Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

niedziela, 20 maja 2018

Festiwal Komiksowa Warszawa: dzień trzeci

Mały aneks do relacji z dnia drugiego festiwalu: dialog z kibelka na półpiętrze. Uczestniczą:
•    połowa Cyfrowego Ziniola nad pisuarem
•    osoba dorosła 1 w kabince
•    osoba dorosła 2 w kabince
•    dzieciak w kabince
(osoba dorosła 1): - Ale tu czysto. Fiu, fiu.
(osoba dorosła 2): - 85 złoty za komplet Tytusów.
(cisza)
(osoba dorosła 2): - Jasiek, słyszałeś? 85 złoty za komplet Tytusów. Kupujemy?
(dzieciak w kabince, stękając): - N-nie w-wiem. J-jak chcesz.
(połowa Cyfrowego Ziniola nad pisuarem, w myślach) „He, he”.

(imiona uczestników zmieniono)

Po Teatrzyku Zielona Gęś Komiksowa przechodzimy do meritum: Dzień Trzeci (przez wielu uznawany za główny) FKW:

Ekran, który w piątek szeptał w Sali Spotkań, został spacyfikowany.
Od lewej: Mawil, Metzen (świetne tłumaczenie) i Daniel Hilbrecht (ex-Polter Komiksowy; świetne prowadzenie). Mawil jest bardzo poważny, konkretny i opanowany. Często przyjeżdża do Polski i promuje ją wśród spotkanych w Niemczech Niemców i turystów zagranicznych. Podobno niektórzy są zaskoczeni, że z Berlina do Polski jest rzut beretem (dobrze, że nie kamieniem, prawda?).
Mawil promował na FKW Kinderland.
Zdjęcie robiącego zdjęcie Mawilowi Jarka Obważanka, czyli metafotorelacja.
Mawil robi w miniaturkach.
Na spotkanie z Piotrkiem Kasińskim przyszło dużo krzeseł. Przepraszam, leciałem na dyżur na stoisku PSK…
Kolejki do autografów dnia trzeciego nie zmalały.
Kulisy FKW 2018: Posiłki festiwalowe.
Kulisy FKW 2018: Master Szef Komiksowa Warszawa
Delegacja portugalska na kawce. Od lewej: Filipe Melo (scenarzysta komiksu Wampiry wydanego na FKW przez Muchę; mucha nie siada, sprawdźcie koniecznie portugalską próbę rozliczenia z traumą wojny kolonialnej – bardzo w stylu Czasu Apokalipsy, Wampiry to komiks w duchu amerykańskiego artystycznego nurtu pokonywania traumy wietnamskiej), J. Freitas i J.M. Lameiras.
Wzorem lat ubiegłych FKW miało czytelnię komiksów. Niektórzy w niej pstrykali w telefony…
…inni czytali z zacięciem. Komiks zasypuje dziurę pokoleniową!
André Diniz niezmordowanie promuje Favelę w kadrze. W końcu tak się zmordował, że pojechał odpocząć do hotelu.
 
Janek Mazur (ten w okularach) i Robert Sienicki (ten z brodą) rozdają nagrody PSK na Afterparty. Wszystkie odebrał za Autorów „ktoś inny”. Mam nadzieję, że „komiksowo” nie przestraszyło mamy Bereniki Kołomyckiej. Potem była bitwa komiksowa. Nie wiemy kto wygrał, bo z duszności lokalowej większa część obecnych na Afterparty przeniosła się przed lokal. 

Pijacki powrót rowerowy slalomem między uczestnikami juwenaliów na Polach Mokotowskich wymagał wielkich umiejętności, ale udał się znakomicie. Po pijacku do wyboru:
a) zasnąć przy oglądaniu romantycznego filmu z ukochaną
b) siedzieć nie wiadomo „dlaczego?” na Dworcu Wileńskim i czekać na czwarty dzień FKW!
(Jakub Jankowski)

Brak komentarzy: