Autor: Dominik Szcześniak Kibicujemy pracom nad "Henrykiem Kaydanem" numer 5. Jak powstaje serial? O pracy całego sztabu ludzi opowiada Jakub Martewicz. Starym zwyczajem wracamy również do pytania o to, kto mógłby zagrać postaci z komiksu w jego filmowej adaptacji:
Każdy
zeszyt rozplanowuję na 32 strony i zaczynam rysować. Po przygotowaniu zarysu
scenariusza rozplanowuję kadry na planszach, szkicuję kontury ołówkiem (format
plansz: A3), potem nakładam tusz (stalówką i pędzelkami – polecam tylko te
naprawdę drogie, inne są niedobre). Następnie oddaję plansze naszemu
liternikowi, który wypełnia chmurki przygotowanym przeze mnie tekstem. Kiedy
plansze są gotowe, skanujemy je i poddajemy procesowi postprodukcji. Potem
składamy cały numer, czyli nadajemy elektronicznym planszom odpowiedni format,
rozplanowujemy reklamy i wysyłamy do drukarni. Tak wygląda cały proces w
pigułce. Zdarzają się trudne momenty w rysowaniu, ale szybko je przełamuję.
Rysuję przeciętnie 2 plansze dziennie, więc nie mam czasu, żeby przeżywać
twórcze kryzysy. Trzeba tu też zaznaczyć, że komiks jest wydawany przez zespół.
Całe HK Productions ma wpływ na ostateczny kształt komiksu. Jest też całe
mnóstwo zagadnień około komiksowych, które wymagają stałej uwagi, dlatego
wyprodukowanie komiksu nie ogranicza się tylko do jego narysowania. Oczywiście,
część artystyczna znajduje się w centrum tego procesu, ale nie jest jedyna.
Zrealizowanie całości wymaga zaangażowania innych osób. To ciężka praca, ale
świetnie się przy niej bawimy.
"I o to chodzi, i o to chodzi" - jak mawiał klasyk! A kto taki zagra(łby) w filmie na podstawie komiksu?
„Henryk
Kaydan” mógłby zostać zekranizowany wyłącznie w stylu hollywoodzkim. To
dlatego, że jesteśmy wielkimi fanami amerykańskiego kina akcji. Mam całą
kolekcję filmów z Jamesem Bondem, wszyscy też chętnie oglądamy ekranizacje serii
komiksowych. Wcześniej o tym nie myślałem, ale teraz postawiłbym na Toma
Sellecka, jako Henryka, bo pasują mu wąsy, w roli Marty (jego policyjnej
ex-partnerki) widziałbym Jessikę Albę, wroga nr 1 mógłby natomiast zagrać Mark
Strong, świetnie sprawdza się w kreacjach czarnych charakterów.
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz