Autor: Dominik Szcześniak; fot. Wojciech Kulasa
Konkurs komiksowy |
XXII Ogólnopolskie Spotkania Komiksowe w Rzeszowie zostały rozbite na 2 dni - pierwsze wejście miało miejsce w minioną sobotę, 2 lipca, kolejne zaplanowano 9 lipca. Rozbicie imprezy całkiem słuszne, bowiem każdy dzień to inna komiksowa dyscyplina. 2 lipca siłowali się komiksiarze i wielbiciele Star Wars, 9 lipca przyjdzie czas na mangowców.
Określana przez organizatorów mianem "najmniejszej imprezy komiksowej świata", nie zawiodła pokładanych w niej oczekiwań. Było bardzo kameralnie, przytulnie, sympatycznie i swojsko. Blok komiksowy zawarł w sobie dwa spotkania z twórcami (ze Sławomirem Zajączkowskim i Krzysztofem Wyrzykowskim oraz ze mną), jak również projekcje okołokomiksowych filmów czy czytanie komiksu na żywo - Wojciech Birek udzielał się jako lektor pierwszego tomu serii Long John Silver. Program zwieńczony został konkursem komiksowym i hucznym afterparty.
Jest sens - odpowiem na pytania o celowość organizacji tego typu mikro-konwentów. W odróżnieniu od wielkich festiwali, gdzie spotkać możesz wszystkich, a nie pogadać z nikim, imprezy w rodzaju tych rzeszowskich czy (zorganizowanych w maju) lubelskich pozwalają przyjrzeć się lokalnym działaniom twórców komiksu. Zostawiają po sobie również mnóstwo anegdotek i opowieści, do których dostęp mają jedynie wtajemniczeni.
Bazę - czyli Wojewódzki Dom Kultury - rzeszowianie mają znakomitą i myślę, że nie do końca wykorzystaną, na co na pewno wpływ ma owa "najmniejszość świata" konwentu. Mury Domu Kultury mogą pomieścić tłumy fanów (lub twórców - tych jest więcej) komiksu i stworzyć fajne warunki do przeprowadzenia ciekawych spotkań, prelekcji, sesji popularnonaukowych. Może kiedy zakończy się sezonowa moda na zagraniczne gwiazdy, do Rzeszowa napłyną rzesze komiksiarzy, gotowych na poznanie lokalnych, na pewno nie mniej ciekawych autorów. Na kolejnej edycji Ogólnopolskich Spotkań Komiksowych postaram się być. I zachęcam do tego wszystkich.
Sławomir Zajączkowski i Krzysztof Wyrzykowski |
Wojciech Birek |
Wojciech Birek i Dominik Szcześniak. Afterparty |
2 komentarze:
Kurna, żałuje, że nie dotarłem.
Faken fak
Gdyby były tydzień później..
Prześlij komentarz