Autor: Dominik Szcześniak
14 kwietnia, czyli pierwszego dnia tekturaFestu, w gościnnych progach Przestrzeni Inicjatyw Twórczych odbyło się wydarzenie, łączące ze sobą slam poetycki i bitwę komiksową. Bitwa jest tu słowem nieco na wyrost - autorzy komiksów, zamiast jedynie akompaniować slamerom swymi grafikami, zdecydowali się zrobić komiks, złożony z pojedynczych kadrów. Do sztalugi podchodzili kolejni z nich i zamiast walczyć ze sobą, dodawali swoją cegiełkę do tego dzieła. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.
Na Wieniawskiej 15a zaczęło się dziać na długo przed startem "Zadziwiającego synchronu" - już w okolicach południa, w ramach "Dni darmowego Konstruktu" egzemplarze swojego komiksu zaczął rozdawać Jakub Kiyuc. Przed samym startem imprezy, przy barze, Maciej Pałka udostępnił listę Inicjatywy Komiks Bękartem Kultury. Każdy kto chciał, mógł podpisać się pod tą słabą akcją. Na fotce poniżej robi to Szymon Pietrasiewicz.
Sam "Synchron" przebieg miał bardzo żywiołowy i spontaniczny - połączenie poezji i komiksu w jednym punkcie programu wyszło znakomicie i żadna z tych dziedzin nie ucierpiała na tym szalonym mariażu. Poezja była poezją, komiks pozostał komiksem. Zero poemiksu i zero martyrologii polskich komiksiarzy-artystów spod znaku "Bękartów Kultury". W zawodach komiksowych wzięło udział pięciu rysowników - historyjka, oscylująca wokół tematów robotyczno-kosmicznych, rozpoczęta i zakończona została przez powracającego do rysowania niżej podpisanego. A w tzw. "międzyczasie" rysowali: Jakub Kiyuc, Maped, Jarry, Iskra (któa zawodowo wzięła udział zarówno w części slamerskiej, jak i komiksowej - i w pierwszej z nich bezapelacyjnie zwyciężyła) oraz Maciej Pałka. Dzisiaj pikanterii tego pozytywnego współzawodnictwa może dodać fakt, że i Pałka i Kiyuc zostali nominowani do Żurawi - lubelskich nagród kulturalnych. Czy po tekturowej kooperacji zacznie się bratobójczy pojedynek?
Tego nie wiemy. Co natomiast jest pewne, to że komiksowe akcenty w Tekturze trwają. Trzeciego dnia V Dni Kontrkultury gościem będzie Katarzyna Szaulińska. Spotkanie z nią rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.00. Relacja pojawi się na stronie internetowej "Ziniola". Niebawem zawiśnie u nas również komiks, który powstał w Tekturze 14 kwietnia.
|
Jakub Kijuc i Maciej Pałka. Żurawie? |
|
"Konstrukt" cieszył się względnie pozytywnym przyjęciem. Na fotografii jedni z czytelników. Autor zapowiada podobne akcje na innych imprezach. |
|
Bar. Tu spragnieni mogli się napić. |
|
Prowadzące "Zadziwiający synchron" - Magdalena Kowalczyk i jej pomocnica. |
|
Iskra za chwilę wygra slam. Wzięła również udział w bitwie komiksowej. Maciej Pałka może jej tylko słoik dżemu nosić... |
|
Maciej Pałka wyjaśnia zasady uczestnictwa w komiksowej części imprezy. W dłoniach - słoik z dżemem, który tak naprawdę okazał się być słoikiem PO dżemie. Jest w nim tusz. Z prawej: Magdalena Kowalczyk. |
|
Kijuc rysuje, Pałka wiesza |
|
Konkret w wykonaniu Macieja Pałki - jako pierwszy pojechał tuszem. Jego poprzednicy machali markerami. |
|
Jarry w trakcie rysowania |
|
Maciej Pałka na tle kilku gotowych plansz |
|
Pod koniec imprezy zainteresowanie komiksem sięgnęło zenitu - pozostałe przy życiu kartony zostały przejęte przez chętnych do rysowania. Rysowali i rysowały dosłownie wszędzie... |
15 komentarzy:
Yuhuu! Fajnie było! Szkoda, że ktoś kiedyś wymyślił "ostatnie autobusy". A na zdjęciu widać, że to "względnie" pod zdjęciem było zupełnie niepotrzebne:D!
Pozdro,
Kuba
"Zero martyrologii polskich komiksiarzy-artystów spod znaku "Bękartów Kultury".
Chyba nie zakumałeś idei całej akcji.
Koszuli jeszcze nie podarłem.
Martyrologię to od lat prezentują fora komiksowe, a nie my. To radosna akcja społeczna.
A jak będziemy się ciąć żyletkami pod Ministerstwem Kultury to na pewno Cię o tym powiadomię.
Dlaczego nazywasz inicjatywę "Komiks Bękartem Kultury" słabą akcją? Wydaje mi się, że trzeba by to uzasadnić. Albo się zastanowić przed napisaniem. W tej akcji nie ma martyrologii, natomiast jest postulat, by komiks w Polsce włączać do szerszego odbioru społecznego. Co, jak mi się wydaje, winno być bliskie całemu środowisku. Pozdrawiam.
Wygląda spontanicznie. A frekwencyjnie jak się udało? Ciekaw jestem jak takie imprezy - komiksowe, ale nie rozgrywające się w ramach "komiksowej całości" - są przyjmowane.
wojtas
@wojtas
Było bardzo fajnie. W sumie ludzie wcześniej namówieni się nie stawili a spontanicznie zgłosili się uczestnicy z publiczności. W pewnej chwili bałem się, że tylko Dominik i ja będziemy dzierżyć mazaki.
Frekwencyjnie było kameralnie ale przyzwoicie. Zabawa przednia.
czyli nastąpiło wyjście poza świat komiksu. za to plus!
wojtas
Kuba: Trzeciego dnia już prawie wszystko zeszło.
Sebastian: Wyobraź sobie, że zakumałem bardzo dobrze. Ale pozwoliłem sobie jednocześnie uważać, że idea jest ok, ale wykonanie - według mnie - już nie. Mam prawo? Bez narażania się na ironizowanie inicjatorów?
Cięcie żyletami mnie nie interesuje, ale powiadom mnie, jeśli rzeczywiście radosną okaże się ta akcja społeczna.
Rafał: Akurat w kontekście relacji z tekturaFest nie ma potrzeby uzasadniać słabości idei Komiks Bękartem Kultury. Ale ok, w skrócie: zła nazwa inicjatywy, złe wykonanie. Sam pomysł ok, choć gdzieś tam w tle jawi się za nim ta nobilitacja i to rozdzieranie szat. Po prostu mnie osobiście to nie ruszyło, a podczas pierwszego wrażenia nawet nieco odrzuciło. Pozdrawiam
Wojtas: raczej nastąpiło wyjście na podatny grunt; bardziej podatny niż komiksiarze. Niebawem zawiśnie kolejna relacja.
A możesz wyjaśnić, co masz na myśli pisząc "złe wykonanie"? Bo nie każdy potrafi czytać w Twoich myślach.
"słaba akcja", "złe wykonanie".
Co to za sposób dyskusji?
Nazwa ma diagnozować problem.Wprost.
Bez ceregieli
Sebastian: jakiej dyskusji? Rozmawiamy pod tekstem o tekturaFest - jeśli chcesz dyskutować, to na ten temat.
O Twojej inicjatywie chętnie porozmawiam, ale, nauczony doświadczeniem, nie w komentarzach. Zanim zacznie się wyzywanie od buców (jesteś na dobrej drodze do tego) proponuję przejście na mejla. Spokojnie pogadamy, rozmowę puścimy na Ziniolu. Może kogoś przekonasz swoimi argumentami?
Aha, mejla podobnej treści wysłałem Ci wczoraj rano. Zero odpowiedzi.
Przychylam Luckowi. Pyknijcie dyskusję na łamach.
Zgadzam się z propozycją lucka - żeby puścić tekst na łamach Ziniola, bo dyskusja w komentarzach nie jest dobrym rozwiązaniem. PozdRaf
Żeby nie było, że jestem bucem. Odpisałem Dominikowi na maila dziś rano.
Aby również nie wyjść na buca - umówiliśmy się z Sebastianem na rzeczową rozmowę. Na odpowiedzi na palące naglące pytania będziecie musieli jednak poczekać do po-świętach.
Hehe czytając te komcie przypomniał mi się fragment filmu "Żywot Briana" , w którym to członkini żydowskiego ruchu oporu prosi innych członków by przestali dyskutowac i zaczęli działać...A oni postanowili to przedyskutować. :D
Prześlij komentarz