Autorzy: Dominik Szcześniak i Maciej Pałka
Dominik Szcześniak: Znowu nowe. Ziniol po raz kolejny zmienia swój wygląd. Jest nowe-stare logo autorstwa Rafała "Otoczaka" Tomczaka, jest stary pomysł na stronę Daniela Chmielewskiego, odświeżony przez Macieja Pałkę, jest również powrót do starego adresu - www.ziniol.com. Z racji niepowiązania magazynu z żadnym wydawcą, postanowiliśmy usunąć okładki poszczególnych numerów (wszystkie wylądowały na samym dole strony) i zastąpić je grafikami odsyłającymi do poszczególnych działów. Jesteśmy również na facebooku, gotowi do polubienia. To nie koniec zmian - pewne kosmetyczne zabiegi pojawią się w najbliższym czasie. A jak to wpłynie na samą zawartość magazynu?
Do składu redakcyjnego dołączyli Maciej Pałka, Paweł Wojciechowicz i Damian Maksymowicz. Po rozstaniu z wersją papierową magazynu, Kuba Jankowski został szefem działu komiksowego Poltera (gratulujemy i zachęcamy do odwiedzin), ale i w "Ziniolu" będzie się co jakiś czas udzielał (najbliższy tekst - już w weekend). Paweł Timofiejuk również wpadnie co jakiś czas z różnymi ciekawostkami. W tym większym składzie, wzbogacanym - mam nadzieję - gościnnymi występami innych autorów, chcemy dostarczyć czytelnikom moc komiksowej rozrywki w najbliższym czasie.
Poza dominującym ostatnimi czasy cyklem "Kibicujemy" powrócimy do częstszego publikowania recenzji i artykułów, zastanawiamy się również nad powrotem "Piguły", "Na krawędzi" i kilku innych, stałych niegdyś punktów ziniolowego rozkładu jazdy. Czytelnikom chcę dać znać, że nie znikniemy tak łatwo, a plany, jakie snujemy wykraczają daleko poza stronę www. Są to jednak plany dalekosiężne, więc na razie ... sza.
Maciej Pałka: Podejmowane wielokrotnie próby konsolidacji środowiska komiksowego do tej pory nie skutkowały wyjątkowo spektakularnymi efektami. Każe to spojrzeć z nieco innej strony na problem integracji polskich twórców, animatorów i miłośników komiksów. Egzamin zdają inicjatywy lokalne, otwarte na uczestników. Niezależnie od siebie powstają nowe ośrodki kulturalne promujące komiks, organizowane są kolejne konwenty i festiwale. Zaobserwowany trend działania w skali mikro jest na pewno szansą, przed którą stoi "Ziniol" rozumiany jako marka wspierająca kulturę komiksową. Zawieszenie wydawania papierowego magazynu i całkowite przejście do sieci, być może przysłuży się większej mobilności i aktywności w "wyjściu do ludzi". Jak to się rozwinie? Czy nam się uda? Zobaczymy za rok, gdy będzie można pokusić się o jakieś podsumowanie.
A tymczasem:
8 komentarzy:
Zmiany na plus. Dla mnie w tym momencie Ziniol i Kolorowe to dwa najważniejsze miejsca na komiksowej mapie.
I niech wróci Piguła, dobrego flejmiku zazwyczaj dostarczała.
napierdzielamy!
wspieram swoją skromną osobą inicjatywę. powodzenia
Ewentualny powrót cyklu o Vertigo również mile widziany...
Osobiście nie znam kserowanego Zinio/Ziniola, ale miło było widzieć jak przez ostatnie 10 numerów magazyn się rozwijał. Mam nadzieję, że jeszcze uda mu się zaistnieć w papierowej formie i trafie do większej grupy czytelników.
I miło się robi, że samemu dorzuciło się małą cegiełkę do tego przedsięwzięcia i cały czas kibicuję Ziniolowi.
Będzie dobrze. Nie wiem, co tam dokładnie dawni redakcyjni koledzy szykują, ale musi być dobrze.
A Piguła MUSI wrócić.
Dzięki za dobre słowa!
Powrót Piguły - całkiem prawdopodobny. Cyklu vertigowskiego - nawet bardziej.
Będą również dwie cykliczne nowości - że tak strzelę niusem z ostatniej chwili.
Będzie się działo!
Piguła była świetna. Ale wydaje mi się, że teraz niespecjalnie jej formuła sprawdziłaby się. Większość ciekawych inf ukazuje się właśnie na Ziniolu, więc musielibyście komentować sami siebie. Trochę bez sensu, choć na jeden raz mogło by być ciekawie.
Vertigo - o tak, bardzo cenna seria. Zwłaszcza, że skupiająca się na komiksach raczej nieznanych.
A nowy wygląd strony - bardzo fajny!
wojtas
Prześlij komentarz