14 stycznia 2018, podczas 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Placu Defilad, w specjalnie przygotowanym namiocie spotkać można było piętnastu czołowych polskich twórców komiksowych. Przez cały dzień, w zamian za datki do orkiestrowych puszek, artyści wykonywali rysunki i rozdawali autografy. Był tam również ziniolowy fotoreporter.
Komiksiarze narysowali się dla WOŚP. Łukasz Mazur mógł stać się Michałem Śledzińskim, Jacek Jastrzębski Jackiem Frąsiem, a Jakub Jankowski Krzysztofem Gawronkiewiczem. Takie rzeczy to tylko w Finał Orkiestry możliwe.
Komiksiarze byli dobrze strzeżeni, jak na nasze dobro narodowe przystało – żeby dostać rysograf, trzeba było przejść kontrolę jak na lotniskowych bramkach.
Okazyjne plakaty trafią w przyszłym roku na licytację WOŚP.
Było tłoczno i kolorowo
Prezes odpoczywa i czuwa nad wszystkim.
Przyszło dużo małych, piszczących ludzików.
Na rysunek trzeba było cierpliwie poczekać.
Rysowanie zza kulis.
Komiksiarze narysowali się dla WOŚP. Łukasz Mazur mógł stać się Michałem Śledzińskim, Jacek Jastrzębski Jackiem Frąsiem, a Jakub Jankowski Krzysztofem Gawronkiewiczem. Takie rzeczy to tylko w Finał Orkiestry możliwe.
Komiksiarze byli dobrze strzeżeni, jak na nasze dobro narodowe przystało – żeby dostać rysograf, trzeba było przejść kontrolę jak na lotniskowych bramkach.
Okazyjne plakaty trafią w przyszłym roku na licytację WOŚP.
Było tłoczno i kolorowo
Prezes odpoczywa i czuwa nad wszystkim.
Przyszło dużo małych, piszczących ludzików.
Na rysunek trzeba było cierpliwie poczekać.
Rysowanie zza kulis.
(Jakub Jankowski)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz