Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

czwartek, 9 kwietnia 2015

Tomasz Marciniak nie żyje

Dr Tomasz Marciniak odszedł dziś o godz. 3.30 - tę smutną informację podał facebookowy profil toruńskiej imprezy okołokomiksowej DwuTakt. Tomasz Marciniak od lat aktywnie promował komiks jako naukowiec, publicysta i scenarzysta, jednocześnie będąc jedną z najbardziej przyjaznych, serdecznych i otwartych osób, jakie miałem przyjemność poznać. 
Na zawsze zapamiętam jego "Moje parę krótkich dymków" - felietony, od których zaczynałem lekturę kolejnych numerów AQQ, a które po dziś dzień pozostają niedoścignionym wzorem zabawnego i poważnego zarazem pisania o komiksach. Zapamiętam też "Coraz więcej ołowiu" - krótki komiks, który zrealizował wspólnie z Witkiem Tkaczykiem, artykuł o propagandzie i reklamie w komiksie czy mesjanizmie komiksu polskiego. Zawsze będę miał w głowie jego krytyczne, niezwykle pomocne uwagi, jakie wymienialiśmy listownie w czasach początków kserowanego "Zinia" (do którego zresztą Tomek dorzucił swoją cegiełkę - ale hej! do której inicjatywy komiksowej ten człowiek-orkiestra nie dorzucił cegiełki!). Nie zapomnę również tego, że to na scenariuszach Tomka, które wiele lat temu mi podesłał, uczyłem się rysować. Przede wszystkim zapamiętam jednak ten jego uśmiech wyłaniający się zza bujnej brody - szczery, dający pozytywne wibracje i będący preludium do opowiadanych przez Tomka pikantnych anegdot i niesamowitych przygód.
Tomasz Marciniak nie miał parcia na szkło. Działał po cichu. Robił swoje. I był wielki w tym, co robił. Odeszła jedna z najważniejszych postaci polskiego komiksu minionego dwudziestolecia. Będzie mi go brakować.
Dominik Szcześniak
Fot. FB

1 komentarz:

Andrzej Janicki pisze...

Będzie Ciebie brakowało, Tomku :(