh0vCtf950dfJ7oNJ1MxEVobvYcjekeTLL3qFaMNlHfwuqDo-TGRLGpLt-BRaZVyrD8VZG8iyOZ_ODkCsbtuO_Bo2OeK-mb32Sko4hyphenhyphenLJgmFa2B/s400/ziny.jpg" width="400" /></a></div>
<b><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ziniol wietrzy magazyny. Do wyczerpania zapasów sprzedajemy następujące cuda:</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="http://ziniol.blogspot.com/2018/07/ziniol-53-szczegoy.html" target="_blank"><b>Ziniol #53</b></a> (w środku komiksy m.in. Petera Milligana i Daniela Chmielewskiego oraz Scotta Lobdella i Macieja Pałki) - 15 zł</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><a href="http://ziniol.blogspot.com/2018/07/ziniol-54-szczegoy.html" target="_blank"><b>Ziniol #54</b></a> (Prosiak, Skutnik, Rustecki, Stefaniec, Lewandowski) - ostatni numer! - 15 zł</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><b>Rag&Bones #1 i #2</b> - postapokaliptyczna seria duetu Dominik Szcześniak/ Katarzyna Babis - 15 zł za sztukę/ 25 za komplet</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><b><a href="http://ziniol.blogspot.com/2018/06/dolores-przedsprzedaz.html" target="_blank">Dolores</a> </b>- album z rysunkami Marcina Rusteckiego, 80 stron w twardej oprawie - 45 zł</span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>The Very Best Off The Ziniols</b> #1 i #2 - cegiełka z najlepszymi kawałkami z xerowanych Zinioli - 25 za sztukę/ 40 zł za komplet.<br /><br /><b>34 Zera #1 i #2</b> - antywojenny komiks Rusta i Szczezza - 15 zł za sztukę/ 25 za komplet </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><a href="http://ziniol.blogspot.com/2017/11/miasto-narysowane-przykadowe-plansze.html" target="_blank"><b>Miasto narysowane</b></a> - obyczajowy komiks o mieście i mieszkańcach. Autor: Dominik Szcześniak. Gościnnie: Wojciech Stefaniec, Marcin Rustecki, Katarzyna Babis, Rafał Trejnis, Daniel Grzeszkiewicz - 20 zł.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Koszt wysyłki ustalamy indywidualnie. Zainteresowanych proszę o kontakt: ziniolzine@gmail.com</span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-92190669331525918882018-10-10T18:00:00.000+02:002018-10-10T19:25:05.288+02:00Rozmagnes (0000000020)<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">I oto proszę Państwa, ostatni tutaj rozmagnesowany rysunek!</span></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Więcej w przeglądarce internetowej pod hasłem "Rozmagnes".</span></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dziękujemy za uwagę!</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0hWmHXQyRBTRecTzhw33wwr4Q5xjIWCRH8vueGJ2zyEUUlR0YT3JRvz9G9YHlo0ofasaxjWjp72BYOS2Qhyo4TmWUXlCjbWYYqSJJ917WMuLM2YcyUXs0ZxJL1eXh13dySNOlY39vd76v/s1600/rozmagnes.20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1415" data-original-width="1000" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0hWmHXQyRBTRecTzhw33wwr4Q5xjIWCRH8vueGJ2zyEUUlR0YT3JRvz9G9YHlo0ofasaxjWjp72BYOS2Qhyo4TmWUXlCjbWYYqSJJ917WMuLM2YcyUXs0ZxJL1eXh13dySNOlY39vd76v/s640/rozmagnes.20.jpg" width="452" /></a></div>
<div>
</div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Autor: Otoczak </span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-10356710099073089542018-10-10T09:00:00.000+02:002018-10-10T09:00:03.193+02:00Podróże kształcą… komiksowo! (3): Buenos Aires i Paseo de la historieta<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimY1tLAmDEab2z-rIbh_GKiAa7FmcQnCtebzrIc2EgOB4HU-rK6o_Ode6W6vhWYOwkl0hc3v4UAXn-5l6Pn_TBANo-7CCUvuhBoGet6BAHZZ9VBwCUWafuwFZ7QsCi1AUvOJh8h0_N3EpD/s1600/DSCF0598.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimY1tLAmDEab2z-rIbh_GKiAa7FmcQnCtebzrIc2EgOB4HU-rK6o_Ode6W6vhWYOwkl0hc3v4UAXn-5l6Pn_TBANo-7CCUvuhBoGet6BAHZZ9VBwCUWafuwFZ7QsCi1AUvOJh8h0_N3EpD/s400/DSCF0598.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gdziekolwiek nie będzie publikowany ten cykl w pozostałych mi jeszcze latach dziennikarskiej działalności komiksowej, gdzieś się zapoznacie w jego ramach z kolejnym podróżami bliskimi i dalekimi, podczas których napotykamy komiks, ilustrację, czy rysunki satyryczne. Pamiętajcie zawsze, że wszystko zaczęło się na Cyfrowym Ziniolu!<br /><br />W historycznym San Telmo, dzielnicy Buenos Aires, znajdziecie niezwykły pasaż poświęcony klasycznym postaciom komiksu argentyńskiego. Jest ich piętnaście pod postacią rzeźb (chyba winylowych? Nie wiem, nie znam się, jakiś plastik), ale podziwiać podczas tego spaceru można też murale komiksowe. Jeśli planujecie się zmęczyć, to zaplanujcie przejście tak, żeby na koniec zostawić sobie obowiązkowe zdjęcie na ławeczce z Mafaldą, Susanitą i Manolo. Tam przysiądziecie, odpoczniecie… ale tylko chwilę, bo każdy chce mieć tu fotkę. Obok ławeczki macie sklep, zaopatrzony w absolutnie wszystko z Mafaldą Kiedy piszę „wszystko”, naprawdę mam na myśli „wszystko”. I naprawdę trzeba uważać, żeby nie dać się ponieść z zakupami. Nam się udało, a kubeczki na kawę z Mafaldą dają codzienną porcję porannej radości już od prawie dwóch lat. <br /><br />Sama dzielnica w zasadzie nie jest zbyt czysta, jak całe Buenos (metropolie południowoamerykańskie, które zobaczyłem, raczej zawodzą i odpychają w krótkim kontakcie, ale zdecydowanie mają charakterek, który można na pewno polubić przy dłuższym pobycie, bo to pozwala „poczuć” dane miejsce), ale tego miejsca przegapić nie można, będąc czytelnikiem komiksów i turystą w Boskim. Potem zakupy w <a href="https://www.facebook.com/entelequia.comicbookstore/" target="_blank">Entelequia</a>, a ja kiedyś Wam napiszę coś o komiksie argentyńskim, bo sobie taką fajną książkę kupiłem… w Rio :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUMjK12Q-LVGZgdQSvq6RVluhO20lNVF7arSIBEvlaiUiYfeCC3blP5RZV4-ebPID4K7h7jqZuwHa-BwIVkd3ES3_7DBC-qZFfEWaeKC7Elt9J3h3Fhqo_yFNdMh7FM0ySIQBNmsand99o/s1600/DSCF0599.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO3WrMCe1IvZ65gQOiWlf5codeQqIf3do14-L-FgvquE7vidguU0pqBKCxw0ip7rPQ6RmkjSj1g88enykNHIQBt6Iekr-cO67wi8NRb2uWRAvj1jWYK6dREh5g_Aa09IrHrnwcKeNwt9E-/s400/DSCF0597.JPG" width="400" /><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUMjK12Q-LVGZgdQSvq6RVluhO20lNVF7arSIBEvlaiUiYfeCC3blP5RZV4-ebPID4K7h7jqZuwHa-BwIVkd3ES3_7DBC-qZFfEWaeKC7Elt9J3h3Fhqo_yFNdMh7FM0ySIQBNmsand99o/s400/DSCF0599.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYMARMvjT6-4C3wa2Rkii9KjKsPTX_6ixgVZnnLfqz1IWF_7IhXbkEIe9RtnryGvlDsnqhfkmLRSR9DODq6DEf7zevdlPyHLc-Ad3ZI0PptOvUjtfHWv_dCXW7Av_jgHZQa_4ZfGT5iAJo/s1600/DSCF0600.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYMARMvjT6-4C3wa2Rkii9KjKsPTX_6ixgVZnnLfqz1IWF_7IhXbkEIe9RtnryGvlDsnqhfkmLRSR9DODq6DEf7zevdlPyHLc-Ad3ZI0PptOvUjtfHWv_dCXW7Av_jgHZQa_4ZfGT5iAJo/s400/DSCF0600.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmlt6P_TfC_mmi4dl9D-EBWdB9gjlMStc_ppKfnatz1sUwIppDNbhg45Mzmo__IIV6Ouytm1A8TMVCctEUMQZByWCrBiwYGuazZ1Qc__ttoUjzp6_LWDVOXmwa9QucNOKYZIxkbl-wDol5/s1600/DSCF0602.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmlt6P_TfC_mmi4dl9D-EBWdB9gjlMStc_ppKfnatz1sUwIppDNbhg45Mzmo__IIV6Ouytm1A8TMVCctEUMQZByWCrBiwYGuazZ1Qc__ttoUjzp6_LWDVOXmwa9QucNOKYZIxkbl-wDol5/s400/DSCF0602.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOoCoPw6feJWySR4CKEilMqxJCUKM2Nn4mRggOtaG5QOA6aDqjZdMsZ0WUU19tNHnervp25UmvI9vOywKcANbWQou-oLDu0emZCcIbovsHO7M0VQ-5ZjU8BUCFJ-ngr7GuPl4CU2aMfycD/s1600/DSCF0603.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOoCoPw6feJWySR4CKEilMqxJCUKM2Nn4mRggOtaG5QOA6aDqjZdMsZ0WUU19tNHnervp25UmvI9vOywKcANbWQou-oLDu0emZCcIbovsHO7M0VQ-5ZjU8BUCFJ-ngr7GuPl4CU2aMfycD/s400/DSCF0603.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCqTzObZykbMaiBIQozF1x_Iv5SVq20QSjuH9HX6xnL4jptMBGQ27zKSHDSh7B5rPFZZ2z-TNqeEnCjXiDliLqbcWlrCZnYoCbko_a_7RhNJ62XTJKdcpFKiPf-VQA1TtDmPfQuS46U1ef/s1600/DSCF0604.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCqTzObZykbMaiBIQozF1x_Iv5SVq20QSjuH9HX6xnL4jptMBGQ27zKSHDSh7B5rPFZZ2z-TNqeEnCjXiDliLqbcWlrCZnYoCbko_a_7RhNJ62XTJKdcpFKiPf-VQA1TtDmPfQuS46U1ef/s400/DSCF0604.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFJJJZPhKXzYPQrpI_1V27o0wC60s5qbcClsI2MMzgfB5u5Ps3PblrnPTKTaOLVESBY6O70XTzotvsDTqmS9YQc6-0MxYV4ecAAd3qResH3h1yUaqc_7bGcK46vUGfyZgUJSKQhD28BsIG/s1600/DSCF0605.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFJJJZPhKXzYPQrpI_1V27o0wC60s5qbcClsI2MMzgfB5u5Ps3PblrnPTKTaOLVESBY6O70XTzotvsDTqmS9YQc6-0MxYV4ecAAd3qResH3h1yUaqc_7bGcK46vUGfyZgUJSKQhD28BsIG/s400/DSCF0605.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyqxsiNrOxtFiDcFRov1CoZYpkzWUb6sqkPheLI_It_ifnDFZv7orFt4vMhsGhT56XtNgH8KQQhswOImuJE3xGUnER1gNeALKVNibjAz5AGZf7zCvJkgQuG4cC6aBVuGihzb3HBkfIwIak/s1600/DSCF0606.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyqxsiNrOxtFiDcFRov1CoZYpkzWUb6sqkPheLI_It_ifnDFZv7orFt4vMhsGhT56XtNgH8KQQhswOImuJE3xGUnER1gNeALKVNibjAz5AGZf7zCvJkgQuG4cC6aBVuGihzb3HBkfIwIak/s400/DSCF0606.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjCFsJWP5vR4Ok_GVSZKieQsXms33-tzVjZwSUVsAkc_9DzWrkkWhoFUJ8zX87xPjEHacC6SKmFPBo3FJF9o1PmTELY1KdbqjphA8JLh8MxRt086TT8BjVBSeKc28Ntr_CWrCTHAW7-RMI/s1600/DSCF0607.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjCFsJWP5vR4Ok_GVSZKieQsXms33-tzVjZwSUVsAkc_9DzWrkkWhoFUJ8zX87xPjEHacC6SKmFPBo3FJF9o1PmTELY1KdbqjphA8JLh8MxRt086TT8BjVBSeKc28Ntr_CWrCTHAW7-RMI/s400/DSCF0607.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd2G-ZpmeBUSUQeS7DHjmCsHUL57nFLGrkLKKM-8fqm3sGvqnFntFzU5ArhveVRRvn-4oNmJGfD5u0Wug-AxWcZ5r8HgXeUWdl4TD-1l-K7Wh3tt2dBdQFfX9kuEjWx89OdFinrawCkaZl/s1600/DSCF0608.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd2G-ZpmeBUSUQeS7DHjmCsHUL57nFLGrkLKKM-8fqm3sGvqnFntFzU5ArhveVRRvn-4oNmJGfD5u0Wug-AxWcZ5r8HgXeUWdl4TD-1l-K7Wh3tt2dBdQFfX9kuEjWx89OdFinrawCkaZl/s400/DSCF0608.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUltR-XoNbRAgRFiYgZXqeadonfXxFvFgRb99XaIOrxj0Hy4b45Px4EBvrA6VpktqEkGx3EiN5Q5DBbGqu_OEb-dH1rkwwQAN77voSCaIsiN2GtWlcov_w8epCSJiQrM_xr3FYLWCKpP8Q/s1600/DSCF0609.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUltR-XoNbRAgRFiYgZXqeadonfXxFvFgRb99XaIOrxj0Hy4b45Px4EBvrA6VpktqEkGx3EiN5Q5DBbGqu_OEb-dH1rkwwQAN77voSCaIsiN2GtWlcov_w8epCSJiQrM_xr3FYLWCKpP8Q/s400/DSCF0609.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif-D7IxXRCheMeJDvcUcZQCjwIS9LetO3x_YUm7dZhUiLDCFYOiY-agndP_YcyNESYclUNgmGUsfF5UYqI7YQDot6jwQv6xogb-RbyA7XpfAKeCASYdbj82JJNfCOEdsIASmeNmwFfv6r4/s1600/DSCF0610.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif-D7IxXRCheMeJDvcUcZQCjwIS9LetO3x_YUm7dZhUiLDCFYOiY-agndP_YcyNESYclUNgmGUsfF5UYqI7YQDot6jwQv6xogb-RbyA7XpfAKeCASYdbj82JJNfCOEdsIASmeNmwFfv6r4/s400/DSCF0610.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaOg9_YwwqfNcp2tVyhtzH0Oy3LBewi2vAJCO_Nqh7VtzEJWfWvNjJMB-hSTX8Vql4SSIbNZgE5zgkLGsO0FDzqxEgPYkHfjY24Rj10c5uangqQp1BHGuQbDHJ-ueLhZv8DqXJELfKNmsL/s1600/DSCF0612.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaOg9_YwwqfNcp2tVyhtzH0Oy3LBewi2vAJCO_Nqh7VtzEJWfWvNjJMB-hSTX8Vql4SSIbNZgE5zgkLGsO0FDzqxEgPYkHfjY24Rj10c5uangqQp1BHGuQbDHJ-ueLhZv8DqXJELfKNmsL/s400/DSCF0612.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMt6INpeUVdMLPN728SviVoGSkpL7dlniyhEFCmSSrmqrJdkw93dVrdauW9eOUVd_VF6RpXZIdpvdYeG73Ww8xCzWZdjNqqUo1DdTMRqxg6Yrk3HdPwmVDSEob62ADHyTE8Uf3rH3846lA/s1600/DSCF0613.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMt6INpeUVdMLPN728SviVoGSkpL7dlniyhEFCmSSrmqrJdkw93dVrdauW9eOUVd_VF6RpXZIdpvdYeG73Ww8xCzWZdjNqqUo1DdTMRqxg6Yrk3HdPwmVDSEob62ADHyTE8Uf3rH3846lA/s400/DSCF0613.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzERzTCh9yqIjrZoc__onkNfPA4EDfN8WGnCb-Gj5m0IXg5Rd-0M8p5mfOuoU6tguELxpDULEExPW68UyNq6h2elc_D8GS4GgmSKNt_7jIt80PU2j2jwu9B6Tkh4Kl3ul5lNSNOOerwqsB/s1600/DSCF0614.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzERzTCh9yqIjrZoc__onkNfPA4EDfN8WGnCb-Gj5m0IXg5Rd-0M8p5mfOuoU6tguELxpDULEExPW68UyNq6h2elc_D8GS4GgmSKNt_7jIt80PU2j2jwu9B6Tkh4Kl3ul5lNSNOOerwqsB/s400/DSCF0614.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiSFTVpyYfN8eXBhE1HlycPvk_LkEhCFYQXH2ocI3Rh8zksK0ugo6Fv14ziGqTj3m3OWixIdvPydYUBDTMhyyea0wuwA2OcQEznqYioReM6s-w19b-gF5UFyLHWaovXGHYax3QjgMR2R_K/s1600/DSCF0615.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiSFTVpyYfN8eXBhE1HlycPvk_LkEhCFYQXH2ocI3Rh8zksK0ugo6Fv14ziGqTj3m3OWixIdvPydYUBDTMhyyea0wuwA2OcQEznqYioReM6s-w19b-gF5UFyLHWaovXGHYax3QjgMR2R_K/s400/DSCF0615.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaCS-GNoDQJ3kbInQfV4FbWmYTJPiWJYTKhpZ7CsMlqs3cbXVAG1ZulFyHLGKNIIH_sqTE0MdMa8C5__xnHzdLHyxsxk8Oo8NkzaI592SfuRJN9SMoy8iDPMyAIonOtm5oKHwCknS2SQTr/s1600/DSCF0618.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaCS-GNoDQJ3kbInQfV4FbWmYTJPiWJYTKhpZ7CsMlqs3cbXVAG1ZulFyHLGKNIIH_sqTE0MdMa8C5__xnHzdLHyxsxk8Oo8NkzaI592SfuRJN9SMoy8iDPMyAIonOtm5oKHwCknS2SQTr/s400/DSCF0618.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtfEcTfJmU83iXfcJQyZHKE9RFmUveMxJ-__Jso5tSfZtZnGYLfJ67VKMki_tMk40RVYWPSfJai8HkdJv0RXdFUVp8vKNHPMkEIsXhyPsnv1P0_V3uu9BeEuu3sPE2wrfGQMwJfH1DquTQ/s1600/DSCF0620.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtfEcTfJmU83iXfcJQyZHKE9RFmUveMxJ-__Jso5tSfZtZnGYLfJ67VKMki_tMk40RVYWPSfJai8HkdJv0RXdFUVp8vKNHPMkEIsXhyPsnv1P0_V3uu9BeEuu3sPE2wrfGQMwJfH1DquTQ/s400/DSCF0620.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfObJqXOcua5EqibpHFMBENayn4La-7S9qlDwCxfLGbUC9WeJZczLXgxSwka6mBe4XFS_Hj5Iroa9fjV7XylLZ01GddqJkyseXBXkcE35FG7h6BFOVeiWectVaJ5OofqMUJiYgZZM8NqZY/s1600/DSCF0630.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfObJqXOcua5EqibpHFMBENayn4La-7S9qlDwCxfLGbUC9WeJZczLXgxSwka6mBe4XFS_Hj5Iroa9fjV7XylLZ01GddqJkyseXBXkcE35FG7h6BFOVeiWectVaJ5OofqMUJiYgZZM8NqZY/s400/DSCF0630.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyrhsBArpDIY0Gq1KjJFjWPGZrnTSI-W-jMUARuvqA4NvvZ8dhYXxnDIYUYra7bua4SUlUs-yxJjoa-D_sYfdWVjAXsZN39BtiYV3nCF4t2_59fENFGUgd_OqmONGou7iAhqSPlxkQAO4d/s1600/DSCF0634.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyrhsBArpDIY0Gq1KjJFjWPGZrnTSI-W-jMUARuvqA4NvvZ8dhYXxnDIYUYra7bua4SUlUs-yxJjoa-D_sYfdWVjAXsZN39BtiYV3nCF4t2_59fENFGUgd_OqmONGou7iAhqSPlxkQAO4d/s400/DSCF0634.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT04IbKqm_kFoN9os3qfXdEE14rCvmCQm9mmCwK2idIUHtCGvYzE28_bsUMHgKOK7ZSfF4vP4rUjHiUo-BLruN3bquQqdTWqTzay1FizRUmhMFXNpA6vnpu4pjilhWp2sIth2xYGm13xQd/s1600/DSCF0635.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT04IbKqm_kFoN9os3qfXdEE14rCvmCQm9mmCwK2idIUHtCGvYzE28_bsUMHgKOK7ZSfF4vP4rUjHiUo-BLruN3bquQqdTWqTzay1FizRUmhMFXNpA6vnpu4pjilhWp2sIth2xYGm13xQd/s400/DSCF0635.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGCigXD4yy6MFK6LGPQXOn0a_NwLr78v7aRnhDyWOCScYa9ynjm5_s7v9l1g3n7a1Jna6bnV3y-uN5Zw5-SDehLY_kkde_K8PQjPWwaJl9JQbb_I7ocA6VkGUjRXgZLRuux7C96DthE5y6/s1600/DSCF0636.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGCigXD4yy6MFK6LGPQXOn0a_NwLr78v7aRnhDyWOCScYa9ynjm5_s7v9l1g3n7a1Jna6bnV3y-uN5Zw5-SDehLY_kkde_K8PQjPWwaJl9JQbb_I7ocA6VkGUjRXgZLRuux7C96DthE5y6/s400/DSCF0636.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXE5z67s_uWkp1BBGrZvBdHTUYM_ZzDZJnUV3kUb81YT8TLgyc9ewSKT8I-mU6pDbreEGk-jYhFdEf-j4JvDlg3U-lRzTBnjdVevrzLdQjJQugRFa0NZhhM0Q_qz1SD2ysOz6vOmhMcov7/s1600/DSCF0637.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXE5z67s_uWkp1BBGrZvBdHTUYM_ZzDZJnUV3kUb81YT8TLgyc9ewSKT8I-mU6pDbreEGk-jYhFdEf-j4JvDlg3U-lRzTBnjdVevrzLdQjJQugRFa0NZhhM0Q_qz1SD2ysOz6vOmhMcov7/s400/DSCF0637.JPG" width="400" /></a></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-45144315291198045982018-10-09T18:00:00.002+02:002018-10-09T18:00:02.998+02:00Tomasz Samojlik – kolejny wywiad dla Ziniola<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>Kuba:</b> Rozmawialiśmy już wielokrotnie (na łamach <a href="http://polter.pl/komiks/Wywiad-z-Tomaszem-Samojlikiem-c27995" target="_blank">Poltera</a>, na <a href="http://ziniol.blogspot.com/2016/12/wywiad-z-tomaszem-samojlikiem.html" target="_blank">Cyfrowym Ziniolu</a> i w realu). Zawsze zwracałem się w formie pisanej do pana Tomasza per „pan” właśnie. Myślę, że moglibyśmy przejść w końcu na „ty”. Kuba, miło mi.<br />
<br />
<b>Pan Tomasz: </b>Żółwik, Tomek jestem.<br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaJ8EydHR7Uq5pWACadc_bcQmJeP7jpl5NAU84BV0xy_xEYuUI37cWGnb6OXHqNEq3qPMBO22cC5YEJdiGdHfEnvUEkMSlUFBSgOJCykau52Y620Xht6qnbo8aYV8FPDfmFGqexuvv_y4h/s1600/samo1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaJ8EydHR7Uq5pWACadc_bcQmJeP7jpl5NAU84BV0xy_xEYuUI37cWGnb6OXHqNEq3qPMBO22cC5YEJdiGdHfEnvUEkMSlUFBSgOJCykau52Y620Xht6qnbo8aYV8FPDfmFGqexuvv_y4h/s400/samo1.jpg" width="281" /></a></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>Kuba:</b> Powodem tego wywiadu miała być publikacja <a href="http://ziniol.blogspot.com/2018/10/ryjowka-przeznaczenia-4-zguba-zebiekow.html" target="_blank"><i>Zguby Zębiełków</i></a> (wydana w maju 2018), czwartej części sagi o ryjówkach. Przyznaję, że tegorocznego lata zapadłem w sen nocy letniej i wywiad ten jest bardzo spóźniony. Zatem nie będę już marnował czasu i nadwerężał Twej cierpliwości dopytując o wszystkie Twoje projekty, o których tu i tam czytałem, i naciskał w sprawie deklaracji co do ich publikacji. Porozmawiajmy najpierw o samej <i>Zgubie</i>… Pytanie techniczne: czy lata doświadczenia w prowadzeniu sagi o ryjówkach sprawiają, że kolejne albumy tworzy się szybciej, czy też coraz bardziej rozbudowany świat powoduje, że dbałość o spójność wymaga więcej i więcej sprawdzania, a co za tym idzie czas tworzenia się wydłuża? Bo wydaje mi się, że ten uważny i sprytny mały czytelnik bezwzględnie wytropi wszystko, co mu nie będzie pasować. A wtedy zrzucenie winy na zmęczone, stare głowy Fiodora i Sorka nie pomoże…<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Nie ma lekko, nie tworzy się wcale szybciej, a bagaż fabularny poprzednich trzech tomów bardziej przeszkadza, niż pomaga. Starałem się wszystko sobie porozpisywać i zaplanować, by było spójne z tym, co czytelnik wyniósł z trylogii i wydaje mi się, że większych wpadek tam nie ma. Co prawda teraz widzę, że mogłem od początku wszystko sobie ładnie zaplanować na dłuższą serię, ale kto by się sześć lat temu spodziewał, że tak to się ułoży...<br />
<br />
<b>Kuba: </b>Tak zahaczam o te szczegóły, bo przed <i>Zgubą </i>czytałem taką jedną historyjkę, w której Dobrzyk jednak zgubił swój czerwony kapturek. <br />
<br />
<b>Tomasz: </b>Zgubił, ale potem znalazł, spokojna głowa.<br />
<br />
<b>Kuba: </b>Podziwiam Twoje zmagania z materią słów dźwiękonaśladowczych. Wielu polskich autorów poddało się i albo ograniczyło w zasadzie do uznanych onomatopei, albo nie korzysta z nich prawie wcale. A u Ciebie jest i „rozsupłu”, i „bamsik”. I dzięki temu robi się jeszcze zabawniej. To wrodzony słuch, masz ucho? Czy nagrywasz dźwięki, np. upadających na ziemię ryjówek, a potem za pomocą skomplikowanej maszynerii dokonujesz ich transkrypcji?<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> No jasne. I jeszcze dźwięk policzkujących się ciem, ubaw po pachy, mówię Ci.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxN0JG9jYh7XHNsAJZq9S4Dz8UjtzKaBg0L3IbryC7MMJv3LK2elhG3USyGXjIdC5_ebuRwoNMryMgV6_amSRmYo_NCmSfBCpbsRmwkJBKvGOo77VMJWuQdOTkKQTTgUcVq9s3sSRteNQ/s1600/samo2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxN0JG9jYh7XHNsAJZq9S4Dz8UjtzKaBg0L3IbryC7MMJv3LK2elhG3USyGXjIdC5_ebuRwoNMryMgV6_amSRmYo_NCmSfBCpbsRmwkJBKvGOo77VMJWuQdOTkKQTTgUcVq9s3sSRteNQ/s400/samo2.jpg" width="281" /></a></div>
<b>Kuba: </b>W <i>Zgubie </i>głównie pokazujesz przygotowania leśnych zwierzaków do zimy, ale nie mogło zabraknąć też kwestii ekologicznych, wszak „mordercza mgła” to wcale nie jest problem teoretyczny, prawda?<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Bardzo bolesny, namacalny i duszący problem nie tylko dla ryjówek i innych mieszkańców lasu, ale i dla nas, ludzi. Trochę zarzuciłem czytelnika tymi problemami w czwartym tomie, ale chciałem zakończyć serię z przytupem. Poza tym pamiętaj, że te komiksy mają zwrócić naszą uwagę na prosty, acz przeoczony przez większość ludzkiej populacji fakt, że nie jesteśmy sami na tej planecie. Dlatego przedstawienie problemu, który nas samych bardzo boli uznałem za narzędzie potencjalnie skuteczniejsze od omawiania kwestii wpływu norki amerykańskiej na kolonie lęgowe ptaków wodnych. Poza tym mordercza mgła brzmi nieźle, co?<br />
<br />
<b>Kuba: </b>Oj, brzmi groźnie. I prawdziwie. Tym razem w przypisach do komiksu wspominasz o ciekawych ryjówkach ze świata. Czyżby ryjówki z Doliny wybierały się w jakąś daleką podróż, żeby poznać inne „plemiona”?<br />
<br />
<b>Tomasz: </b>Nie, nie, na razie nigdzie się nie wybierają. Przede mną nowe wyzwania, nowi bohaterowie do pokazania światu. A ryjówki pokażą się niebawem w innym medium.<br />
<br />
<b>Kuba:</b> Ha, ale cliffhanger! SZA w tym temacie i szuramy dalej z pytaniami: lepiej mieć w domu ryjówki, czy myszki polne? Bo do mnie na wsi wprowadziły się już myszki. Spać nie można, tak hałasują w nocy, jak turyści z Hiszpanii. Pomyślałem sobie, że ryjówki to jednak się ciszej może zachowują…<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Ryjówki Ci się nie wprowadzą do domu, co najwyżej zębiełki białawe. I nie do domu, a raczej do chlewika czy nieogrzewanej szopy. <br />
<br />
<b>Kuba:</b> A właśnie, jeszcze z tym „nienaciskaniem” i „deklaracjami”, o jedną rzecz jednak dopytam. Jak idzie kumulacja historyjek o „leśnych ziomalach” do następcy <i>To nie jest las dla starych wilków</i>? Na przykład w <i>Bicepsie #9,</i> gdzie kiedyś część tych historii miała swoje czarno-białe premiery (ale też w <i>Echach Leśnych</i>), tym razem „leśnych ziomali” nie ma. Za dużo pracy, żeby się wyrobić? Obostrzenia umowy z wydawcą? Za mały biceps?<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Niewyróbka po prostu. Historie zbierają się bardzo powoli, bo nie jest to dla mnie priorytetowa sprawa – priorytetem są większe fabuły, które domagają się wydobycia na światło dzienne ze stosu notatników i szkicowników.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzoVmK9h5esa5YDKrbC3KCH5S5gwvx8SJ5Maa0jWAERy57cTpsiYa7w9TcvOsy6_1Fpc_qOy0Ykl4vc_Pg8_WbJhfdqGQZr8lM1LWhzcUXqUZrtdSpWYiTVr45t3hyl_Zju7COmoxrFPbB/s1600/samo3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzoVmK9h5esa5YDKrbC3KCH5S5gwvx8SJ5Maa0jWAERy57cTpsiYa7w9TcvOsy6_1Fpc_qOy0Ykl4vc_Pg8_WbJhfdqGQZr8lM1LWhzcUXqUZrtdSpWYiTVr45t3hyl_Zju7COmoxrFPbB/s400/samo3.jpg" width="281" /></a></div>
<b>Kuba: </b>Przypomnę tylko, z miłości do rysia, nie z upierdliwości, że miał on tam mieć swoich „pięć stron”.<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> O rysiu szykuje się całkiem spora nowość, o której nie mogę nic powiedzieć, bo potem latami będziesz mi wypominał. To przekleństwo nadmiaru pomysłów i ograniczonych mocy produkcyjnych – więcej rzeczy rocznie nie wycisnę, choćbym pękł.<br />
<br />
<b>Kuba:</b> W naszej <a href="http://polter.pl/komiks/Wywiad-z-Tomaszem-Samojlikiem-c24042" target="_blank">pierwszej rozmowie „ever”</a> spytałem o to, co sprawiło, że zacząłeś tworzyć komiksy ze zwierzętami. Odpowiedziałeś tak: „Przede wszystkim impulsem była smutna konstatacja, że niewiele jest na rynku adresowanych do młodszego czytelnika książek i komiksów, które w ciekawy, ale i naukowo rzetelny sposób informowałyby o przyrodzie. Zirytowałem się strasznie czytając najróżniejsze książki o zwierzętach mojej córce i postanowiłem, że sam spróbuję zrobić to lepiej”. Widziałeś książeczkę o Gangu Słodziaków w popularnej sieci sklepów? Z ilustracjami Wojciecha Stachyry? Widziałeś, jaki ogon ma ryś?<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Hmmm... „Zirytowałem się strasznie” kiedyś? To sam sobie dopowiedz, jakie uczucia towarzyszą mi dziś, kiedy widzę rysia z ogonem tygrysa czy bobra beztrosko wtryniającego się na szczyt drzewa.<br />
<br />
<b>Kuba:</b> Mi się to nie mieści w głowie, ten krótki ogon (napisałem do wydawnictwa grzecznego, acz stanowczego maila, w którym powiedziałem, co o tym myślę), żeby skierowane do dzieci pozycje zawierały takie błędy. Nie chodzi mi o to klasyczne ilustracyjne przerysowanie zamiast rysunku realistycznego, ale o tego typu szczegóły, o to, że rodzice czasami pokazują rysia dziecku i mówią „zobacz, kotek!”. Dlatego też, między innymi, wpadłem na pomysł wspólnej akcji PSK-WWF (w fazie koncepcyjnej, ale postaram się ruszyć z konkretami już wkrótce! Dziękuję przy okazji Tobie za słowa zachęty i pomysły).<br />
<br />
<b>Tomasz: </b> „Zobacz, kotek”, a to dobre... Nie!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirYVrAddzuSuWpMDVFquZgNY-qFPp8D96dbQZ3OeqLlKwQB42mjIxT1Gm4s4hcBiCXRyuQmksJK9BUsO8Sw18Jmakq1O-7VT0ykBlSJ52NP6-rpFi6JS1_1DaULSi2KmsH5qope2bhO5P7/s1600/samo4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirYVrAddzuSuWpMDVFquZgNY-qFPp8D96dbQZ3OeqLlKwQB42mjIxT1Gm4s4hcBiCXRyuQmksJK9BUsO8Sw18Jmakq1O-7VT0ykBlSJ52NP6-rpFi6JS1_1DaULSi2KmsH5qope2bhO5P7/s400/samo4.jpg" width="281" /></a></div>
<b>Kuba:</b> A czy jesteś już gotowy do rysowania komiksów do czyjegoś scenariusza? Mam taki pomysł, żeby napisać paski komiksowe z… (niespodzianka!) rysiami.<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> I Ty, Kubo, przeciwko mnie? Szczerze mówiąc, spróbowałem w tym roku i bardzo mi się to doświadczenie nie spodobało. Więc, sorencja, nie.<br />
<br />
<b>Kuba:</b> We wspomnianym powyżej numerze „bica” jest świetny wywiad z Piotrkiem Nowackim, który opowiada między innymi o tym, że aktualnie pracuje jako freelancer i utrzymuje się z różnych zleceń. Za przekazanie jednego z nich (dla parku rozrywki Rabkoland), dziękuje Tobie. Dużo takich prac musisz przekazywać kolegom z komiksowa? <br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Ja tam nie muszę ;-) Po prostu sam nie jestem w stanie zająć się wszystkimi ciekawymi propozycjami, które dostaję. Inna rzecz, że mnie najbardziej w tym wszystkim interesuje opowiedzenie mojej historii, nie czuję się wcale dobrym ilustratorem czy grafikdizajnerem, więc takie rzeczy wolę zostawić moim bardziej doświadczonym kolegom.<br />
<br />
<b>Kuba:</b> Czy to prace dla dzieci Piotrka przekonały cię, że jest odpowiednią osobą do tego zlecenia?<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> No ba!<br />
<br />
<b>Kuba:</b> Temat zleceń poruszyłem, bo wydaje mi się, że wszędzie Ciebie pełno, a jako fan Twojej twórczości nie lubię przegapiać tego, co tworzysz. Czy takich prac komiksowych ze zleceń nazbierało Ci się już może na… antologię w twardej oprawie na kredzie? <br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Ej weź przestań. Marnować tyle kredy?<br />
<br />
<b>Kuba:</b> Pytanie bardzo praktyczne ze wstępem: syn znajomych (prawie 3 latka) uwielbia album <i>O rety! Przyroda świata</i>. Tak bardzo, że aż się ślini przy jego oglądaniu. Pal sześć, że obślinił mi ostatnio ubranie przy oglądaniu, bo wyschnie i się upierze, ale obślinił też książkę, a ona się nie upierze. Może trzeba jednak laminować strony? <br />
<br />
<b>Tomasz: </b>Ha! Odkryłeś sprytny zabieg wydawniczy, otóż książki z tej serii drukowane są na papierze świetnie wchłaniającym ślinę. Można się nad nimi ślinić bez konsekwencji. Niestety papier wchłania też łzy, więc można łkać rzewnie, jak się natrafi na jakiegoś mojego przyrodniczego babola.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrEx1WK-q8XoHO8Ij1friD4vI15q6__L3EuT-rZZS_9Z4I1r6550MDM9Emk_kEeqHs9K9W5wTuOe3WAsp3jdHcVvZMKDm__7Xd_Nz1QeNLYLqBrDo80a9Xfp1n0GmrRfoh6xn4PyFRBDFW/s1600/samo5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrEx1WK-q8XoHO8Ij1friD4vI15q6__L3EuT-rZZS_9Z4I1r6550MDM9Emk_kEeqHs9K9W5wTuOe3WAsp3jdHcVvZMKDm__7Xd_Nz1QeNLYLqBrDo80a9Xfp1n0GmrRfoh6xn4PyFRBDFW/s400/samo5.jpg" width="281" /></a></div>
<b>Kuba:</b> Póki co jest to pytanie enigmatyczne, ale czy podjąłbyś się redakcji merytorycznej zadaniariusza (leksykon+abecedariusz) o kosmosie? Żeby się podlizać (który to już raz!), dodam, że <i>Misja kosmos</i> zabrała mnie we wspaniałą podróż międzygwiezdną.<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Tak teraz widzę już jasno, żeś Ty, Kubo, przeciwko mnie. Chcesz mej zguby?<br />
<br />
<b>Kuba: </b>Wziąłeś w tym roku udział w akcji PSK „<a href="https://ziniol.blogspot.com/2018/01/polski-komiks-na-26-finale-wosp-relacja.html" target="_blank">Polski Komiks na 26. finale WOŚP</a>". Ja nie wyobrażam sobie nie wspomagać tej akcji rok w rok. Jak było z Twojej perspektywy?<br />
<br />
<b>Tomasz: </b>Było super. Jak dostanę powołanie do kadry w przyszłym roku, to na pewno się stawię na zgrupowaniu, trenerze!<br />
<br />
<b>Kuba:</b> Podobno Twoja kariera koszykarska rozkwitła. Zdradzisz przepis na sportowy sukces?<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> O tak, kwitnie od momentu, w którym zdałem sobie sprawę, że szybkie bieganie, wysokie skakanie i celne rzucanie do kosza to kwestia czysto subiektywna. I choć z perspektywy widza biegam w tempie posuwającego się lądolodu, skaczę wysoko jak zapchana prześcieradłami pralka, a procent skuteczności rzutów mam taki, jak średnia temperatura Bałtyku wiosną, to czerpię z tego masę radości. I oby kontuzje mnie omijały!<br />
<br />
<b>Kuba: </b>Tym razem nie lecę na piłkę, jak ostatnio, ale na kolejny odcinek <i>Przystanku Alaska</i> przed snem. Dziękuję ślicznie za rozmowę!<br />
<br />
<b>Tomasz:</b> Dzięki, stary! Do zobaczenia!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">(plansze ilustrujące wywiad pochodzą z albumu <i>Ryjówka Przeznaczenia (4): Zguba Zębiełków. Autor: Tomasz Samojlik. Wydawca: kultura gniewu, 2018)</i><br /> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNFVfCooL7YmEX07Lhkic_iLUxDaOp7ajL5wZE1mJTvok-muHuXlAgQWoLpiq_SZ6BKMkYy024LmyROqzFPQ0JKmKsHKsto7wS832Wi14UbLWDNR29p8U5MNawBcI76SizhhpTc3rbCPgJ/s1600/samo6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNFVfCooL7YmEX07Lhkic_iLUxDaOp7ajL5wZE1mJTvok-muHuXlAgQWoLpiq_SZ6BKMkYy024LmyROqzFPQ0JKmKsHKsto7wS832Wi14UbLWDNR29p8U5MNawBcI76SizhhpTc3rbCPgJ/s400/samo6.jpg" width="281" /></a></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-70187254531961554902018-10-09T12:00:00.000+02:002018-10-09T20:20:30.980+02:00Podróże kształcą… komiksowo! (2): El Chaltén<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi796ySgTVk6AQlBqxiaVRJ5mYbuSEjji3GA68EUONkezywx9ru6YHcTTVbrgmAPBw2D26AcAWFUocCcJTFSyJZFaIRJbHYkF-jre86qVW3sMD0c-EbS3YFIq9bDU4qL2Ro4TNrZsqtsJD4/s1600/DSCF0521.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi796ySgTVk6AQlBqxiaVRJ5mYbuSEjji3GA68EUONkezywx9ru6YHcTTVbrgmAPBw2D26AcAWFUocCcJTFSyJZFaIRJbHYkF-jre86qVW3sMD0c-EbS3YFIq9bDU4qL2Ro4TNrZsqtsJD4/s400/DSCF0521.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gdziekolwiek nie będzie publikowany ten cykl w pozostałych mi jeszcze latach dziennikarskiej działalności komiksowej, gdzieś się zapoznacie w jego ramach z kolejnym podróżami bliskimi i dalekimi, podczas których napotykamy komiks, ilustrację, czy rysunki satyryczne. Pamiętajcie zawsze, że wszystko zaczęło się na Cyfrowym Ziniolu!<br /><br />Wielka wyprawa do Argentyny nie mogła się obyć bez komiksów, ale nie spodziewałem się tego, że w absolutnej dziurze w interiorze Patagonii, w El Chaltén przy granicy z Chile, spotkam… Mafaldę! To, jak bardzo Mafaldę w Argentynie się kocha i zna przerosło moje oczekiwania. Nie dość, że w El Chaltén jest „składzik Manola”, który w paskach Mafaldowych pracuje w sklepie ojca, to jeszcze ten sklepik wypełniono malunkami postaci z komiksu Quino i ich złotymi myślami. Miło było zrobić tam zakupy i zobaczyć uśmiechniętą Mafalditę. Kiedy zobaczymy ją w pięknym, opasłym polskim wydaniu i usłyszymy po polsku? Póki to nie nastąpi, pozostaje czytać <a href="https://www.facebook.com/Mafaldapopolsku/" target="_blank">fb Mafalda po polsku</a>. Kawał dobrej roboty – myślę, że wraz z ludźmi za ten profil odpowiedzialnymi moglibyśmy spokojnie sobie poradzić z tą trudną, acz wdzięczną materią tłumaczeniową. Kiedyś już w ramach Panelu Tłumaczeniowego na FKW pokazywaliśmy paski i przybliżaliśmy postaci oraz sam komiks. Mafalda po prostu zasługuje na to, żeby spotkać się z polskim czytelnikiem. W lepszym, bardziej reprezentatywnym wydaniu, niż to stare, malutkie, przerobione i wykrzywiające prawdziwy charakter komiksu, który dla mnie bije na głowę genialne <i>Fistaszki</i>.<br /><br />A wiecie, co na wystawie jedynej „księgarni” (no powiedzmy, że to księgarnia…) w tym miasteczku można było zobaczyć? Hołd Liniersa z Macanudos dla… Mafaldy – patrz: ostatnie zdjęcie („To szczęście, że zaczęło się przygodę z książkami od takiej pozycji…”). </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKdoEvSnnsWIuuwAWjhaF-xetnL3H9PoTLcTdt6iD9z0-23Hr74w3HJxqrTtMNME_NVhb1Ha5jiFwjbM1jcB0rniDBJSbnsM2ZLSJbEZNJP0zmXa6IS-lhCAi60pbGo-FEvSng0lWRhWad/s1600/DSCF0516.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKdoEvSnnsWIuuwAWjhaF-xetnL3H9PoTLcTdt6iD9z0-23Hr74w3HJxqrTtMNME_NVhb1Ha5jiFwjbM1jcB0rniDBJSbnsM2ZLSJbEZNJP0zmXa6IS-lhCAi60pbGo-FEvSng0lWRhWad/s400/DSCF0516.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqsJbVSbWPS8JYqQ_LgnsITsgsQawBjtqfWiwDzlZXuVeCe_5Ph93AlCnbG8tyCcbDvGnWEPF2Ik2LseLv3GlOQW5q-pcgyFJp0sBltyLX60oOqF-WizfhxCYn88hw4N2ZYJxgTwHhmzyC/s1600/DSCF0517.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqsJbVSbWPS8JYqQ_LgnsITsgsQawBjtqfWiwDzlZXuVeCe_5Ph93AlCnbG8tyCcbDvGnWEPF2Ik2LseLv3GlOQW5q-pcgyFJp0sBltyLX60oOqF-WizfhxCYn88hw4N2ZYJxgTwHhmzyC/s400/DSCF0517.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCSmFZPq1aoQhMCt_hQ9BkDUqkzsyx3yl_RJ9BU6Gt1iNiP2P2tHWn3zq0q7l3wp83E1GZ0dDeNFi-kzqepoLLaJNyT_OtFharYMwPAQoG-haoRW9TmjcHp1w2Pvqw0Y3rMja6SQqOpTug/s1600/DSCF0518.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCSmFZPq1aoQhMCt_hQ9BkDUqkzsyx3yl_RJ9BU6Gt1iNiP2P2tHWn3zq0q7l3wp83E1GZ0dDeNFi-kzqepoLLaJNyT_OtFharYMwPAQoG-haoRW9TmjcHp1w2Pvqw0Y3rMja6SQqOpTug/s400/DSCF0518.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDQgk6Y6aBciQ9cj2QzYb4ZQTuOxDW8NDm8BVe3kKMxgxk-h_DhslmhHsTK6ts1SjRYKF4tvt512VAZoyJhcGH4g9sAKRg0jhXB_0eHt8gefrsMTtXe31NSwX2HbwFwUUJvCbmucyN_N5Z/s1600/DSCF0519.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDQgk6Y6aBciQ9cj2QzYb4ZQTuOxDW8NDm8BVe3kKMxgxk-h_DhslmhHsTK6ts1SjRYKF4tvt512VAZoyJhcGH4g9sAKRg0jhXB_0eHt8gefrsMTtXe31NSwX2HbwFwUUJvCbmucyN_N5Z/s400/DSCF0519.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQrY-PuryFBedoqSZZmJ4jNdXRmKgCThCCwPj86KN-oqp3qpnRuWpAepQzlffx8du2blD-7nHgTDlgRmhN1gGUTCCrqL2tCqWNvILp7R__csl3WqtIph4TcE0DPUfKIZXhIBmUztwyLy09/s1600/DSCF0520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQrY-PuryFBedoqSZZmJ4jNdXRmKgCThCCwPj86KN-oqp3qpnRuWpAepQzlffx8du2blD-7nHgTDlgRmhN1gGUTCCrqL2tCqWNvILp7R__csl3WqtIph4TcE0DPUfKIZXhIBmUztwyLy09/s400/DSCF0520.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYzq6pECqw8lpd6lbPWQWILaa6leZn9sOc-nKUX21nykw5oonLewuDsQD3afQuvfk3zi47tR1DwKK-6zXZTigCGiLaOm3SB4yidFJdSamCUfR3k3BfZF2c7CFT1tUvwO9I92t6sjPaoT5s/s1600/DSCF0522.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYzq6pECqw8lpd6lbPWQWILaa6leZn9sOc-nKUX21nykw5oonLewuDsQD3afQuvfk3zi47tR1DwKK-6zXZTigCGiLaOm3SB4yidFJdSamCUfR3k3BfZF2c7CFT1tUvwO9I92t6sjPaoT5s/s400/DSCF0522.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0zRzbPEvrTCBaEXGrTgLu75kTC3cEewbhPOIJbvhVjEn5V7Hl6iW86rL_nmXEyFifTwxFqsaYrZimkbOZA2oJLfTz4bv1AB2K44IDNiwqjn-YHaYkwXBorUVqhTyFbXDJJyrsqqLGsZTS/s1600/DSCF0523.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0zRzbPEvrTCBaEXGrTgLu75kTC3cEewbhPOIJbvhVjEn5V7Hl6iW86rL_nmXEyFifTwxFqsaYrZimkbOZA2oJLfTz4bv1AB2K44IDNiwqjn-YHaYkwXBorUVqhTyFbXDJJyrsqqLGsZTS/s400/DSCF0523.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTZ5AcLDi5pmQ1oyj7TuLHgc2fQyJ4gDIDnU3JwqqpZ_A6NjjFzRUMHLLPEmbZCwc4telv-yN0jXOtC8cR0OP0L9fwgeBuyTsH-bi0xrGes7I177z_FFDpLhHYh1nK-RGIwRscghEs983C/s1600/DSCF0577.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTZ5AcLDi5pmQ1oyj7TuLHgc2fQyJ4gDIDnU3JwqqpZ_A6NjjFzRUMHLLPEmbZCwc4telv-yN0jXOtC8cR0OP0L9fwgeBuyTsH-bi0xrGes7I177z_FFDpLhHYh1nK-RGIwRscghEs983C/s400/DSCF0577.JPG" width="400" /></a></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-15114819933895357522018-10-09T09:00:00.000+02:002018-10-09T10:03:59.508+02:00Ryjówka Przeznaczenia (4): Zguba Zębiełków – Samojlik<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRL7_Kh5LnP1P7XNbA2ztHVFPaDxSdv9pWwgv2Sup3vsTEtIy1GmRqZg4eyGleJElhNFPCqEiuVFE26hwr_XtNx1XKEZjd9m_rYKY8cz1wTl7_vRAyly3oNmAvv6X3pklmd1ref4zW_Y4F/s1600/zguba.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="845" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRL7_Kh5LnP1P7XNbA2ztHVFPaDxSdv9pWwgv2Sup3vsTEtIy1GmRqZg4eyGleJElhNFPCqEiuVFE26hwr_XtNx1XKEZjd9m_rYKY8cz1wTl7_vRAyly3oNmAvv6X3pklmd1ref4zW_Y4F/s320/zguba.jpg" width="227" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Czwarta odsłona sagi o ryjówce jest jakby poważniejsza. Co prawda na scenie występuje większość znanych nam postaci – Sorek, Fiodor, Dobrzyk, Śmiłka, Żywia, Korina, Labhallan, Kosmacz, Odylec, Mordreda, leśniczy, ludź wraz z babką i inni, pojawiają się też nowi – Karkosław, Przymiłek i plemię zębiełków, norniki oraz wielu innych, ale wszyscy oni stają przed bardzo realnie odrysowanym problemem przetrwania nadchodzącej zimy. Z tego też powodu obserwujemy zaciętą rywalizację zwierzątek, które wiedzione instynktem, posuną się do wszystkiego, aby to właśnie sobie zagwarantować potrzebne do przeżycia zapasy. Tym razem mniej jest legend i bajania Sorka i Fiodora, co łagodziły wymiar realnych problemów w poprzednich tomach, a więcej prawdziwej leśnej krzątaniny, która umilknie pod białą kołderką. No, a może przynajmniej przycichnie na czas jakiś. <br /><br />Drugą kwestią, która spowija kadry tego odcinka sagi, jest „mordercza mgła”. Pod taką nazwą mieszkańcy Doliny Ryjówek i całego lasu znają smog. Nie jest to dla nich problem teoretyczny, a namacalny, ale też Tomasz Samojlik nie czyni z niego głównego zagrożenia dla leśnego życia (jak np. wcześniej jesiennego wypalania traw w <i>Powrocie Rzęsorka</i>), spychając ten wątek w zasadzie na drugi plan. Ale na tym drugim planie, dotyczącym obecnych w ryjówkowym lesie (lub na jego skraju) ludzi, jest równie ciekawie i pouczająco. <br /><br />Zima w <i>Zgubie Zębiełków</i> zaskakuje, mimo gorączkowych przygotowań, ryjówki, jak ma to w zwyczaju wobec naszych drogowców. A czy zaskakuje nas Tomasz Samojlik? I tak, i nie. Autor zmienił troszeczkę schemat opowieści: tym razem wyzwaniem jest pora roku, zima, jej nieuniknione nadejście z nieodwołalnymi konsekwencjami dla żywych stworzeń. Z zapowiadającego się na nudną pogadankę pomysłu Autor tworzy niezwykłą przygodę z ciekawymi wątkami pobocznymi (poznajemy prawdziwą historię Koriny). Więcej uwagi poświęcono też ludzkim mieszkańcom tego świata, którzy, jak się okazuje, też się czegoś uczą z czasem. Więcej też (na oko, bo nie liczyłem) absurdalnych żarcików (np. taniec i piosenka zmniejszania ryjówek). Więcej zaskoczeń, kiedy Dobrzyk i Labhallan pokazują jak humorem, a nie pięściami, pokonać przeciwnika, albo kiedy Żywia, Śmiłka i Korina ruszają z odsieczą w stylu „girl power”. <br /><br />Samojlik nadal uczy, nadal bawi, nadal zaskakuje.</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i><b>(Jakub Jankowski) </b></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHqcNqFCoYxcjiJNKeY6TQJ-xbSC9szZbxbsSdQEU-2TNUJn8icZg3x8g1DotO6yCQK2w_eeSeJOtE6T0npDaR5sedOniZiDtAEzcVjDzSxYRqt2EBR8hRblIS93cHjTgbM48I3S3xvCZe/s1600/zguba_kadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="854" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHqcNqFCoYxcjiJNKeY6TQJ-xbSC9szZbxbsSdQEU-2TNUJn8icZg3x8g1DotO6yCQK2w_eeSeJOtE6T0npDaR5sedOniZiDtAEzcVjDzSxYRqt2EBR8hRblIS93cHjTgbM48I3S3xvCZe/s400/zguba_kadr.jpg" width="280" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"<b>Ryjówka Przeznaczenia (4): Zguba Zębiełków</b>". <i>Autor: Tomasz Samojlik. Wydawca: kultura gniewu, 2018</i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-66113128205590086472018-10-08T18:00:00.000+02:002018-10-08T18:00:05.872+02:00Kraken - Pagani/ Cannucciari<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9G6-1iy38Xk8NvJpQjGam9BO2S0WS4dOj-doNs0tbBjt_3cUWG9VC0uyUaocMbejvQWWtPqHnmrIam3Ql_NzRwnd005Mta0DvINwgvFfBGmPLB-X-cLexYFKg1H6IMLydeboGXYf_uIqu/s1600/kraken.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="827" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9G6-1iy38Xk8NvJpQjGam9BO2S0WS4dOj-doNs0tbBjt_3cUWG9VC0uyUaocMbejvQWWtPqHnmrIam3Ql_NzRwnd005Mta0DvINwgvFfBGmPLB-X-cLexYFKg1H6IMLydeboGXYf_uIqu/s320/kraken.jpg" width="232" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kraken to owiany legendą stwór morski, który pochłonął życie niejednego marynarza. W nazwanym od jego imienia komiksie, ta bezwzględna bestia staje się uosobieniem ludzkich lęków, pragnień i potrzeb. <br /><br />Emiliano Pagani i Bruno Cannucciari wykorzystują krakeński mit do ukazania pradawnej prawdy, że zło czai się w ludzkich umysłach i że każda epoka ma swoje własne, szyte na miarę potwory. <br /><br />Ten ukazany przez nich jest bestią nękającą współczesność. A ściślej mówiąc – małą rybacką wioskę, którą swego czasu dotknęła straszna tragedia – wielu mężczyzn na wielu kutrach w morskie odmęty wciągnął czający się w nich potwór. Ocalał tylko jeden mały chłopiec, który teraz pragnie zemsty na Krakenie i wie, jak jej dokonać. Ale czy wygra z lokalną społecznością, która działa według własnych zasad i obwinia go o morską katastrofę? A może z pomocą przyjdzie mu prezenter telewizyjny o aparycji Indiany Jonesa? <br /><br />Nie jest to zbyt oryginalna historia, ale spełnia swoją rolę całkiem nieźle. <i>Kraken </i>to porządnie narysowany traktat o tym, że czasy się zmieniają, a potwory dostosowują. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZfgm6uzEUaVU63CS6wDUGHBDD3xZ3WXO_cCAvK5pzFWTwi67d4yqkOfAenxK8vzA_kihCJz6x9z67cmKj_V9FPXF2RNzg-NU42SgOOhDUw6r8W8T_JLDR8uqZ-wyQP3thog-aJ9LH0irG/s1600/kraken_plansz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="824" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZfgm6uzEUaVU63CS6wDUGHBDD3xZ3WXO_cCAvK5pzFWTwi67d4yqkOfAenxK8vzA_kihCJz6x9z67cmKj_V9FPXF2RNzg-NU42SgOOhDUw6r8W8T_JLDR8uqZ-wyQP3thog-aJ9LH0irG/s400/kraken_plansz.jpg" width="291" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"<b>Kraken</b>" <i>Scenariusz: Emiliano Pagani. Rysunki: Bruno Cannucciari. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Wydawca: timof comics, 2018 </i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-51860861039685111002018-10-08T09:00:00.001+02:002018-10-08T09:00:06.606+02:00Rozmagnes: Znikond pomocy - Otoczak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5j3yjYcAGTZV4I0uFOpUNWFtfVbxH9xbrxtmSSo71zxjnRsPCxzVkavf4pNfSb4PgbT2SPCDNjgRnhtW2BhNeDpuW_L1EccLyC96dX9PqVkqT0N1bvgyOvmJxAfin8yVfAK4PwuySXLAj/s1600/roz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="849" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5j3yjYcAGTZV4I0uFOpUNWFtfVbxH9xbrxtmSSo71zxjnRsPCxzVkavf4pNfSb4PgbT2SPCDNjgRnhtW2BhNeDpuW_L1EccLyC96dX9PqVkqT0N1bvgyOvmJxAfin8yVfAK4PwuySXLAj/s320/roz.jpg" width="226" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O artyście ukrywającym się pod pseudonimem Otoczak niektórzy mówią, że jest profesorem komiksowej grypsery, szalonym poetą kadru i absurdalnym poskramiaczem dymków. <br /><br />Nie wiem, nie znam się, ale uważam, że drugi numer Rozmagnesu, zatytułowany Znikond pomocy powinien zaspokoić najbardziej ekstremalne gusta undergroundowych podjadaczy. <br /><br />W numerze znalazło się miejsce dla czasoprzestrzennego galimatiasu, jednej powtórki uzupełnionej dalszą częścią wzbogaconą powidokiem, kilku rysunków i eksperymentów. <br /><br />Na tegorocznym Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi ten zin żywo zainteresował samego Petera Milligana, znanego scenarzystę, który jeden egzemplarz zabrał ze sobą do Londynu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Tak. