Autor: Dominik Szcześniak
Trochę to trwało, ale "Ziniol" numer siedem opuścił wreszcie drukarnię i trafił do sklepów. Na razie do warszawskich, niebawem rozejdzie się po całej Polsce. Na dowód - cztery foty z najnowszej sesji, przedstawiające okładkę, tył okładki i dwa wyciągi ze środka, którym towarzyszą dłonie wydawcy. Kupujcie, komentujcie, krytykujcie.
4 komentarze:
Oszukujesz, to jedna dłoń. Druga cyka fotę ;).
Konia z rzędem, kto kupi "Ziniola" #7 w 2009 roku i zdąży o nim cokolwiek napisać!
jedna dłoń, ale na dwóch fotach. tak więc po ich dodaniu powstają dwie dłonie. dwie te same dłonie:D
Za dużo czytania jest w nowym "Ziniolu", a zazwyczaj jeśli jakieś opinie na jego temat się pojawiają, to dzieje się to na kilka tygodni po jego ukazaniu się. Tak więc konia z rzędem temu, kto zdąży o nim cokolwiek napisać zanim pojawi się kolejny numer na rynku!
Zonk mały, bo dopiero kupiłem szóstkę. Zatem, erm, obiecuję [ale tak ze skrzyżowanymi palcami za plecami] reckę zbiorczą. :P
Pozdrówka
spoko repek. ja tych palców skrzyżowanych nie widzę, tak nawiasem mówiąc.
Prześlij komentarz