Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

wtorek, 18 stycznia 2011

Kibicujemy (101)

Autor: Maciej Pałka Kibicujcie komiksiarzom! W każdy dzień roboczy, o godzinie ósmej zero zero my to robimy na stronie "Ziniola"! Kontynuujemy trzymanie kciuków za Daniela Gutowskiego w jego mozolnej pracy nad albumem "Fear of Life".
Mówiąc szczerze od ostatniego razu gdy coś tu napisałem, trochę przystopowałem z pracami nad komiksem ze Stevem. Owszem, najbardziej temu winne zlecenie ,które trafiło mi się niesamowitym fartem - bardzo dobre pod względem finansowym, ale mam wrażenie, że do końca życia będę miał z tego powodu wyrzuty sumienia. A po tym zleceniu trochę się obawiałem, że do tego komiksu podejdę jak do kolejnego zlecenia tracąc całą radość z rysowania. Także trochę jeszcze poeksperymentowałem robiąc różne rysunki, takie dla relaksu. Trochę też wena siadła. No bo ile ujęć można wymyślić na dialog, który dzieje się w jednym pomieszczeniu, rozłożony na jakieś 7 stron, jak nie więcej? I była trochę kicha. Ale za to wczoraj miałem jakiś niesamowity przypływ weny i zrobiłem ze trzy strony. Łuhu! Może to dlatego, że podłączyłem tablet do sprawnie działającego peceta, a nie do tego mojego mającego swoje lata laptopa, który nie dość że zacina się jak sobie odpalę Acrobata, Winampa, Internet i Photoshopa, to jeszcze jego zawiasy się zacięły, od monitora z tyłu odpadły kawałki obudowy, a ekran robi się co jakieś dziesięć minut szary i muszę go wyginać tak śmiało, jak król Julian ciało. Cóż, zaczynam powoli zbierać na nowy komputer z jakimś mega monitorem, także żegnajcie marzenia o podróżach za granicę, żegnajcie nowe komiksy kupowane nie tylko od święta. I rodzice oczywiście się nie dołożą. No ale plusem jest, że Steve na dniach wysyła te plansze, które na razie zrobiliśmy do wydawnictw. A już narysowanych jest stron 19. 20 i 21 czekają naszkicowane.
A właśnie! Bym zapomniał! Korzystając z okazji, chciałem się spytać o jedną rzecz techniczną wszystkich tych, którzy mieli do czynienia z przygotowywaniem komiksów do druku. Otóż, rysuję w Photoshopie, ustawiam nowy plik z profilem CMYK, jako że koniec końców praca ma iść do druku. Zauważyłem ostatnio, że jeśli zapiszę taką stronę z profilem CMYK jako .jpeg, to kiedy przeglądam te strony na ekranie komputera, to widzę że te niebieskie kolory prześwitują przez kolor czarny. Jeśli z kolei taki plik z CMYK zamienię na RGB i dopiero potem zapiszę go jako .jpeg, to tego błędu nie ma. Czy to, moi drodzy, oznacza, że jak oddam te strony do druku (z profilem CMYK) do drukarni to wówczas pojawi się ten sam błąd (czyli że na papierze kolory będą prześwitywać przez kolor czarny)?
Oto jest pytanie!

Tak kibicowaliśmy Danielowi do tej pory:
- 15 listopada 2010
- 25 listopada 2010


Ciąg dalszy oczywiście nastąpi...

Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.

8 komentarzy:

Tomek pisze...

A ja chciałbym zapytać gdzie można takie fartowne zlecenia podłapać i skąd wytrzasnąc adresy amerykańskich wydawnictw, do których można podesłać propozycje, może podpowiesz?

Daniel Gizicki pisze...

ja odpowiem jeśli chodzi o to drugie. Po prostu wchodzisz na stronę jakiegoś amerykańskiego sklepu komiksowego/portalu/twórcy i patrzysz kto wydał konkretne komiksy. Wyszukujesz strony wydawnictw, szukasz zakładki "submissions" lub "contact" i sprawdzasz czy przyjmują projekty, w jakiej formie itd. Warto też spojrzeć jakie komiksy dane wydawnictwo wydało, żeby trafić w ich profil. Wydawnictwa skupione na wydawaniu superherosów raczej nie łykną obyczaju itd., to znaczy można próbować, ale największa jest szansa, że w takim przypadku Twoje prace wylądują na stercie z etykietką "nie nasz profil".

Maciej Pałka pisze...

Szybka odpowiedź na pytanko o profile.
CMYK - pod druk
RGB - do wyświetlania na ekranie.

Anonimowy pisze...

"Wydawnictwa skupione na wydawaniu superherosów raczej nie łykną obyczaju itd"

Niebawem Vertigo opublikuje "Marzi"

Pozdrawiam

Daniel Gutowski pisze...

@ Tomek
Zlecenie wypadło ot tak jakoś przy okazji spotkania przy piwie;) Adresy Steve wytrzasnął pewnie tak samo jak mnie, czyli z Internetu. To jest Amerykanin, dla nich nie ma rzeczy niemożliwych

Daniel Gizicki pisze...

@ anonimowy
vertigo jest skupione na wydawaniu superherosów? Ciekawe.
takoż pozdrawiam

Tomek pisze...

ja mysle, że dla Polaków tymbardziej. Dzięki za info dla wszystkich.

Jarek Obważanek pisze...

@Daniel: Podejrzewam, że wiem o co cho z prześwitywaniem, ale wolałbym rzucić okiem na któryś plik. Odezwij się na jarek()wrak.pl