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrw7ejUhuB1FR-77Q9rQwwJnTW5zS8cbqHtriRbMqTpV5tZj2It0V9mvebnvAqm-ctlEsUZ5Yy2OmGByWI4X1Xazt_A2mehtFQRctRWxse8WBwj0msoFaTqMKe-S1t0PdSXls4sdw9rLtD/s1600/rozkadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="849" data-original-width="600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrw7ejUhuB1FR-77Q9rQwwJnTW5zS8cbqHtriRbMqTpV5tZj2It0V9mvebnvAqm-ctlEsUZ5Yy2OmGByWI4X1Xazt_A2mehtFQRctRWxse8WBwj0msoFaTqMKe-S1t0PdSXls4sdw9rLtD/s640/rozkadr.jpg" width="451" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"<b>Rozmagnes (2): Znikond pomocy</b>". <i>Scenariusz i reżyseria: Otoczak. Wydawca: Pan.Prkoski 2018</i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-83639102387863363832018-10-08T09:00:00.000+02:002018-10-08T09:00:02.943+02:00Dozorca: Nie wszystko złoto - Sztybor/ Shavrin<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSmpEPRmHY1hyi0lXFLD7VbKJJMDcAqF8rtaxOIJTIMo-zsgRWEhuzz2cuFKZI09aqwNj7mc1-1WQge0i_PcIUARF-hmPqb6dW1hF7bMWzlHWAt3YL7ONPPyfYviBjbtNX7P06KVYpCXl-/s1600/dozo.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="692" data-original-width="523" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSmpEPRmHY1hyi0lXFLD7VbKJJMDcAqF8rtaxOIJTIMo-zsgRWEhuzz2cuFKZI09aqwNj7mc1-1WQge0i_PcIUARF-hmPqb6dW1hF7bMWzlHWAt3YL7ONPPyfYviBjbtNX7P06KVYpCXl-/s320/dozo.jpg" width="241" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pierwszy (?) tom <i>Dozorcy</i>, zatytułowany <i>Nie wszystko złoto</i> wart jest uwagi chociażby przez wzgląd na fakt, że scenariusz do niego napisał znany i ceniony w Polsce Bartosz Sztybor. Pierwotnie wydany za granicą, <i>Dozorca </i>trafił również do Polski. W naszych okolicznościach przyrody powinien spodobać się przede wszystkim fanom <i>Osiedla Swoboda</i>, którzy jednocześnie lubią szczyptę horroru. <br /><br />Sztybor stawia tu na krwiste dialogi, trochę niepotrzebnie zanieczyszczone angielskimi wstawkami, oraz na pierwszoosobową narrację. Tak naprawdę jest to historia o trzech ziomkach spod bloku, którzy w miejskiej dżungli muszą stawić czoła drapieżcy. Nie żaden tęgi kulturysta ani doświadczony policjant. Trzech gości. Których na co dzień mijamy w drodze do sklepu. Po bułki. I walczą ze średniowiecznym stworem, nie tracąc przy tym drygu do luzackich dialogów. Dość istotna sprawa – pomaga im dozorczyni, widoczna zresztą na okładce. <br /><br />Takich historii było wiele. I wiele będzie. Ta opowiedziana jest sprawnie, ale bez odkrywczych momentów, a narysowana bardzo ekspresyjnie, ale momentami na granicy czytelności. To taka niezobowiązująca rozrywka, jakich człowiek czasem potrzebuje, by odetchnąć od zaangażowanych dzieł. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"<b>Dozorca: Nie wszystko złoto</b>". <i>Scenariusz: Bartosz Sztybor. Rysunki: Ivan Shavrin. Wydawca: Non Stop Comics, 2018. </i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-81908582482418522562018-10-07T09:00:00.000+02:002018-10-09T20:12:42.912+02:00Podróże kształcą… komiksowo! (1): Porto<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS5jJXOC_45BQqIf8V091ALTmIz52aD6hDgacr7tquCmJ0uxGit1eFaLgpsLwc57Doq4SoJAt6v71JZSbShdFVCOY2pHuDHR2HhjFW0FdeX5x72S2ufV5JNibX0vdFbTitltbb9s1b5sQJ/s1600/IMG_2114.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS5jJXOC_45BQqIf8V091ALTmIz52aD6hDgacr7tquCmJ0uxGit1eFaLgpsLwc57Doq4SoJAt6v71JZSbShdFVCOY2pHuDHR2HhjFW0FdeX5x72S2ufV5JNibX0vdFbTitltbb9s1b5sQJ/s400/IMG_2114.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Gdziekolwiek nie będzie publikowany ten cykl w pozostałych mi jeszcze latach dziennikarskiej działalności komiksowej, gdzieś się zapoznacie w jego ramach z kolejnym podróżami bliskimi i dalekimi, podczas których napotykamy komiks, ilustrację, czy rysunki satyryczne. Pamiętajcie zawsze, że wszystko zaczęło się na Cyfrowym Ziniolu!<br /><br />Na początek Porto Cartoon w holu lotniska im. Francisco Sá Carneiro. Wystawę obejrzałem udając się (a może wracając „z”? Kurczę, już nie pamiętam :)) do cudownej Galicji (celowo nie piszę, że do Hiszpanii :)), w oczekiwaniu na towarzysza podróży (no i w sumie życia też), z którym porannym autobusem z Porto mieliśmy udać się do Vigo (to najbrzydsza część Galicji, jaką zobaczyłem). Wycieczkę tego typu polecam, Porto Cartoon również.<br /><br />Pierwsza edycja prac z tego festiwalu, którą widziałem, a która była chronologicznie dziewiątą, zobaczyłem w roku 2007. Potem jeszcze jedenastą w 2010 (o obu pisałem na <a href="https://przypadkiem.blogspot.com/search?q=Porto+Cartoon" target="_blank">pRzYpAdKiEm</a>) i miałem przerwę do tej jubileuszowej, dwudziestej pt. „Posprzątać planetę”, której część rozstawiono w holu lotniska. <br /><br />Porto nazywane jest stolicą cartoonu, bo festiwal zadomowił się w tym ślicznym mieście na dobre. Główna wystawa zawsze organizowana jest w Muzeum Prasy (<a href="http://www.museudaimprensa.pt/?go=noticias#anchor2822" target="_blank">Museu da Imprensa</a>), na którego zwiedzanie akurat nie miałem czasu tym razem, więc dobrze się złożyło, że spotkaliśmy się na lotnisku. Poniżej zdjęcia bez opisów, bo te rysunki mówią same za siebie. A tutaj link do głosowania internetowego – klik w <a href="http://www.cartoonvirtualmuseum.org/f_portocartoon_2018_vote.htm" target="_blank">Wirtualne Muzeum Rysunku Satyrycznego</a> - warto zagłosować, bo temat zacny, ważny, a prace porażająco pomysłowe.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_ttXO22YFOKGcMYYldzev0vdZYXD-_6AcMLvl5trqufcmFO2Nge4fVsXk9PgL6LUD2-d0pk8Q-TcANiZ-Ii_gSSIzWstYvEcGwvYxcG8TfPforRkSg0Ap2DvYk4L7UnlvgeS7_CKVQr3Q/s1600/IMG_2113.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_ttXO22YFOKGcMYYldzev0vdZYXD-_6AcMLvl5trqufcmFO2Nge4fVsXk9PgL6LUD2-d0pk8Q-TcANiZ-Ii_gSSIzWstYvEcGwvYxcG8TfPforRkSg0Ap2DvYk4L7UnlvgeS7_CKVQr3Q/s400/IMG_2113.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimx7m2T2gdGjbxZ2eqwy_2kqvnudpiPH694JonoTd_fMhayCvNnQ1mUHXyu73fYbBMPQR6PhAGJEq9OPXIa60pYZst90XHeRnu0Gt129YTV6oUO4L0a9L9pbq-Ql_MX6xHSLPeH3syaAGe/s1600/IMG_2115.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimx7m2T2gdGjbxZ2eqwy_2kqvnudpiPH694JonoTd_fMhayCvNnQ1mUHXyu73fYbBMPQR6PhAGJEq9OPXIa60pYZst90XHeRnu0Gt129YTV6oUO4L0a9L9pbq-Ql_MX6xHSLPeH3syaAGe/s400/IMG_2115.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8gsdNKLMGu4Aw-Dee4a1JN3itri0sCdsBsdV2pxN8qPdq1Ehi8A8zTRNO0AuHQbU04By1IRbLhKhlDc1t8coM-4jc9wAHQhABc9eYS1uID89i9P_pZ9BibPaoGzbhPEjZC5GxXe-XLjqZ/s1600/IMG_2116.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8gsdNKLMGu4Aw-Dee4a1JN3itri0sCdsBsdV2pxN8qPdq1Ehi8A8zTRNO0AuHQbU04By1IRbLhKhlDc1t8coM-4jc9wAHQhABc9eYS1uID89i9P_pZ9BibPaoGzbhPEjZC5GxXe-XLjqZ/s400/IMG_2116.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2Z-1KsfsGvVEfB1M0ufbSY8jSzJUcocQoh6Y2A-LU8wvAlsGTu3W_PWPrsTtghr72EL7CxNLabj8UlqjvGpQrb1M9O79Z_zl0c934gASNrOaQBJFdLYVy5r4HxN_NRDvz1X_BcLNElY7S/s1600/IMG_2117.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2Z-1KsfsGvVEfB1M0ufbSY8jSzJUcocQoh6Y2A-LU8wvAlsGTu3W_PWPrsTtghr72EL7CxNLabj8UlqjvGpQrb1M9O79Z_zl0c934gASNrOaQBJFdLYVy5r4HxN_NRDvz1X_BcLNElY7S/s400/IMG_2117.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRH12iNa_S-kMzunML1PQRfls6Drwnb88CIxMh7mR5Hl02i2v1Ljf2z0dMtkgSb9MtZleLQdP08r0FQXG8J8Qcvuk1aPuAwubg7BO2oKIhUPgUDHO1mmhb5CID0GpoLOq_f4vAOwY-Px1z/s1600/IMG_2118.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRH12iNa_S-kMzunML1PQRfls6Drwnb88CIxMh7mR5Hl02i2v1Ljf2z0dMtkgSb9MtZleLQdP08r0FQXG8J8Qcvuk1aPuAwubg7BO2oKIhUPgUDHO1mmhb5CID0GpoLOq_f4vAOwY-Px1z/s400/IMG_2118.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh14Y0_DBInVD1xzegswxK73_FPzYBK7E75mm2HQ3nB0DKgnTnmiYga0p_sGTQnyAEGJoDczT0-BxkqQeaoKnYAKGFgIbKOBAR_2Ld92ZDiyBO_pPjKg0Hg4A6r1Tefc_90eeBCXqJwnCeM/s1600/IMG_2119.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh14Y0_DBInVD1xzegswxK73_FPzYBK7E75mm2HQ3nB0DKgnTnmiYga0p_sGTQnyAEGJoDczT0-BxkqQeaoKnYAKGFgIbKOBAR_2Ld92ZDiyBO_pPjKg0Hg4A6r1Tefc_90eeBCXqJwnCeM/s400/IMG_2119.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcG__1B6rQJw4BeMc-dOpFlBrZ825IMNEZz8vPdyZTkjyIEcfZ1IssAj7RrXtDF75s2d1-Eb8S2rWbtaL38RiPHR-iupayFIz98ach8KPICNcvc4gSmOU0FraPP-PHh6XZUmQjg_ntzkwn/s1600/IMG_2120.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcG__1B6rQJw4BeMc-dOpFlBrZ825IMNEZz8vPdyZTkjyIEcfZ1IssAj7RrXtDF75s2d1-Eb8S2rWbtaL38RiPHR-iupayFIz98ach8KPICNcvc4gSmOU0FraPP-PHh6XZUmQjg_ntzkwn/s400/IMG_2120.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf7ebenuO2_nObwusAey_5IJf2kTvUMv84VuhYBvrgpCqXIkhxNUiB1MpQCuW7NFwthyCcZQ2N1Ymk9IHWMH7VkFv6Q_J66W8J7etHtKsySpZH6VKDSuh_0rFEHInX2c8mxNm1jhcDE5d0/s1600/IMG_2121.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf7ebenuO2_nObwusAey_5IJf2kTvUMv84VuhYBvrgpCqXIkhxNUiB1MpQCuW7NFwthyCcZQ2N1Ymk9IHWMH7VkFv6Q_J66W8J7etHtKsySpZH6VKDSuh_0rFEHInX2c8mxNm1jhcDE5d0/s400/IMG_2121.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNjDz4v4c4KGjAXBg1XY3AYhWsxsQ9-9SzcCFd3XwtItWdIMUE4WMbzOWviv1_BETbVmF_bH3JOdUtt0H53IgD_51IHBjHPpvl4evOJ1pu_IRJfZyT8ikXnunGeT9YQPK5me3wPkN0rFn6/s1600/IMG_2122.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNjDz4v4c4KGjAXBg1XY3AYhWsxsQ9-9SzcCFd3XwtItWdIMUE4WMbzOWviv1_BETbVmF_bH3JOdUtt0H53IgD_51IHBjHPpvl4evOJ1pu_IRJfZyT8ikXnunGeT9YQPK5me3wPkN0rFn6/s400/IMG_2122.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPyJXW3xa5xG6G6-EnBQ6GTqoSY54p6ymGRSjWSmvcxwGA6lkxUXlgfuFhZZiBiPHfGSmc0S5se_KpO2HzAPZP8n6rpF_fSmYHkNhvbnsCL2Wk9NhsZXeLLL1CRVsaiN7r5KVN3SCN5xAl/s1600/IMG_2123.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPyJXW3xa5xG6G6-EnBQ6GTqoSY54p6ymGRSjWSmvcxwGA6lkxUXlgfuFhZZiBiPHfGSmc0S5se_KpO2HzAPZP8n6rpF_fSmYHkNhvbnsCL2Wk9NhsZXeLLL1CRVsaiN7r5KVN3SCN5xAl/s400/IMG_2123.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDfyeGpf4trtEhM_zpDBUJUWgZnVwfRvc8aNlm-ld_DjD6A2lY7XZT3vU8GqDRh3yQsU0J2-J7SBcFAC4RbUTwaIgmLbciLNYW8J9FpCWq2iNu2iBFHB-plnfeTwiHR1M5yyuFAj27_Ldx/s1600/IMG_2124.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDfyeGpf4trtEhM_zpDBUJUWgZnVwfRvc8aNlm-ld_DjD6A2lY7XZT3vU8GqDRh3yQsU0J2-J7SBcFAC4RbUTwaIgmLbciLNYW8J9FpCWq2iNu2iBFHB-plnfeTwiHR1M5yyuFAj27_Ldx/s400/IMG_2124.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ_Qf8filk8DQfi6q1FSMBHQOD_cJKNO5KHHdaS2qQje6mR6QBG_1YMpKs-80ll3CvD0N88PG5IxmeSxkBkOztPR-G_G73XotSzWhu_CHC4opM8DNmq4neUXGtUpShWqKIM530pbhADa9_/s1600/IMG_2125.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ_Qf8filk8DQfi6q1FSMBHQOD_cJKNO5KHHdaS2qQje6mR6QBG_1YMpKs-80ll3CvD0N88PG5IxmeSxkBkOztPR-G_G73XotSzWhu_CHC4opM8DNmq4neUXGtUpShWqKIM530pbhADa9_/s400/IMG_2125.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwmmWWX3r6ZYEsiYtuB0jjR3y-weRmaUXzoCfILjZTJtzUFby5vRwxESVaMumRm45OI6eqFRUQO_pOwm5_IV_K1kzISsiC-YrCBNIgSC5aapqwdcaB0gkOJsPq7SRyEzvqQGhRWTV6YkN2/s1600/IMG_2126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwmmWWX3r6ZYEsiYtuB0jjR3y-weRmaUXzoCfILjZTJtzUFby5vRwxESVaMumRm45OI6eqFRUQO_pOwm5_IV_K1kzISsiC-YrCBNIgSC5aapqwdcaB0gkOJsPq7SRyEzvqQGhRWTV6YkN2/s400/IMG_2126.