Ósma wybiła!
Tym, którzy jeszcze tego nie zrobili, zalecam wykonanie kilku banalnie
prostych czynności celem zrobienia kawy, po czym zapraszam do
kibicowania komiksiarzom! Mobilizowania ich do dalszej pracy i
wymyślania pomysłów! Badania wykazały, że najlepszy dzień mają ci,
którzy zawsze z rańca kibicują komiksiarzom. Kibicuj i Ty!
Większość swoich komiksów kończy komunikatem "C.D.N". Nie inaczej było z "Zamachem na prezydenta", wydanym podczas zeszłorocznego Festiwalu Komiksu w Łodzi. Sławomir Lewandowski, pracując w pocie czoła nad drugą częścią komiksu, zdradza co nieco na jego temat na łamach dzisiejszego "Kibicowania". Oddaję mu głos:
Pomysł na komiks "Zamach na prezydenta" urodził się z przemyśleń dotyczących różnic występujących pomiędzy poszczególnymi krajami. Wszyscy wiemy że Francuzi wpierdzielają żaby, że Włosi wsuwają swoje makarony, że Ruscy wódę chleją w kosmicznych ilościach, że Japończykowi jak się coś nie spełni, to popełnia seppuku itd...
Jest to oczywiście bardzo schematyczny i uproszczony sposób postrzegania ludzi innych narodowości, takie walenie cepem w gruchę. Socjologia na bok, psychologia precz. Samo zjawisko różnic pomiędzy krajami może być - i pewnie jest - tematem wielu prac naukowych, rozważań filozoficznych oraz dyskusji z gatunku tych, co nie prowadzą do niczego.
Ale czy to zjawisko może być dobrym tematem scenariusza do komiksu?
Dla mnie stało się ono bazą wyjściową do której doklejałem kolejne klocki – zamachowiec – prezydent z taczką – opozycja – krasnoludki - itd.
Ta historia to groteska, która kilkoma elementami przywołuje pewne sytuacje związane z naszym krajem – sto milionów, zrujnowana stolica, relacje prezydent – opozycja (oczywiście w bardzo krzywym zwierciadle). Proszę jednak nie odczytywać całości historii jako rzeczy traktującej bezpośrednio o Polsce. W komiksie nie padają żadne nazwy – krajów, miast, nie ma imion ani nazwisk. To może być dowolne miejsce na ziemi, coś jak everykraj. Czas na ciąg dalszy Zamachu. Część druga rozpocznie się dokładnie w tym samym miejscu, w którym skończyła pierwsza. Normalniej nie będzie.
Nie mam pojęcia zielonego kiedy komiks będzie gotowy. Walczę z Zamachem codziennie, jednak nie mogę poświęcić na tę walkę tyle czasu, ile bym chciał.
Na koniec odrobinka filozofii zaczerpniętej z "Zamachu na prezydenta 2". Ciąg dalszy nastąpi
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Rafał Szłapa
1 komentarz:
Ale to by było, gdyby się kiedyś ukazała taka zbiorcza cegła z komiksami Sławomira Lewandowskiego. W kolorze (bo to oryginalnie wszystko jest kolorowe, co nie?)! Bo te plansze strasznie dużo tracą po zamianie na szarości. A w ostatnim komiksie (tym na dzikim zachodzie), to już jest masakra pod tym względem. Gdybym był wydawcą, to bym się nawet 2 minuty nie zastanawiał. Tak oryginalnego twórcy, z takim odjechanym poczuciem humoru, to ze świecą szukać. Aż żal, że się to wszystko w tych zeszycikach, w tych szarościach tak marnuje...
Prześlij komentarz