Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

niedziela, 19 października 2008

Aktywizacja czytelników. Konkurs.

Autor: Dominik Szcześniak

Opowieści o pisaniu listów przez czytelników, wkładaniu tych listów w koperty i wrzucaniu ich do skrzynki pocztowej po to, by parę dni później mogły dotrzeć do redakcji ulubionego czasopisma, można już włożyć między bajki. Co więcej, znalazłoby się między tymi bajkami miejsce również dla opowieści o pisaniu maili do magazynu, który się czyt
uje. Zarówno ta pierwsza, jak i druga forma komunikacji między czytelnikami a redakcją miały swoje zalety. Zapewne ma je również trzecia, polegająca na umieszczaniu wrażen z lektury na swoim blogu, jednak w jej przypadku zalety bardzo często zostają przysłonięte przez tzw. lans, uprawiany przez bloggera.

Do redakcji "Ziniola" nie trafiają już listy w formie papierowej. Szkoda, bo to najsympatyczniejsza mimo wszystko forma kontaktu. Choć przyznać trzeba, że w dobie powszechnego dostępu do internetu nic dziwnego, że czytelnicy wolą szanowac swój czas i komunikować się z redakcją pocztą elektroniczną.

Do redakcji "Ziniola" maile trafiają jednak w ilościach szczątkowych. Szkoda, bo jest to najprostsza forma komunikacji z redakcją. Z łatwością można zapytać o plany magazynu na najbliższe numery, jak również poprosić o rozwianie wątpliwości związanych z decyzjami redakcji, które czytelnikowi wydają się niezrozumiałe.

Do redakcji "Ziniola" trafiają za to dość często informacje o blogowych postach dotyczących magazynu. Sporo ich było. Jedni pisali o magazynie w ciepłych słowach, drudzy dość szorstko traktowali serwowany przez nas materiał. Jeszcze inni rozsądnie ważyli słowa, chwaląc tam, gdzie według ich uznania pochwalić wypadało, a ganiąc w momentach, które wymagały ostrej krytyki. Niestety, jako bardzo zapracowana redakcja nie zawsze możemy na bieżąco reagować na takie opinie i zazwyczaj o ich istnieniu dowiadujemy się na długo po ich publikacji w sieci. Dlatego też chcemy zaktywizować czytelników do wysyłania nam swoich opinii na temat magazynu na adres mejlowy redakcji. Najciekawsze z nich nagrodzimy następującymi komiksami:



Są to pozycje ufundowane przez wydawnictwo Egmont Polska.

Uruchomiony przez nas blog (o tym jeszcze nie pisaliśmy) w założeniu również ma mieć charakter platformy komunikacyjnej między redakcją a czytelnikami. Zapraszam do nadsyłania wszelkich sugestii odnośnie magazynu, propozycji zmian, ulepszeń. Bierzemy pod uwagę każdą opinię i mamy świadomość tego, że spostrzegawczy czytelnik wychwyci znacznie więcej niż przepracowany redaktor.

A na koniec kilka linków, tematycznie związanych z "Ziniolem" nr 2:
*Dziennikarz Andrzej Kłopotowski o tym, że przyjemnie jest wziąć do rąk po latach przerwy solidny magazyn komiksowy.
*Scenarzysta Bartosz Sztybor o kulisach powstawania komiksu "Spróbuj to sobie wyobrazić" z drugiego numeru "Ziniola"
*Czytelnik lukaszb o najgorszym jego zdaniem artykule z "Ziniola" 2.



11 komentarzy:

pjp pisze...

Lucku, nigdzie nie napisałem, że "najgorszy" ;). Ba! Ponieważ jeszcze nie skończyłem lektury nawet nie mógłbym tak powiedzieć.
Póki co, czytam i #2 bardzo mi się podoba (z paroma wyjątkami), na razie uważam, że #2 "Ziniola" lepszy od #1.
Wrażeniami z lektury podzielę się na swojej platformie, ale tym razem powiadomię o tym (żeby nie było opóźnienia).
Pozdrawiam,
lukaszb v pjp v bąbielek, albo po prostu Łukasz ;)

Dominik Szcześniak pisze...

Łukaszu, rzeczywiście bezzasadnie założyłem, że przeczytałeś całość i wybrałeś to, co najgorsze. Pewnie chciałem się podbudować myślą, że całą resztę zawartości uznałeś za wspaniałą:)
Dzięki za wstępną opinię. Chętnie poczytam sobie Twoje przemyślenia na motywie.
pozdrawiam

Bartek "godai" Biedrzycki pisze...

Poprawcie linki mailowe. Trzeba przed adresem dodać "mailto:". Bo na razie, prowadzą donikąd ;)

Dominik Szcześniak pisze...

dzięki, godai. poprawione.

Maciej Pałka pisze...

No to skoro już mowa o aktywizacji czytelników, niech przemówi mityczny "zwykły czytelnik komiksów" zwany również "głosem ulicy":


"wypierdalam z tego forum, moja ręka już tu nic nie napisze, powiem wam tylko jedno:
PIERDOLCIE SIĘ NĘDZNI NISZOWI ARTYŚCI KTÓRZY TWORZĄ TYLKO JAKIEŚ KOMIKSY DLA NISZ I PODNIECAJCIĘ SIĘ TYMI WASZYMI NAGRODAMI NA TYCH WASZYCH POJEBANYCH WYSTAWACH(ale co się dziwić przecież sami sobie rozdajecie nagrody) JESTESCIE BANDĄ KURW I HUJ WAM W DUPĘ (BYNAJMNIEJ NIE MÓJ)
I UŻALAJCIE SIĘ NAD SOBĄ ZE WASZE KOMIKSY NIE ODNOSZĄ ZAGRANICZNYCH SUKCESÓW I ŻE W POLSCE Z TWORZENIA KOMIKSÓW NIE DA SIĘ WYŻYĆ. JEŻELI CHCECIE TWORZYĆ KOMIKS HUMORYSTYCZNY STWÓRZCIE NP COŚ W STYLU ASTERIKSA A NIE JAKIEŚ POJEBANE WILQ I OSIEDLE A JEŻELI CHCECIE STWORZYĆ KOMIKS BARDZIEJ POWAŻNY STWÓRZCIE COŚ W STYLU NP SKORPIONA A NIE TE WASZE POJEBANE ZELIGI. PIOTRA KOWALSKIEGO SZANUJE PRZYNAJMNIEJ ZA TO ŻE PRÓBOWAŁ STWORZYĆ COŚ Z RYSUNKAMI REALISTYCZNYMI A NIE TYLKO JAKAŚ KARYKATURA JAK WY "WIELCY TFÓRCY"
ALE TO CO ZOBACZYŁEM DZISIAJ NA WRAKU PRZECHODZI JUZ WSZELKIE GRANICE A MOWA TU O CZYWIŚCIE O TOTALNYM SHICIE KOMIKSIE n.n. - jerzego szyłaka MAŁYM MASTURABATORZE CZY JAKOŚ TAK. PRZECIEŻ TEN KOMIKS JEST WRĘCZ ŻAŁOSNY I ŚWIADCZY O naprawdę "wielkich" zdolnościach szylaka pojebaka . DLA MNIE TO TOTALNA TRAGEDIA I POJEBAŃSWO A RYSUNKI TO MOJA PIECIOLETNIA SIOSTRA LEPSZE BY NARYSOWAŁA. PRZYZNAJCIE SIĘ W KONCU ZE WY TAK NAPRAWDE NIE UMIECIE NIC STWORZYĆ, NIGDY NIE STWORZYCIE KOMIKSU TAK ZNANEGO W EUROPIE I NA ŚWIECIE JAK NP LUCKY LUCK ALBO XII. DALEJ TWORZCIE TEN EASZ UNDERGROUND I UŻALAJCIE SIĘ NAD SOBĄ."

Daniel Chmielewski pisze...

Głos ulicy ma rację! Czuję wstyd za ten pseudoartystowski chłam, jaki robimy. Myślałem, że na to polecą dziewczyny, ale tak nie jest. Gdybym potraktował scenę spotkania autorskiego z "Ghost World" poważnie, to nigdy nie popełniłbym tego samego błędu, co moi koledzy po fachu. Głos ulicy otworzył mi oczy. Biorę się za edukacyjny komiks dla dzieci. Wam też radzę, póki jeszcze jest czas na wyjście z szufladki!

milczurbilbur pisze...

kolory majtkowe teraz. moim zdaniem było lepiej. oszczędniej acz wyraziściej. brzytwa, a nie krochmal.

Ystad pisze...

ja chyba poszukam w necie info o tych seriach: LUCKY LUCK albo XII. Co tam będę czytał tych niszowych artystów :D
Ale tak BTW. Ten "głos ulicy" to już chyba deko wiekowy jest ?

Dominik Szcześniak pisze...

nooo, zawsze myślałem że to własnie ziniol jest głosem ulicy:)
milczurbilbur: płodzisz i modzisz a każdemu i tak nie dogodzisz. powalczymy jeszcze z dizajnem, ale wiedz, że walka to srogo nierówna

Maciej Pałka pisze...

Odnośnie "głosu ulicy", zapomniałem wspomnieć że cytowałem za klasycznym "manifestem spideya" - kultowym tekstem polskiej komiksologii stosowanej.

milczurbilbur pisze...

no wiem właśnie. może powinny być dwie lub kilka wersji dizajnowych, tak dla każdego coś miłego, typu "wybierz sobie tapetkę". no i w tym spidi dla spideya.