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3zWlRa56sUqDm_8U55h99oEca6jHmaJaiD8XbKU7BPyIvSxr5m4O0K5p72dlznVJEfOqxFRvBNaCoRxeojB1E4V0tAjpRW_PscYx8pbdeuii-gjkf2f7lPZfcjhOiO94bfY9wPiGJj4-x/s1600/IMG_2127.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3zWlRa56sUqDm_8U55h99oEca6jHmaJaiD8XbKU7BPyIvSxr5m4O0K5p72dlznVJEfOqxFRvBNaCoRxeojB1E4V0tAjpRW_PscYx8pbdeuii-gjkf2f7lPZfcjhOiO94bfY9wPiGJj4-x/s400/IMG_2127.JPG" width="400" /></a></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-42402995549296320412018-10-06T18:00:00.000+02:002018-10-09T12:47:17.366+02:00Złoty wiek (1) - Moreil/ Pedrosa<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC38OcVGFJBmfs7woelOK1MWG_pKK2RRnXT2aKYeyT126yeZXoQkYqMXmapyY7E7Blhv2R_ttvT6mUK00gk5PzjZaFGu0tiOakHSwy6Ooj0kqfg-F2greexN6SYhHi7Ps6jtTkLf_v40J8/s1600/z%25C5%2582oty.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="795" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC38OcVGFJBmfs7woelOK1MWG_pKK2RRnXT2aKYeyT126yeZXoQkYqMXmapyY7E7Blhv2R_ttvT6mUK00gk5PzjZaFGu0tiOakHSwy6Ooj0kqfg-F2greexN6SYhHi7Ps6jtTkLf_v40J8/s320/z%25C5%2582oty.jpg" width="241" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na rynku ukazał się komiks, który po otwarciu na którejkolwiek stronie prawdopodobnie spowoduje, że zamilkniecie na wiele minut, że otworzycie szeroko buzię, a jeszcze szerzej oczy. Tak hipnotyzujące i zniewalające plansze i kadry znajdują się w pierwszej części <i>Złotego wieku</i>, nowego komiksu Cyrila Pedrosy, który zapewne przyzwyczaił już swoich czytelników do tego, że nie wchodzi dwa razy do tej samej rzeki i zawsze wyciska z siebie coś nowego. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tym razem wziął się za epos rycerski, odświeżył go, nadał blasku i bardzo przeinterpretował. Oto umiera król, a mająca go zastąpić księżniczka pada ofiarą spisku. W towarzystwie wiernych rycerzy ucieka, lecz przeznaczenie ją dopada i wraz z przyjaciółmi snuje plany powrotu na tron. A w tle skrzy wątek społeczny. Najpierw nakreślony scenami z udziałem trzech wieśniaków, którzy narzekają, że zaharowują się po to, by zafajdani hrabiowie i markizowie zarastali tłuszczem, a następnie uwydatniony rewolucją inspirowaną tytułową księgą. Fragment rękopisu <i>Złotego wieku</i> głosi bowiem, że nikt nie powinien szukać szczęśliwości kosztem krzywdy swego bliźniego. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ten posępny komiks daje nadzieję na lepsze jutro. Mnóstwo w nim efektownie rysowanych i znakomicie kolorowanych scen. Samo otwarcie albumu, złożone z siedmiu łączących się ze sobą plansz, robi ogromne wrażenie. A później jest tylko lepiej. <i>Złoty wiek</i> to ponad 200 stron przepięknych obrazów i obrazków oraz całkiem porywająca historia. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXrZNX3SCv37EuDZ4aJFNioMOZr6nchmHdu6Co68B7D9QlBSr4BzqJ0CbcLBRMkI7RBCokkrBBSdKWWQ-l_pz-N0bO2HyV3aSbmO9g1pPgqkXNuP3iyvcneCyc-UH_NcNHnusfZ3mGxXQf/s1600/z%25C5%2582otykadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="796" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXrZNX3SCv37EuDZ4aJFNioMOZr6nchmHdu6Co68B7D9QlBSr4BzqJ0CbcLBRMkI7RBCokkrBBSdKWWQ-l_pz-N0bO2HyV3aSbmO9g1pPgqkXNuP3iyvcneCyc-UH_NcNHnusfZ3mGxXQf/s400/z%25C5%2582otykadr.jpg" width="301" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"<b>Złoty wiek</b>". <i>Scenariusz: Roxanne Moreil, Cyril Pedrosa. Rysunek: Cyril Pedrosa. Tłumaczenie: Wojciech Birek, wydawca: timof comics, 2018</i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-18175028908530090442018-10-06T09:00:00.000+02:002018-10-09T12:51:03.505+02:00Pewnego lata - Jillian Tamaki/ Mariko Tamaki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg45V3E-z9WJXicQEZwlGrIZ0m_oW7zK6aozGRcx_7rk53mscktrR8mwrsMSBRVIRZsbKahl1l8ZnKwUKLPdThY3cp_QKDsNP4vxwTFVaYQ_2ivzkX9tqIqoxMzxlPvFqaMfHgrGiyXKVxn/s1600/pewnego_ok%25C5%2582.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="837" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg45V3E-z9WJXicQEZwlGrIZ0m_oW7zK6aozGRcx_7rk53mscktrR8mwrsMSBRVIRZsbKahl1l8ZnKwUKLPdThY3cp_QKDsNP4vxwTFVaYQ_2ivzkX9tqIqoxMzxlPvFqaMfHgrGiyXKVxn/s320/pewnego_ok%25C5%2582.jpg" width="229" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Pewnego lata</i> to z pozoru historia jakich napisano wiele o wakacyjnej przyjaźni dwóch dziewczyn. Długie miesiące spędzają z dala od siebie, ale w okresie wolnym od nauki zawsze spotykają się w nadmorskiej miejscowości. Łażą po plaży, robią głupoty, bawią się i pływają. Ale pewnego lata nadchodzi kres dziecięcej niewinności i dziewczęta muszą zmierzyć się z bałaganem, obecnym w życiu dorosłych. <br /><br />A bałagan staje się też ich udziałem. Ten komiks to opowieść o przemianie z naiwnego dzieciaka w żywego obserwatora rzeczywistości. O kiełkowaniu własnych poglądów i czerpaniu wniosków z rzeczy i wydarzeń dziejących się dokoła. Jest to też komiks o próbie przepracowania pewnych dorosłych traum i próbie ich zrozumienia. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Autorki albumu – kuzynki Jillian Tamaki i Mariko Tamaki – niezwykle sprawnie operują tekstem i obrazem. Świetnie skonstruowanymi scenami niemymi, skupiającymi się na detalach, wywołują napięcie porównywalne z pierwszym seansem <i>Koszmaru z ulicy Wiązów</i>. Narracją i kreską przywołują na myśl i mangę i francuskich klasyków. Nic dziwnego, że za Pewnego lata zostały nagrodzone prestiżową nagrodą Eisnera. <br /><br />Ten komiks zostanie z Wami na dłużej, a widokówki z niego mogą się śnić po nocach. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJIBh-GO6dVw-M60685DhkFe8DR3Zo7Fvr6drAXNquOpoLsBiKg9JNAPSZbcR5grAatN_-pnnNesN2pnpi1EiGagBFCGSVFl-GM6B17f_uCcjfFdYLyYX8bxCYOD80jHpgZbwwmMFIMLJz/s1600/pewnego_plansz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="836" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJIBh-GO6dVw-M60685DhkFe8DR3Zo7Fvr6drAXNquOpoLsBiKg9JNAPSZbcR5grAatN_-pnnNesN2pnpi1EiGagBFCGSVFl-GM6B17f_uCcjfFdYLyYX8bxCYOD80jHpgZbwwmMFIMLJz/s400/pewnego_plansz.jpg" width="286" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"<b>Pewnego lata</b>". <i>Scenariusz: Mariko Tamaki. Rysunki: Jillian Tamaki. Tłumaczenie: Łukasz Buchalski. Wydawca: kultura gniewu, 2018 </i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-66905295675882610322018-10-05T18:00:00.001+02:002018-10-05T18:00:04.656+02:00Rozmagnes (0000000019) <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitEFraeKh305a72i4gPTmZ3j3S8tpDgXXd252cNT0TnSjpO0O2ZpfbQ0bIKLJSG3Xh6CsoKvuICiUj50eRLl__TzTi2vjuNhdr24X1tM3KfBZDI-DLzNdZR9fZOF8Pq2SJjqzC-s0jt0ee/s1600/rozmagnes.19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1415" data-original-width="1000" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitEFraeKh305a72i4gPTmZ3j3S8tpDgXXd252cNT0TnSjpO0O2ZpfbQ0bIKLJSG3Xh6CsoKvuICiUj50eRLl__TzTi2vjuNhdr24X1tM3KfBZDI-DLzNdZR9fZOF8Pq2SJjqzC-s0jt0ee/s640/rozmagnes.19.jpg" width="452" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Autor: Otoczak</span>Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-42699275480933109032018-10-05T09:00:00.000+02:002018-10-06T22:36:56.320+02:00Weź się w garść - Krztoń<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUwceFpta4ek8bik6GagmFClyPW-9dqTycEcFWdxSChJqKCGKzZboZnyGB7smjfkwUOe3RsvgMccc5ISp5WpVz8UuT_g8b6XCyihiFpv9OE8P8YJ73QMRNlACoF_-eWYFrgGbD-UaCPcDl/s1600/we%25C5%25BA.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="823" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUwceFpta4ek8bik6GagmFClyPW-9dqTycEcFWdxSChJqKCGKzZboZnyGB7smjfkwUOe3RsvgMccc5ISp5WpVz8UuT_g8b6XCyihiFpv9OE8P8YJ73QMRNlACoF_-eWYFrgGbD-UaCPcDl/s320/we%25C5%25BA.jpg" width="233" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z albumowym debiutem Anny Krztoń, której krótkie, zinowe publikacje uwielbiam, mam problem. Podczas, gdy krótkometrażówki kupowały mnie bezwarunkowo, niemal 250-stronicowa cegła nieco mnie uśpiła. <br /><br />Niewątpliwie jest to niezwykle osobisty komiks, traktujący o przyjaźni, depresji, codziennym życiu. Na pewno pamiętnikarski, autobiograficzny, być może też stanowiący rozliczenie autorki z pewnego życiowego etapu lub ten etap znacząco akcentujący. Ze świetną okładką i znakomitymi rysunkami. Z tytułem nakazującym bądź sugerującym (jakich nie lubię), ale mającym odzwierciedlenie w fabule. <br /><br /><i>Weź się w garść</i> to według mnie komiks za bardzo rozwleczony. Ma kilka znakomitych scen, ale też sporo przegadanych momentów. Album Anny Krztoń opowiada o nastolatkach i ich pasjach, o tym jakie lektury czy wydarzenia je połączyły i jakie problemy pojawiły się na ich drogach. Ma bardzo mocno zaakcentowaną ścieżkę dźwiękową konkretnego pokolenia. Młodego pokolenia, które nie jest już moim pokoleniem. Ale, jak wspominałem, to ja mam problem z tym komiksem, zatem być może nie jestem jego czytelnikiem docelowym. <br /><br />Jestem przekonany, że znajdą się rzesze ludzi, dla których <i>Weź się w garść</i> będzie znakomitą, być może przełomową lekturą. I choć rozbiłem się o pokoleniową ścianę, uważam, że Anna Krztoń wykonała swoją pracę idealnie. Wlała w ten debiut całe serce i powiedziała nim dokładnie to, co chciała powiedzieć. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRfSE5DwVqaEhIDhloDzDz7IWbP3au3FYHTHczG2IV138lUNj4Ri-bRklczcb3yr8eo5GklQDDcOfWFa3GtXWm6sqEvDF-Q5fD9HAtCs4DMYY4-AK_5L6QYxYrJQkCl_99vq9_sUI96NVh/s1600/we%25C5%25BAkadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="826" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRfSE5DwVqaEhIDhloDzDz7IWbP3au3FYHTHczG2IV138lUNj4Ri-bRklczcb3yr8eo5GklQDDcOfWFa3GtXWm6sqEvDF-Q5fD9HAtCs4DMYY4-AK_5L6QYxYrJQkCl_99vq9_sUI96NVh/s400/we%25C5%25BAkadr.jpg" width="290" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"<b>Weź się w garść</b>". <i>Autorka: Anna Krztoń. Wydawca: Wydawnictwo Komiksowe, 2018</i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-20097734962059100962018-10-04T18:00:00.000+02:002018-10-06T00:25:34.473+02:00Hip Hop Genealogia - Piskor<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXlEsT5JXdOSH0pAtKqugC8tFUjbxCcZ0mESN4SMob9m-WEUSSEatJ2i-3n8bENB5qmppRZ8ScycACjqVcaJAzfVE7MewHHHt-Cy9ioViqHS9pGBiknxg7on026JrcFXYVFEqMeAJfit1k/s1600/hh.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="864" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXlEsT5JXdOSH0pAtKqugC8tFUjbxCcZ0mESN4SMob9m-WEUSSEatJ2i-3n8bENB5qmppRZ8ScycACjqVcaJAzfVE7MewHHHt-Cy9ioViqHS9pGBiknxg7on026JrcFXYVFEqMeAJfit1k/s320/hh.jpg" width="222" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Hip Hop Genealogia</i> to porządnie zrealizowany komiks o muzyce, omawiający lata 1970-1981 w historii hip hopu. Autorem tego dzieła jest Ed Piskor, rocznik 1982; młody komiksiarz, który zapragnął zaserwować swoim fanom trochę oldschoolu. <br /><br />Hip hop to miłość Piskora. Komiks również. I rzeczywiście, czuć, że w ten album wlał całe serducho. Sięgnął do korzeni, wybrał do tego formę dokumentu naszpikowanego anegdotami i narysował to wszystko klasyczną kreską. <br /><br />Dla wielbicieli hip hopu jest to towar najwyższej potrzeby. Ale nie tylko dla wielbicieli. Bo przecież każdy temat można przedstawić w interesujący i umiejętny sposób. A umiejętności Piskorowi odmówić nie można. Elegancka klasyczna kreska idealnie koresponduje z encyklopedyczną treścią. Przy czym ta treść, mimo natłoku nazwisk, tytułów i pojęć, nie jest upchnięta na siłę. I każdorazowo zyskuje odpowiednie przedstawienie graficzne. <br /><br />Nie będę wymieniał twórców, sportretowanych przez Piskora w albumie, ale ufam mu na tyle, że mogę powiedzieć, że pewnie znaleźli się tam wszyscy ci, którzy w wymienionych ramach czasowych odcisnęli swoje piętno na historii hip hopu. Pierwszy tom <i>Genealogii </i>to wycieczka przez domówki południowego Bronxu, parki, kluby i studia nagraniowe, gdzie rodziła się nowa muzyka. Kawał historii zrealizowany w niebanalny sposób. Bardzo, bardzo, bardzo warto się z tym materiałem zapoznać.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1iU0dcqnt4W7t19CyU6hUOxFxGe6Sd1Xr4oPZ3vxj6x_GKQRZ76GRvqLDo0ZDY8G3YvjwnkK2KX7fMVt_FyJVqhA3e5P43KWlvECUF8d-6i2LMTFIT3Eaw9AIfWsB2IGYBYczl_S1Qb4b/s1600/hhkadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="864" data-original-width="600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1iU0dcqnt4W7t19CyU6hUOxFxGe6Sd1Xr4oPZ3vxj6x_GKQRZ76GRvqLDo0ZDY8G3YvjwnkK2KX7fMVt_FyJVqhA3e5P43KWlvECUF8d-6i2LMTFIT3Eaw9AIfWsB2IGYBYczl_S1Qb4b/s640/hhkadr.jpg" width="443" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>Hip Hop Genealogia</b>".</span> <i>Scenariusz i rysunki: Ed Piskor. Tłumaczenie: Piotr Czarnota, Marceli Szpak. Wydawca: timof comics, 2018 </i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-41824150850122685732018-10-04T09:00:00.000+02:002018-10-04T16:30:21.602+02:00Potrzebny tytuł dla komiksu - Anna Krztoń<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7t8ZdX3L3Lm29Qa9-E_kftddXvTLuAgn9bgUeDUEzAxhpTNQA-ljt8gBbkCdBSMCyJVqs0gvuoQKg4ZxStsiQDzfkGad9UGouF5smUQP-3w0fEOO410X8QwfMePfLUTDnnwJcIVNAoFSI/s1600/potrzebny.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="669" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7t8ZdX3L3Lm29Qa9-E_kftddXvTLuAgn9bgUeDUEzAxhpTNQA-ljt8gBbkCdBSMCyJVqs0gvuoQKg4ZxStsiQDzfkGad9UGouF5smUQP-3w0fEOO410X8QwfMePfLUTDnnwJcIVNAoFSI/s320/potrzebny.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Rysowanie codziennych stripów komiksowych to nie taka prosta sprawa. Ale za to ucząca, mobilizująca, podtrzymująca zainteresowanie tematem. Anna Krztoń natrzaskała kilkadziesiąt jednoplanszówek, wybrała z nich 23 i ubrała w zina zatytułowanego <i>Potrzebny tytuł dla komiksu</i>. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Taka nazwa to zazwyczaj ostatnia deska ratunku dla twórcy. W tym przypadku sprawdziła się całkiem nieźle. Jest tu wizyta i w Londynie i w Rembertowie. Są krótkie formy o charakterze humorystycznym i rozczulającym. Jest szybka kreska i świetne smaczki na wewnętrznych stronach okładek. Elegancki zestaw, który trudno byłoby objąć jakimś nieabsurdalnym i niewyświechtanym tytułem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Prace zamieszczone w zinie powstały w przeciągu trzech miesięcy i były dla autorki nie tylko dobrym ćwiczeniem, ale i gwarancją premierowego materiału na jej październikową wystawę na osiedlu Jazdów w Warszawie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bardzo lubię twórczość Anny Krztoń, ale do tego zina podchodziłem bez jakichkolwiek oczekiwań. A dostałem naprawdę porządną produkcję. Robioną na spontanie i autentyczną. Smaczną przystawkę przed daniem głównym – albumowym debiutem Anny, zatytułowanym <i>Weź się w garść</i>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"<b>Potrzebny tytuł dla komiksu</b>". <i>Autorka: Anna Krztoń. <a href="http://www.anna.krzton.com/" target="_blank">www.anna.krzton.com </a></i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-64667732650419162412018-10-03T18:00:00.000+02:002018-10-03T18:00:01.936+02:00Murderabilia - Ortiz<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzcqu-LitfRXzidRjHqBnDwxUA0BOLomotcJKEiR5r7iuN2oqupOnOBvUbtKl88xJguYuCt4mTGP3LxhNYfAyjmaXg14Z0t2aFuvifKfXAqu4sSmJg2KusKNr-_3I4VW3KUsqzeP8Jsi4q/s1600/murdera.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1146" data-original-width="800" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzcqu-LitfRXzidRjHqBnDwxUA0BOLomotcJKEiR5r7iuN2oqupOnOBvUbtKl88xJguYuCt4mTGP3LxhNYfAyjmaXg14Z0t2aFuvifKfXAqu4sSmJg2KusKNr-_3I4VW3KUsqzeP8Jsi4q/s320/murdera.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Murderabilia </i>Alvaro Ortiza to komiks społeczno-makabryczny, ocierający się o horror, ale zadomowiony w szarej, spokojnej rzeczywistości. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Autor wprowadza nas w pewien wycinek świata zamieszkałego przez ludzi, zbierających fanty po mordercach, tytułowe murderabilia. Przedmioty, które na pierwszy rzut oka wyglądają normalnie, skrywają w swojej strukturze mroczne tajemnice, a budynki, będące świadkami przerażających zbrodni, stają się miejscem zamieszkania zafascynowanych mordercami fanów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ortiz nie przekracza granicy dobrego smaku, choć wątki fabularne sugerują, że jednak mógłby. Wplatając w fabułę naszpikowane emocjami relacje międzyludzkie, sprawnie wyważa składniki, czego efektem jest zaskakująco świetny album o uprzedzeniach i pozorach. I o kotach, w których drzemie diabełek. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kwestią dyskusyjną pozostaje dla mnie zakończenie albumu, które uznaję za być może nieco zbyt przerysowane. Wrażenia z lektury są jednak jak najbardziej pozytywne – to świetnie napisany i pieczołowicie zilustrowany album, opowiedziany z perspektywy początkującego pisarza, obsesyjnie pragnącego z przytupem rozpocząć swoją karierę. Kawał solidnego komiksu.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLTc6VvurXXW7ityxEwuCLhgE8wpQOxLYpC3esMW_nELAWJKcMpSPJ8kS1H2qXFk3z5ep0Wubek1-UF68p1dhfH3uB46WqCVTl4IyFzFZ8409wJK5SUXAmSdg1SvAg8IhwJBdw4IasB2I9/s1600/murderakadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1131" data-original-width="800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLTc6VvurXXW7ityxEwuCLhgE8wpQOxLYpC3esMW_nELAWJKcMpSPJ8kS1H2qXFk3z5ep0Wubek1-UF68p1dhfH3uB46WqCVTl4IyFzFZ8409wJK5SUXAmSdg1SvAg8IhwJBdw4IasB2I9/s400/murderakadr.jpg" width="282" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"<b>Murderabilia</b>". <i>Autor: Alvaro Ortiz. Tłumaczenie: Jakub Jankowski. Wydawca: timof comics, 2018 </i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-25071382312767391062018-10-03T09:00:00.000+02:002018-10-03T11:17:25.436+02:00Detektyw Śledź wyrolowany - Kaczmarczyk<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmuDnT-GtniXJfyPHVgrlzrugYjv0xvhmtqQDk7qO3c2UdYmuqhchyLGsEr0crd88TEa7QH6gPHGjn1PLhIfaLxkplgfxlREF9kLbG8Vmjg6Cugn_mA8BhQ8NBqyjFNmLYgA3cJP9oLRkH/s1600/%25C5%259Bled%25C5%25BA.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1189" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmuDnT-GtniXJfyPHVgrlzrugYjv0xvhmtqQDk7qO3c2UdYmuqhchyLGsEr0crd88TEa7QH6gPHGjn1PLhIfaLxkplgfxlREF9kLbG8Vmjg6Cugn_mA8BhQ8NBqyjFNmLYgA3cJP9oLRkH/s320/%25C5%259Bled%25C5%25BA.jpg" width="237" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">O <i>Detektywie Śledziu wyrolowanym</i> niektórzy pewnie powiedzą, że pachnie nieświeżą rybą. Ja jednak uważam, że to powiew rozrywkowego undergroundu zrealizowanego wedle prawideł sztuki. <br /><br />Niewielki formatowo komiks Anny Karoliny Kaczmarczyk jest opowieścią w stylu noir osadzoną w morskich głębinach i wyposażoną w humor oparty na rybim słowotwórstwie. Czyli: lokal, w którym bawią się bohaterowie zowie się Ryba Piła, a płotki donoszą, że główny czarny charakter ma na imię Meduzi i go nieco porybało. <br /><br />Efektownie wystylizowana okładka i spontaniczne, czarno-białe rysunki wewnątrz publikacji składają się na bardzo fajną całość. Dużo tu nawiązań, od których autorka uciec nie mogła. I sporo ładnie opakowanego śmiechu. <br /><br /><i>Detektyw Śledź</i> to najlepszy komiks Anny Karoliny Kaczmarczyk jaki czytałem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />"<b>Detektyw Śledź wyrolowany</b>". <i>Autorka: Anna Karolina Kaczmarczyk.Kontakt: annaisdrawing@gmail.com</i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-4183277630724168902018-10-02T18:00:00.000+02:002018-10-02T19:51:12.965+02:00Mort Cinder - Oesterheld/ Breccia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhrzU6OeN1hgYR9w-Vdl3xOqzVIP4JDx8RsuwykBop-exWNScCrg75DPA4b_OXXPSe4MT9UFU1msq9V17zegMGrvYzYRmHyof-5fsoHIIvAnyzbQvtjKkNABJLm0ozF4uINQYQFPCukmHN/s1600/mort.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="996" data-original-width="734" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhrzU6OeN1hgYR9w-Vdl3xOqzVIP4JDx8RsuwykBop-exWNScCrg75DPA4b_OXXPSe4MT9UFU1msq9V17zegMGrvYzYRmHyof-5fsoHIIvAnyzbQvtjKkNABJLm0ozF4uINQYQFPCukmHN/s320/mort.jpg" width="235" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Mort Cinder wyprzedził swe czasy o lata świetlne. Stworzony w latach 60. ubiegłego wieku komiks jest tak wizjonerski i nowatorski, że fani komiksu dawno temu powinni postawić pomnik jego twórcom (Matt Fraction stwierdził, że <i>w 1962 roku musiał sprawiać wrażenie, jakby spadł z cholernego tatku kosmicznego</i>. Racja). Przechodząc od planszy do planszy można dziś wyłapywać współczesne nawiązania do Morta i wspominać kadry czy plansze twórców dla których Alberto Breccia, rysownik komiksu, był bogiem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nietuzinkowe połączenie horroru i komiksu przygodowego to także popis Hectora Germana Oesterhelda, argentyńskiego dziennikarza i scenarzysty. Majstersztyk, opowiadający o losach Ezry Winstona, antykwariusza, który wskutek splotu przedziwnych zdarzeń trafia na grób wciąż odradzającego się Morta Cindera, trzyma w napięciu i co rusz zaskakuje formą. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ekspresyjne czarno białe rysunki, cudowne panowanie nad szarościami i efektowne kontrasty to znak firmowy Alberto Brecci. W dopracowanym edytorsko albumie zwracają uwagę niesamowite kompozycje oraz format, przechodzący z pionowego w poziomy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Mort Cinder</i> to komiks z kategorii <i>nareszcie wydanych po polsku</i>. Na premierę czekaliśmy długo, ale jakość tego dzieła wynagradza każdą sekundę oczekiwania. Lektura obowiązkowa!</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPzyaSRZll4oJnLN9iBzRXTC-tuBadu16H6Mq63BER3UxrBkziYVPvrk1lG90l5ZDp7WK3jHik4nY0hybAK7uWF9nvzw1jnTaDoup4S1_Ou7sZ7thLvhVPVOCc2UxZov19EDO0pTa-0iU-/s1600/mortkadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1166" data-original-width="800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPzyaSRZll4oJnLN9iBzRXTC-tuBadu16H6Mq63BER3UxrBkziYVPvrk1lG90l5ZDp7WK3jHik4nY0hybAK7uWF9nvzw1jnTaDoup4S1_Ou7sZ7thLvhVPVOCc2UxZov19EDO0pTa-0iU-/s400/mortkadr.jpg" width="273" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"<i><b>Mort Cinder</b></i>". <i>Scenariusz: Hector German Oeterheld. Tłumaczenie: Patrycja Zarawska, Iwona Michałowka-Gabrych. Wydawca: Non Stop Comics, 2018</i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-6743355235602976602018-10-02T09:00:00.000+02:002018-10-02T09:00:01.395+02:00Książę - nowy komiks Sławka Lewandowskiego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8735PFP_h8g8YQjbh-gvDlrdHLCADznx46t_8Nsho931iqR4y2cYVd8Uqqu9lK4o-oFRKAti0WJoY-8sy16C0mbxLeuj-atghigLrGBE54mEyyTQ6tYlqFLfxsOOrlolHaFLsdR_zsub8/s1600/ksi%25C4%2585%25C5%25BCe+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1164" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8735PFP_h8g8YQjbh-gvDlrdHLCADznx46t_8Nsho931iqR4y2cYVd8Uqqu9lK4o-oFRKAti0WJoY-8sy16C0mbxLeuj-atghigLrGBE54mEyyTQ6tYlqFLfxsOOrlolHaFLsdR_zsub8/s640/ksi%25C4%2585%25C5%25BCe+1.jpg" width="464" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ostry dyżur to jest bajka nie z tej planety. Zrobiło mi się coś na lewym oku – jakiś dziwny obrzęk. Tak nagle - swędzi, boli, oko opuchnięte – pomóżcie!!!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Lecę na ostry dyżur - sama nazwa mi wskazuje, że to jest coś, co jest przeznaczone dla nagłych przypadków i że zajmą się tam tym w miarę szybko, bo przecież ten dyżur jest OSTRY. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Po trzech godzinach czekania na krzesełku spytałem wreszcie pewną paniusię która wychodziła z gabinetu lekarskiego: - Proszę mi powiedzieć, co to u Was właściwie znaczy "ostry dyżur"?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Dowiedziałem się, że najpierw są przecież przyjmowani pacjenci, którzy są umówieni. Powiedziałem jej, że gdybym wiedział, że w piątek zrobi mi się nagle obrzęk na oku, to bym się umówił na wizytę w środę, ale przecież przewidzieć tego nie mogłem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />- Pański obrzęk wcale nie jest jeszcze taki straszny - mi odpowiedziała.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />- A pani czeka na to, żeby się tu u Was pogorszył? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />- Proszę czekać. Pani doktor zaraz pana uprzejmie przyjmie, chociaż wcale nie ma takiego obowiązku. Ostry dyżur działa u nas dopiero od 15:30, a teraz pani doktor wspaniałomyślnie, dodatkowo, ewentualnie przyjmuje pacjentów zapisanych jako "OSTRY DYŻUR". </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Zbaraniałem doszczętnie!!! Myślałem naiwnie, że "OSTRY DYŻUR" to wynalazek dla nagłych przypadków działający non stoper. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Potem jeszcze dodała, że gdyby to, co jest na moim oku wyglądało gorzej, to zajęliby się tym szybciej. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zajebiście!!!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Następnym razem muszę tam pójść z nożem wbitym w oko – wtedy będę miał zapewniony szybki fullserwis opieki medycznej. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />No i nie rysuj tu, człowieku, komiksów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Rysuję dalej. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Ale idę w bajki. Rzeczywistość mnie przytłacza strasznie, śmiesząc jednocześnie. Jest przytłaczajaco śmieszna. Poradzę sobie z tym idąc w bajki.<br /> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Komiks - <i>Książę </i>- mnie wyleczy.<br /> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Potrzebuję lekarstwa na obrzęk oka i rzeczywistość.<br /><br />Pozdrawiam wszystkich,<br />Sławek Lewandowski</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKz-KlUr39Fm4_1fw5ZY4nLk7oUG4eqHwt-_I0mRz2v3MtK1qSpTizMw9BV0n8mZ3KWXSLknk0Wrf2YME9LDDTjdeylJXseORHBeztj_43TJyu4dzTzQLiitBi9Feib9QvLUY9oQb6qOvB/s1600/ksi%25C4%2585%25C5%25BCe+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1164" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKz-KlUr39Fm4_1fw5ZY4nLk7oUG4eqHwt-_I0mRz2v3MtK1qSpTizMw9BV0n8mZ3KWXSLknk0Wrf2YME9LDDTjdeylJXseORHBeztj_43TJyu4dzTzQLiitBi9Feib9QvLUY9oQb6qOvB/s640/ksi%25C4%2585%25C5%25BCe+2.jpg" width="464" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-28894963670998446512018-10-01T18:00:00.001+02:002018-10-01T18:00:06.457+02:00Rozmagnes (0000000018)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0dgErffeKNcoXmgiMczBHfoVBd1qRM7VExADyVcKdZxb_jVlR466SnWLEmHz5V6GB-FiY0HPZmEIwY3WFCcrLws7_p-jNzh8v0C6PW0vJlF6le3-ozN7kXkNud40fagUTynb8aX5s-Ia/s1600/rozmagnes.18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1415" data-original-width="1000" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0dgErffeKNcoXmgiMczBHfoVBd1qRM7VExADyVcKdZxb_jVlR466SnWLEmHz5V6GB-FiY0HPZmEIwY3WFCcrLws7_p-jNzh8v0C6PW0vJlF6le3-ozN7kXkNud40fagUTynb8aX5s-Ia/s640/rozmagnes.18.jpg" width="452" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Autor: Otoczak</span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-13346603405568915302018-10-01T09:00:00.000+02:002018-10-02T16:04:40.024+02:00Human Target#15 - Milligan/ Chiang<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKqedMbRFakj3v-iLLBXALtLPhARo_CVgVuBRKRds7TrhJZcdISRTZ98_PvSd2dQIrQbDze2WYSTtccH6LVR9f9o68KpBoPo-KkgrQDx48HaEfOTbbrgZg5ED25-7uAgbPlP6mvv0AQyVt/s1600/human+target+15.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="328" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKqedMbRFakj3v-iLLBXALtLPhARo_CVgVuBRKRds7TrhJZcdISRTZ98_PvSd2dQIrQbDze2WYSTtccH6LVR9f9o68KpBoPo-KkgrQDx48HaEfOTbbrgZg5ED25-7uAgbPlP6mvv0AQyVt/s320/human+target+15.jpg" width="209" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Mistrz kamuflażu, człowiek o wielu osobowościach, ludzki kameleon. Christopher Chance w swoim kolejnym zadaniu na łamach historii <i>The Second Coming</i> wodzony jest na pokuszenie. Wnikając w struktury sekty religijnej i wcielając się w jej guru - młodego hochsztaplera, zaczyna uzależniać się zarówno od bezkrytycznej uległości swoich nowych poddanych, jak i... czynienia cudów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Milligan skupia się na zatracaniu własnej tożsamości oraz na wielu odcieniach "prawdy", podbarwiając te zagadnienia zawsze interesującym posmakiem fanatyzmu. Dynamicznie rysowana przez Cliffa Chianga i umiejscowiona gdzieś na amerykańskim zadupiu opowieść eksploruje często wykorzystywane przez brytyjskiego scenarzystę tematy w sposób inny, niż w jego dotychczasowych pracach. Nie ma tu fanatycznej groteski rodem z <i>The Minx </i>czy szalonej ekspresji z <i>Enigmy</i>. Jest za to spokojna opowieść o udawanym mesjaszu, gangsterach i życiu w przebraniu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jest też piękna okładka Johna Watkissa.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Human Target</i> to seria z gatunku sensacyjno-przygodowych, zrealizowana w niebanalny sposób i dostarczająca interesujących wrażeń. To jedna z lżejszych (co wcale nie znaczy, że złych - wręcz przeciwnie) fabuł Milligana oraz idealny materiał dla polskich wydawców, którzy działają w segmencie tego rodzaju opowieści. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Polski wydawco, może byś to wydał?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">"<b>Human Target</b>" <i>#15. Scenariusz: Peter Milligan. Rysunki: Cliff Chiang. Kolor: Lee Loughridge. Wydawca: DC Vertigo, grudzień 2004</i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-38049311402712654372018-09-30T09:00:00.000+02:002018-09-30T22:22:56.728+02:00Nevada #1 - Gerber/ Winslade<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTqABAnmQXyUCyWDK199W1wtHOr3PNOd2licDaxt2mjQZKSpHEl_rHZpa2jcFrdLgM2zYV-p5W92AAkelVRiOsMyszoOzScgeI6LmwEOUX-lz7i3a9CuG5SvsWMqQxpqpvHE_tUSWdfX8x/s1600/Nevada1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="329" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTqABAnmQXyUCyWDK199W1wtHOr3PNOd2licDaxt2mjQZKSpHEl_rHZpa2jcFrdLgM2zYV-p5W92AAkelVRiOsMyszoOzScgeI6LmwEOUX-lz7i3a9CuG5SvsWMqQxpqpvHE_tUSWdfX8x/s320/Nevada1.jpg" width="210" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dawno temu Steve Gerber, twórca postaci Kaczora Howarda, w jednym z numerów swojej flagowej serii zamieścił krótką formę tekstową zatytułowaną <i>Obligatory Fight Scene</i>, na łamach której przedstawił walkę tancerki rewiowej z Vegas i strusia z zabójczym, abażurowym kloszem od lampy(!?). Następnie kilka razy do roku dostawał od fanów prośby, by wskrzesić tych ekscentrycznych bohaterów i zrobić z nimi coś większego. Puszczał te prośby mimo uszu, aż wreszcie któregoś dnia o to samo poprosił go Neil Gaiman. W dodatku publicznie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">No i proszę, w swoim debiutanckim utworze dla Vertigo postanowił wrócić do tematu. Jest tancerka rewiowa. Jest struś. Nie ma abażura, ale jest coś jeszcze bardziej dziwnego i morderczego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I czyta się to nieźle. Nie wiadomo jeszcze o co chodzi, ale płynie się przez historię opisaną w <i>Nevadzie </i>bardzo elegancko. Mamy tu trupa na dzień dobry, dochodzenie, skrywającego się w mroku stalkera, seksowną tancerkę, no i strusia, prawdopodobnie w życiowej roli. Nie przeszkadzają pstrokate kolory i niespecjalnie urzekająca kreska Winslade'a. Dobre czytadło!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"<b>Nevada</b>" <i>#1. Scenariusz: Steve Gerber. Rysunki Phil Winslade. Kolor: Nathan Eyring. Wydawca: DC Vertigo, maj 1998 </i></span></div>
Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6048317643448618773.post-29643322897607570912018-09-29T18:00:00.000+02:002018-09-29T18:00:08.884+02:00Rust dla kolekcjonerów<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">TYMCZASEM Marcin Rustecki przygotował kolejną pracę dla prywatnego kolekcjonera: efektowny obraz z Batmanem w roli głównej. Zainteresowanym pięknymi grafami na zamówienie służymy pośrednictwem z autorem.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkMF5RIxbjbrR3UxaIa4gzDpNsGv6LLA6bCJ3h0hUjxDqJ8_6aGWQJvMx32R_Qxj3xlk8Oefc4xaKRpxFKPGla2MRVbEApzep09J1rRRLrZaiBIEUaoDlNBUzZt9GwPsbORoulqY8e28PB/s1600/Rust.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkMF5RIxbjbrR3UxaIa4gzDpNsGv6LLA6bCJ3h0hUjxDqJ8_6aGWQJvMx32R_Qxj3xlk8Oefc4xaKRpxFKPGla2MRVbEApzep09J1rRRLrZaiBIEUaoDlNBUzZt9GwPsbORoulqY8e28PB/s640/Rust.jpg" width="360" /></a></div>
<br />Dominik Szcześniakhttp://www.blogger.com/profile/04622332716316627524noreply@blogger.com0