Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

wtorek, 9 października 2012

Zmarszczki - Molas

Autor: Dominik Szcześniak
Ładnie wydrukowana zinowa niespodzianka autorstwa Grzegorza Molasa. Jest to autor, który raczej nie wyszedł przed szereg w omawianych niedawno na Ziniolu Legendach bydgoskich. Tam współtworzył komiks kolorowy, robiony na zamówienie, ze scenariuszem pisanym pod dyktando. W Zmarszczkach pokazuje oblicze czarno-białe, zbliżone do Koterskiego, z jednym istotnym wyróżnikiem, charakterystycznym dla młodych twórców z "kręgu bydgoskiego"*: drwiną**.
Grzegorz Molas zadrwił sobie z zakończenia.
Pozbawiona dialogów, dziewięciostronicowa historia to sprawozdanie z kolejnych kilku dni życia 99-latka. Ciąg obrazków z marazmu, stagnacji, wrażenia "bycia tu na chwilę". Dudniące pomiędzy blokami "co będzie dalej?" oraz nieśmiale wyłażące spod kołdry "mam jeszcze tyle do zrobienia". Wypunktowane domowe czynności. Odwieszanie płaszcza, parzenie kawy, powolne zerknięcie za okno. I jeszcze jedno pytanie, świdrujące w łepetynie: "A może mogę coś zmienić?".
Zmarszczki, traktujące o próbie postawienia kolejnego kroku, szerokim łukiem omijają sentymentalne motywy. To nie jest historia z telewizora, z wzruszającym zakończeniem. To jest życie. Takie, w którym postawienie kolejnego kroku w celu odnalezienia sensu, okupione wieloma (nomen omen) zmarszczkami na ciele i duszy, może skutkować postawieniem jeszcze jednego. Pytanie: czy warto go stawiać, czy zadowolić się poprzednim, nawet jeśli był to jedynie kroczek?

Nie trzeba było robić z tego dużego albumu, ale należało te 9 plansz ładnie przybrać. Razem mamy 14 stron, w tym sztywną okładkę, stronę tytułową, reklamę strony www twórcy. Wnętrze komiksu wydrukowane jest na papierze kredowym. Narracja to w większości jednozdaniowce. Jest jeden dymek dialogowy. Wewnętrzne strony okładki wieją pustką. Brak również informacji o wydawcy, jakiejkolwiek stopki. Forma jeszcze bardziej ascetyczna niż w przypadku produkcji wydawanych przez Sławka Lewandowskiego. I dobrze, bo można się spokojnie skupić na treści. A ta się broni..

*Grzegorz Molas zdaje się blisko współpracować z Szymonem Kaźmierczakiem i Szczepanem Atroszko (o tym w jednej z najbliższych recenzji) - jako, że nie wiem z jakich miast pochodzą, wrzucam ich do worka "krąg bydgoski".
**więcej na ten temat w jednej z najbliższych recenzji
Zmarszczki. Autor: Grzegorz Molas. Wydał autor własnym sumptem. 
Komiks można nabyć tutaj: kontakt z  autorem

1 komentarz:

Dominika Starańska pisze...

Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.