Autor: Dominik Szcześniak Powracamy do kibicowania komiksowi Immortal Suicide. Gdy jego twórcy gościli na naszych łamach ostatnim razem, apelowali do rysowników o włączenie się do projektu. Okazuje się, że rysownik się znalazł. Oddaję głos Tomaszowi Kleszczowi:
Kiedy ekipa Immortala ogłosiła, że poszukują rysownika doszedłem do wniosku, że dawno nic nowego nie rysowałem i chwila odsapki od Kamienia Przeznaczenie będzie wskazana. Złożyłem CV wraz z listem motywującym i czekałem w stresie, czy zdołam się zakwalifikować. Przyznaję, że zmotywowały mnie głównie prace Magdy Łysak, które robiły całkiem niezłe wrażenie i doszedłem do wniosku, że zmierzę się z tematem. No i tak spaskudziłem im komiks moją amatorszczyzną.
Oczywiście z Jankiem nie znam się osobiście. Podesłał mi scenar, ja włączyłem kamerę w mojej głowie i po dogadaniu zmian w kilku ujęciach przystąpiłem do dzieła. Najbardziej problematyczną sprawą okazało się stworzenie Rycerzy Pustki, gdyż Jan nie miał wyraźnie sprecyzowanej wizji, a ja nie jestem dobry w wymyślaniu nieistniejących w świecie rzeczywistym postaci. Ale po paru szybkich szkicach sprawa jakoś dojrzała i rycerze nabrali ostatecznej formy.
W zasadzie sprawa rozwiązała się tak, jak lubię, trzymałem się linii scenariusza, ale rozrysowywałem ją w miarę swobodnie, co chyba wszystkim wyszło na dobre. Początkowo rysowałem tradycyjnie, ale doszedłem do wniosku że komiks wymaga więcej mroku, a co za tym idzie przerobiłem narysowane plansze i dodałem znacznie więcej cieni i czerni.
Kiedy ekipa Immortala ogłosiła, że poszukują rysownika doszedłem do wniosku, że dawno nic nowego nie rysowałem i chwila odsapki od Kamienia Przeznaczenie będzie wskazana. Złożyłem CV wraz z listem motywującym i czekałem w stresie, czy zdołam się zakwalifikować. Przyznaję, że zmotywowały mnie głównie prace Magdy Łysak, które robiły całkiem niezłe wrażenie i doszedłem do wniosku, że zmierzę się z tematem. No i tak spaskudziłem im komiks moją amatorszczyzną.
Oczywiście z Jankiem nie znam się osobiście. Podesłał mi scenar, ja włączyłem kamerę w mojej głowie i po dogadaniu zmian w kilku ujęciach przystąpiłem do dzieła. Najbardziej problematyczną sprawą okazało się stworzenie Rycerzy Pustki, gdyż Jan nie miał wyraźnie sprecyzowanej wizji, a ja nie jestem dobry w wymyślaniu nieistniejących w świecie rzeczywistym postaci. Ale po paru szybkich szkicach sprawa jakoś dojrzała i rycerze nabrali ostatecznej formy.
W zasadzie sprawa rozwiązała się tak, jak lubię, trzymałem się linii scenariusza, ale rozrysowywałem ją w miarę swobodnie, co chyba wszystkim wyszło na dobre. Początkowo rysowałem tradycyjnie, ale doszedłem do wniosku że komiks wymaga więcej mroku, a co za tym idzie przerobiłem narysowane plansze i dodałem znacznie więcej cieni i czerni.
Czekamy teraz, aż Norbert pokoloruje ilustracje żeby mogły zachwycić moje i wasze oko, wtedy projekt ruszy dalej.
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz