Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

czwartek, 27 listopada 2014

Wróg - Cali/ Bloch

Rekomendowana przez Amnesty International książka "Wróg" to manifest pacyfistyczny, prezentujący okrucieństwo wojny i rolę w niej mięsa armatniego. Pozycja wydana przez Zakamarki skierowana jest do dzieci w wieku od lat sześciu, w związku z czym omawiając ten album obejdę się tym razem bez pomocy mojego czteroletniego konsultanta. Jednocześnie obiecuję powrócić do tematu i zaprezentować świeże spojrzenie młodego człowieka w odpowiednim momencie za lat kilka.
Decydując się na tematykę antywojenną, Davide Cali i Serge Bloch słusznie wykoncypowali, iż najlepiej skupić się na okopowej mikroskali, w związku z czym we "Wrogu" próżno szukać batalistycznych, widowiskowych scen. Jest tylko pustkowie, dwie dziury, dwóch żołnierzy i ich myśli (w książce reprezentowane przez jednego z nich). Pokazując szereg mechanicznych przekonań i idących za nimi działań, wykonywanych pod wpływem odgórnych instrukcji, autorzy dążą do zrównania obu żołnierzy, będących tak naprawdę pionkami w misternej grze wytatuowanych orderami oficerów. Wróg - według instrukcji - nie zna litości, jest dziką bestią, zabijającą kobiety i dzieci, mordującą całe rodziny, zarzynającą zwierzęta i palącą lasy. Problem w tym, że instrukcje obu żołnierzy są takie same, a prawdziwy wróg - tak trafnie graficznie przedstawiony na okładce - czai się z dala od okopowego brudu.
Cali i Bloch szeregiem całostronicowych (bądź dwustronicowych) rysunków okraszonych odpowiednią ilością tekstu ukazują strach jednostki, jej samotność i kłębiące się w jej głowie wątpliwości. Naszpikowany militarystycznymi głupotami żołnierz z czasem od myśli przechodzi do czynów, wykazując zarówno chęć zaprogramowanego, krwawego załatwienia sprawy, jak i - ostatecznie - jej polubownego rozwiązania. Okrutna wizja stworzona na bazie dyrektyw z instrukcji dostaje oddech wytchnienia w dającym nadzieję, pięknym zakończeniu.
Wymowa świetnie wydanego albumu jest klarowna: wojna to głupia i okrutna rozgrywka pomiędzy nieświadomymi pionkami, będącymi mięsem armatnim. Sugestywnie we "Wrogu" pokazany jest fakt braku różnic pomiędzy walczącymi - spoglądają na te same gwiazdy, mają za pazuchą zdjęcia takich samych rodzin, piją tę samą wodę i przybierają podobny kamuflaż. Autor tekstów - Davide Cali - nie moralizuje, lecz po prostu pokazuje kilkanaście dosadnych scen, pozostawiając miejsce do myślenia dla młodego umysłu. Wtóruje mu Serge Bloch, używając prostej, komunikatywnej kreski, budzącej jednoznaczne skojarzenia. Mówią jednym głosem: myśl, żołnierzu, zastanów się, nie bądź głupim kawałkiem mięsa.
Niezwykle ciekaw jestem opinii mojego czteroletniego konsultanta, jednak nawet bez niej już teraz mogę stwierdzić, że w swojej kategorii wiekowej "Wróg" jest albumem, który w odpowiedni i sugestywny sposób tłumaczy młodym największe okropieństwo wojny, przejawiające się w bezmyślnym kroczeniu z karabinem z zamiarem jego użycia w imię idiotycznych dyrektyw łasych na medale dowódców. Antywojenny "Wróg" to album potrzebny, efektownie przygotowany i w swojej wymowie wstrząsający.
"Wróg". Tekst: Davide Cali. Rysunki: Serge Bloch. Tłumaczenie: Katarzyna Skalska. Wydawca: Zakamarki, Poznań 2014.
Album można nabyć tutaj: Sklep wydawcy

Brak komentarzy: