Autor: Dominik Szcześniak The Ziniols zagrają już niebawem. Obok miksu najlepszych kawałków zespołu, znajdzie się również miejsce dla solówy Mateusza Skutnika, o albumowej wręcz objętości. Blaki - o nim mowa.
Nie jest to Blaki, wydany przez Timofa. Nie jest to również Pan Blaki spod skrzydeł Znaku, ani "Blaki: Paski" kultury gniewu. Mówiąc inaczej: jest to inny Blaki. A jeszcze inaczej:
Zanim pojawił się Blaki i mniej więcej wtedy, kiedy pojawił się Czaki, furorę robił komiks "Blaki: wersja oryginalna (2001-2002)".
Z tego co pamiętam zadebiutował na ówczesnej stronie internetowej Mateusza, ale zaraz później przeniósł się do xerowanego "Ziniola". Był z nami od numeru 26 aż do 39 (w nr 40 pojawił się jeszcze jeden odcinek, który stał się później fragmentem timofowego wydania komiksu) i to właśnie te odcinki oddajemy Wam w całości w zbiorku "The Very Best OFF The Ziniols vol.1". Według mnie jest to najlepsze, co Blaki kiedykolwiek miał do zaoferowania, ale całkiem prawdopodobne, że jestem w tej opinii odosobniony.
Filozujący karzeł, skutnikowy yoda w wersji oryginalnej ma podobne przemyślenia do tych, które wyłażą z jego głowy w późniejszych komiksach, ale są również istotne różnice, jak chociażby ta, że w wersji oryginalnej Blaki ma wujka. Warto zobaczyć tego sympatycznego koleżkę.
"Blaki: wersja oryginalna" ma również swoją historię. Otóż, odkąd istniał pomysł stworzenia ziniolowego The Best Off (czyli od 2008 roku - jak podają dwa pewne źródła) istniał temat zaginionych plansz tego komiksu. Do dyspozycji mieliśmy jedynie xerówki formatu A4, które dawno temu podesłał mi Mateusz. Przez kilka lat były to najcenniejsze xerówki w kraju. Do momentu, kiedy kilka tygodni temu oryginały nie zostały odnalezione przez żonę Mateusza. Dzięki jej akcji, również moja żona jest bardziej zadowolona, bo kilkadziesiąt sztuk bezużytecznego papieru może opuścić nasz dom.
Od najcenniejszych xerówek do bezużytecznego papieru. To się nazywa degradacja!
I niech mnie szlag trafi, jeśli kilka lat temu podobnej historii nie przeżywaliśmy szukając oryginałów "Czakiego". Były zagubione, ja miałem najcenniejsze xero A4. Później plansze się odnalazły i był happy end. Całkiem możliwe, że tak było.
Ciekawe w tej historii jest jeszcze to, że w "The Very Best OFF The Ziniols" znajdzie się również słynny komiks Mateusza Skutnika z "kociego numeru". Komiks nosi tytuł "Kocia papa". I zaginął wiele lat temu. I już mieliśmy zająć się odrestaurowaniem xerowanych plansz formatu A5 z "Zinia", kiedy komiks się cudownie odnalazł. Cudownie na strychu.
Na tym nie koniec. W "The Ziniols" są jeszcze dwa unikatowe komiksy Mateusza Skutnika: "Komiks zamojski" i "Strażnik Słońca". Kiedy już miałem zabierać się za skanowanie ich z "Zinia" nr 16 i jednego z numerów KKK, w których wydrukowane były w bardzo słabej jakości, jak myślicie, co cudownego się stało?
"Blaki: wersja oryginalna 2001-2002", ale i "The Very Best OFF The Ziniols" to niezłe historie. To zaginięcia, cudowne zmartwychwstania, mniej cudowne skanowania, niepokalana obróbka plansz. Nasza krwawica.
I już jest w przedsprzedaży. Za jedyne 26 złotych dostajecie 220 stron ważnej (chyba) historii. Kupcie sobie, będzie fajnie.
Nie jest to Blaki, wydany przez Timofa. Nie jest to również Pan Blaki spod skrzydeł Znaku, ani "Blaki: Paski" kultury gniewu. Mówiąc inaczej: jest to inny Blaki. A jeszcze inaczej:
Zanim pojawił się Blaki i mniej więcej wtedy, kiedy pojawił się Czaki, furorę robił komiks "Blaki: wersja oryginalna (2001-2002)".
Z tego co pamiętam zadebiutował na ówczesnej stronie internetowej Mateusza, ale zaraz później przeniósł się do xerowanego "Ziniola". Był z nami od numeru 26 aż do 39 (w nr 40 pojawił się jeszcze jeden odcinek, który stał się później fragmentem timofowego wydania komiksu) i to właśnie te odcinki oddajemy Wam w całości w zbiorku "The Very Best OFF The Ziniols vol.1". Według mnie jest to najlepsze, co Blaki kiedykolwiek miał do zaoferowania, ale całkiem prawdopodobne, że jestem w tej opinii odosobniony.
Filozujący karzeł, skutnikowy yoda w wersji oryginalnej ma podobne przemyślenia do tych, które wyłażą z jego głowy w późniejszych komiksach, ale są również istotne różnice, jak chociażby ta, że w wersji oryginalnej Blaki ma wujka. Warto zobaczyć tego sympatycznego koleżkę.
"Blaki: wersja oryginalna" ma również swoją historię. Otóż, odkąd istniał pomysł stworzenia ziniolowego The Best Off (czyli od 2008 roku - jak podają dwa pewne źródła) istniał temat zaginionych plansz tego komiksu. Do dyspozycji mieliśmy jedynie xerówki formatu A4, które dawno temu podesłał mi Mateusz. Przez kilka lat były to najcenniejsze xerówki w kraju. Do momentu, kiedy kilka tygodni temu oryginały nie zostały odnalezione przez żonę Mateusza. Dzięki jej akcji, również moja żona jest bardziej zadowolona, bo kilkadziesiąt sztuk bezużytecznego papieru może opuścić nasz dom.
Od najcenniejszych xerówek do bezużytecznego papieru. To się nazywa degradacja!
I niech mnie szlag trafi, jeśli kilka lat temu podobnej historii nie przeżywaliśmy szukając oryginałów "Czakiego". Były zagubione, ja miałem najcenniejsze xero A4. Później plansze się odnalazły i był happy end. Całkiem możliwe, że tak było.
Ciekawe w tej historii jest jeszcze to, że w "The Very Best OFF The Ziniols" znajdzie się również słynny komiks Mateusza Skutnika z "kociego numeru". Komiks nosi tytuł "Kocia papa". I zaginął wiele lat temu. I już mieliśmy zająć się odrestaurowaniem xerowanych plansz formatu A5 z "Zinia", kiedy komiks się cudownie odnalazł. Cudownie na strychu.
Na tym nie koniec. W "The Ziniols" są jeszcze dwa unikatowe komiksy Mateusza Skutnika: "Komiks zamojski" i "Strażnik Słońca". Kiedy już miałem zabierać się za skanowanie ich z "Zinia" nr 16 i jednego z numerów KKK, w których wydrukowane były w bardzo słabej jakości, jak myślicie, co cudownego się stało?
"Blaki: wersja oryginalna 2001-2002", ale i "The Very Best OFF The Ziniols" to niezłe historie. To zaginięcia, cudowne zmartwychwstania, mniej cudowne skanowania, niepokalana obróbka plansz. Nasza krwawica.
I już jest w przedsprzedaży. Za jedyne 26 złotych dostajecie 220 stron ważnej (chyba) historii. Kupcie sobie, będzie fajnie.
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.
9 komentarzy:
warto dodać, że ten blaki timofowy był namalowany cały od nowa właśnie ze względu na to zaginięcie plansz. :D
Zastanawiałem się nad kupnem TVBoZ, ale jak jest Blaki The Original, to jest też w mojej biblioteczce :) Uwielbiam tego gościa!!!!
Normalnie telenowela ;-)
Miodowa jest ta plansza z rybą.
A ja mam pytanie - kiedy będzie vol.2 i czy też będzie liczył ponad dwie setki stron?
Tak, będzie liczył tyle samo stron. A pojawi się pewnie w przyszłym roku.
W związku z nadchodzącą apokalipsą grzechem byłoby nie wydać drugiego voluminu w 2012.
:)
Ciekawe czy będzie tak wszytkim wesoło jak naprawdę nadejdzie ;]
Teraz się śmiejecie, a za rok będziecie PŁAKAĆ.
Prześlij komentarz