



Okładka, jak i cała szata graficzna runu Milligana i Allreda to zresztą ukłon w stronę komiksu superbohaterskiego z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych - popowe kolory, oldschoolowe logo, dialogi na okładce - wszystko przygotowane tak, by zgrywało się z owym postmodernizmem, serwowanym wewnątrz. Co prawda omawiam dziś odcinki 116-120 serii, lecz nie będzie tajemnicą, jeśli zdradzę, że po numerze 129 komiks został zamknięty, po czym odrodził się w serii "X-Statix", która również została zamknięta. I znowu powróciła - pod postacią "X-Statix Presents: Deadgirl". I została zamknięta. I, jak powiedział Milligan w Łodzi, jeszcze raz powróci - jako postmodernistyczne spojrzenie na postmodernistyczne spojrzenie na superbohaterów.
Kiedyś superbohaterowie w ferworze walki oddawali się produkcji pompatycznych monologów lub też podbijali w równie puste gadki z łotrami. Nic więc dziwnego, że, kiedy Vivisector na łamach "X-Force" atakował bastrońskich żołnierzy z okrzykiem "Do diabła z Hamletem! Do diabła z Wittgensteinem! Pragnę krwi!", część stałych Czytelników odwróciła się od tego tytułu. Wielbiciele ciężkich klimatów Roba Liefelda nie znaleźli zbyt wiele ciekawostek w milliganowskim podejściu do komiksu. Na stronach klubowych wrzało i było to wrzenie oparte na hardkorowych skrajnościach - odchodzili Ci, którzy wielbili stare, dochodzili Ci, których przyciągnęły nazwiska autorów i podejmowanie przez nich niebanalnej tematyki.

"X-Force" #116-120. Scenariusz: Peter Milligan. Rysunek: Mike Allred. Kolor: Laura Allred. Wydawca: Marvel Comics, maj - listopad 2001
1 komentarz:
x-force za milligana byl swietny:), druzyna przypominala raczej gwiazdy rocka niz zwykly superhero team. Swietne czytadlo.
Prześlij komentarz