Autor: Dominik Szcześniak Kibicowanie roboczo nazwanemu projektowi "Tim i Miki" rozpoczęliśmy od wypowiedzi dwójki jego twórców. Dziś czas na kilka słów od kolorysty albumu - Sebastiana Skrobola...
Z dobry rok z Piotrkiem nic nie zrobiliśmy,a ja zawsze z naszych wspólnych produkcji bylem mocno zadowolony. Na MFK zapytałem go, czy nie ma czegoś, co mógłbym mu pokolorzyć, bo mam niedosyt tego typu robótek. On tajemniczo odparł, że coś tam szykuje i się odezwie.
Jakiś czas póżniej dostałem mejla z "Kapitanem" właśnie. O tyle fajnie ze zawsze chcialem zrobic komiks dla małych bąbli - wiecie: kolorowo, ładnie. Wszystkie nasze dotychczasowe produkcje były mocno cartoonowe, ale nie powiedziałbym ze były dla dzieci. Kiedy tylko przestał mnie boleć brzuch,skonczyły mi sie odcinki "Californication", a od Super Meat Boya palce zaczeły krwawić tak mocno, że nie dało się już grać (po 2 miesiącach od pierwszego założonego sobie deadline'u) z niemałą dumą mogę powiedzieć że: udało mi się pokolorować pierwsze 8 stron.
Ciąg dalszy nastąpi...
Z dobry rok z Piotrkiem nic nie zrobiliśmy,a ja zawsze z naszych wspólnych produkcji bylem mocno zadowolony. Na MFK zapytałem go, czy nie ma czegoś, co mógłbym mu pokolorzyć, bo mam niedosyt tego typu robótek. On tajemniczo odparł, że coś tam szykuje i się odezwie.
Jakiś czas póżniej dostałem mejla z "Kapitanem" właśnie. O tyle fajnie ze zawsze chcialem zrobic komiks dla małych bąbli - wiecie: kolorowo, ładnie. Wszystkie nasze dotychczasowe produkcje były mocno cartoonowe, ale nie powiedziałbym ze były dla dzieci. Kiedy tylko przestał mnie boleć brzuch,skonczyły mi sie odcinki "Californication", a od Super Meat Boya palce zaczeły krwawić tak mocno, że nie dało się już grać (po 2 miesiącach od pierwszego założonego sobie deadline'u) z niemałą dumą mogę powiedzieć że: udało mi się pokolorować pierwsze 8 stron.
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz