"Wyspa kamieni" to takie "Było sobie życie" w wersji archeologicznej. Bohaterowie, zamiast zgłębiać tajniki ludzkiego ciała, eksplorują osadę Son Fornes, leżącą w sercu Majorki, a autorzy pod płaszczykiem przygody przemycają mnóstwo faktów i ciekawostek związanych z tym miejscem i jego okolicami. Całość rysowana jest czystą kreską, wyróżniającą się zarówno niesamowitym rygorem i komunikatywnością, jak i dużą dozą oryginalności w porównaniu z szablonowymi komiksami osadzonymi w stylistyce cartoon.
Na album składają się dwie opowieści: "Czarny las" i "Sowia jaskinia". W pierwszej, mały Nor i jego mama Nura udają się w niebezpieczną podróż na poszukiwanie rośliny, która mogłaby zażegnać epidemię panującą w ich rodzinnej osadzie, w drugiej zaś bohaterska para wraz z wyrzuconym na brzeg rozbitkiem - druidem Mugiem - poszukują źródeł swoich wierzeń na oddalonej od ich domostw wyspie Minorce.
Perypetiom protagonistów towarzyszy szereg spostrzeżeń dotyczących życia w osadzie, tamtejszych obyczajów, wzajemnych stosunków z innymi osadami. Autorzy wgłębiają się w religijność ówczesnych mieszkańców Minorki i Majorki, szukając w nich punktów wspólnych, ale również badają zabobony i ukazują podejrzliwość osadników w konfrontacji zarówno z czymś nowym, jak i tym, co dawno temu zostało przez nich pogrzebane w pamięci. Ze stron komiksu nie bije jednak dydaktyzm i łopatologia. Wiedza przemycana jest w dialogach, rysunkach i postępowaniu bohaterów, a nie w napchanych tekstem ramkach faktograficznych. Skutkiem tego, "Wyspę kamieni" określić można mianem idealnego komiksu edukacyjnego dla dzieci.
Podobnie udanym mariażem nauki z rozrywką jest na przykład cykl komiksów Tomasza Samojlika, zapoczątkowany publikacjami Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk. Zresztą "Wyspa kamieni" ma również swojego "odgórnego" zleceniodawcę i współscenarzystę, jakim jest Muzeum Archeologiczne w Son Fornes. Mając na uwadze przybliżanie archeologii ludziom, przedstawiciele tej instytucji zainicjowali program dydaktyczny, w ramach którego powstał również omawiany komiks. Interesującą i bogato ilustrowaną historię powstania "Wyspy kamieni" okiem Cristiny Rihuete Herrada znaleźć można na końcu albumu.
Zważywszy na "okoliczności graficzne" powstawania rzeczonego komiksu, "Wyspę kamieni" uznać można za idealną kooperację dwóch rysowników. Znany w Polsce z wydanej z okazji Polskiego Dnia Darmowego Komiksu "Sagi o Atlasie i Axisie" (którą polski wydawca w pełniejszej wersji planuje opublikować w okolicach lutego/marca 2015 roku) Pau oraz jego bardziej doświadczony kolega - guru hiszpańskiego komiksu, podpisujący się pseudonimem Max - podzielili zakres swoich obowiązków: w pierwszej części Max zajął się storyboardem i postaciami, a Pau - tłami, w drugiej natomiast panowie zamienili się rolami. Efekt? Album bardzo spójny i konsekwentny, z naprawdę niewielkimi różnicami w warstwie graficznej. Ponadto, "Wyspa kamieni" to dynamiczne nawiązanie do czystej kreski, dbałość o drugi plan i udana rysunkowo-tekstowa lekcja historii.
Akcja przemycenia archeologii do komiksu została zakończona powodzeniem. "Wyspa kamieni" bawi, uczy, rozśmiesza, zaciekawia i wciąga wykreowanym przez rysowników światem. Tego typu produkcje powinny z marszu lądować na liście lektur szkolnych.
"Wyspa kamieni". Scenariusz wyjściowy: Marc Ferre. ostateczny scenariusz: Marc Ferre i Muzeum Archeologiczne w Son Fornes. Rysunki: Max i Pau. Tłumaczenie: Jakub Jankowski. Wydawca: timof i cisi wspólnicy, Warszawa 2014.
Komiks można nabyć tutaj: Sklep wydawcy, Sklep. Gildia.pl, Incal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz