Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com

sobota, 16 stycznia 2016

Trójca i dwie twarze Vertigo

Opublikowana w kolekcji DC Deluxe „Trójca” to historia pierwszego spotkania ikon amerykańskiego komiksu superbohaterskiego: Batmana, Supermana i Wonder Woman. Prawdę mówiąc nie jest to ich pierwsze spotkanie sensu stricte, bo panowie są kumplami od dawna, natomiast na pewno jest to historia pierwszych spotkań walecznej Amazonki z każdym z wymienionych bohaterów. Bardzo istotnym w wypadku tego komiksu jest fakt, że został stworzony przez Matta Wagnera – artystę, którego prace polski czytelnik ma okazję podziwiać zdecydowanie zbyt rzadko. Wagner zasłynął autorską serią „Grendel”. Dołożył również kilka cennych cegiełek do samodzielnych opowieści o Batmanie. Do tematu spotkania ikon podszedł w całkiem ciekawy sposób, angażując w swoją opowieść zarówno największych wrogów tytułowych postaci, jak i charakterystyczne dla nich lokacje. Jest więc mroczne Gotham City, Metropolis ze swoimi drapaczami chmur oraz zielona i piękna wyspa Amazonek. Co jednak najciekawsze, to konfrontacje charakterów Supermana, Batmana i Wonder Woman. I chemia między nimi. „Trójca” to bardzo przyjemna – ale właściwie nic ponadto - lektura dla fanów herosów ratujących świat.

Album „Sandman: Przebudzenie” pochodzi z okresu schyłkowego pierwszego etapu działań Vertigo, z kolei „Amerykański Wampir” to rzecz całkiem świeża, będąca przykładem tego, jak ta linia wydawnicza wygląda obecnie. Od razu nadmienię, że oba tytułu warto znać i przeczytać. Choć każdy z innych powodów. Finał „Sandmana” to naszpikowana cytatami, intertekstualna zabawa artysty z czytelnikiem, z kolei piąty tom „Wampira” to sensacyjno-przygodowo-wampiryczny tasiemiec, o którego za chwilę będą się pewnie bić producenci seriali telewizyjnych. Frajda podczas lektury obu komiksów jest wielka. Neil Gaiman, pochylając się dostojnie nad grobem swojego bohatera, czerpie z Szekspira i nawiązuje do czasów niewolnictwa, opowiada o śmierci i przemijaniu, ale też o narodzinach i radości życia. Scott Snyder natomiast sięga do legendy o Drakuli, ale daje również dość zaskakującą koncepcję prawdziwej tożsamości Kuby Rozpruwacza. Opowiada o zabójczej odmianie wampirów zwanych Karpatczykami i o dzielnych pogromcach krwiopijców w iście hollywoodzkim stylu. Bywa, że Gaiman przynudza gadaniną. Bywa też, że Snyder przesadza z nagłymi zwrotami akcji. Ale wciąż są to bardzo dobre opowieści. Świetnie narysowane. 
Za oprawę graficzną „Sandmana” odpowiedzialni są tacy artyści, jak Michael Zulli, Charles Vess oraz Jon J. Muth. Za „Amerykańskiego wampira” wzięli się Dustin Nguyen i Rafael Albuquerque. Starzy wyjadacze kontra młodzi gniewni. Piękny pojedynek. „Sandman” to Vertigo takie, jakim było kiedyś: tajemnicze, dziwaczne, mierzące czytelnika z morzem cytatów i odwołań. „Amerykański Wampir” to z kolei Vertigo współczesne – pełne efektownych zwrotów akcji, epickie, zbudowane na silnych charakterach i wsparte krwistymi dialogami. Każdą z tych twarzy amerykańskiego edytora warto poznać na przykładzie właśnie tych serii, bo w swoich kategoriach wagowych są one zdecydowanie najlepsze.
"Trójca". Autor: Matt Wagner. Kolor: Dave Stewart. Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski. Wydawca: Egmont Polska, Warszawa 2015. 
Komiks można nabyć tutaj: Sklep wydawcy, Sklep Gildia.pl
"Sandman (10): Przebudzenie". Scenariusz: Neil Gaiman. Rysunki: Michael Zulli, Jon J. Muth, Charles Vess. Tłumaczenie: Paulina Braiter. Wydawca: Egmont Polska, Warszawa 2015.
Komiks można nabyć tutaj: Sklep wydawcy, Sklep Gildia.pl 
"Amerykański wampir (5)". Scenariusz: Scott Snyder. Rysunki: Rafael Albuquerque, Dustin Nguyen. Tłumaczenie: Paulina Braiter. Wydawca: Egmont Polska, Warszawa 2015.
Komiks można nabyć tutaj: Sklep wydawcy, Sklep Gildia.pl

Brak komentarzy: