Magazyn komiksowy (1998-2018). Kontakt: ziniolzine@gmail.com
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kibicujemy - Oczy dla kruka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kibicujemy - Oczy dla kruka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 czerwca 2012

Kibicujemy (273)

Autor: Dominik Szcześniak Kibicujcie komiksiarzom! Ziniol wchodzi w fazę ostateczną akcji kibicowskiej. Dzisiaj zajrzymy do Adama Święckiego. Oto co u niego słychać:
Oczy dla kruka
Komiks „Przebudzone legendy. Oczy dla kruka” został ukończony. Cały materiał (okładka + ponad 60 stron) od tygodnia spoczywa w moim archiwum i czeka by ujrzeć papier.

Dziękuję Dominikowi Szcześniakowi za udostępnienie łamów Ziniola oraz czytelnikom za uwagę  i zapraszam do lektury, gdy czas nadejdzie.

Teraz skupiam się nad następnymi projektami:
1.Kontynuacja "Istot niedoskonałych" z Krakersa 38
w planach:
2.Przerysowanie sagi gangsterskiej (przeznaczona swego czasu na rynek USA, fragment opublikowany w Holandii)
3.Komiks historyczny umiejscowiony w czasach Jezusa z Nazaretu.
 
Mafia
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Kibicujemy (194)

Autor: Dominik Szcześniak
Kibicujemy „Oczom dla kruka”. Adam Święcki jest jednocześnie scenarzystą i rysownikiem. Jak wygląda jego warsztat pracy? Czy pisze scenariusz, rozpisując na plansze i kadry? Czy może siada przy pustej kartce papieru i rysuje, pisze, dopóki nie skończy?
Mój sposób pracy zazwyczaj wygląda podobnie. Przygotowanie fabuły to dłuższy czas. Czyli miesiące. Przez ten czas do głowy przychodzą mi historie i wątki, których nie zapisuję. Jeśli jakieś ulatują, znaczy to, że nie były godne zapamiętania. Przychodzi czas, gdy spisuję historię. Najpierw w punktach, by zgadzała się linia czasowa. Następnie w formie skrótowego opowiadania ze szkicowymi dialogami. Następnie rysunek. Szkicuję cały album. W trakcie tej pracy, historia zazwyczaj nieznacznie się zmienia. Potem nakładam czerń. Trzeci etap to dymki z dialogami. Bywa, że niewiele mają już wspólnego z tymi, które zapisałem w scenariuszu.
Sposób rysowania przedstawiam poniżej na przykładzie „Dziewanny”.
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Kibicujemy (189)

Autor: Dominik Szcześniak
"Przebudzone legendy" nie są ani komiksem o superbohaterach, ani komiksem stricte obyczajowym, ani komiksem cartoonowym. Można powiedzieć, że nie są rodzajem komiksu, który - jeśli już - mógłby być określany mianem "popularny". Są to opowieści ciekawe, klimatyczne, autorskie - a więc niszowe. Co pcha Adama Święckiego do tworzenia takich akurat komiksów? Posłuchajcie w ten poniedziałkowy poranek:
Tworząc „Przebudzone legendy” nie zastanawiałem się w jaki gatunek mają się wpisywać. Ułożyłem historię, która miała być mroczna. W moim mniemaniu trylogia Dziewanny to komiks romantyczny. Przestawny szyk romantyczny, który wielokrotnie stosowałem, nastręczył niektórym czytelnikom trochę trudności w odbiorze komiksu. Całość jednak została dokładnie przemyślana i można ją rozpisać liniowo – rozpoczynając od ostatniego tomu. Nie czułem potrzeby tworzenia komiksu superbohaterskiego, ani cartoonowego. Nie zgadzam się jednak, że inny rodzaj nie może być popularny. „Przebudzone legendy” wpisują się w konkretny przedział. Trafiają do odbiorcy, który właśnie takich historii potrzebuje i takie lubi. Dostaję listy i sygnały czytelników, że te historie bardzo im przypadły do gustu i czekają na następne. Jednak komiks w Polsce po prostu jest mało popularny. Jeśli z tej małej grupy czytelników wydzielimy miłośników mrocznych klimatów – tworzy się kolejna podgrupa.
Rysując komiksy nie czuję dylematu „być albo mieć”. Jest to zabawa na tyle mało dochodowa, ze mogę całkowicie poświęcić się tworzeniu autorskich wizji. Dla siebie i właśnie dla tych, którzy tego oczekują. W całej tej niewygodnej sytuacji, jest to mały plus.
Zajmowałem się przez pewien czas komiksem czysto zarobkowo. Ok. dwa lata żyłem tylko z rysowania komiksów. Współpracowałem z magazynami  w Holandii. To jest już normalna praca pozbawiona swobody. Komiksy do własnych scenariuszy musiały spełnić pewne wymogi i wytyczne. Rysowałem też do cudzych scenariuszy, oraz kładłem kolor na komiksy innych autorów. Tutaj inwencja była jeszcze bardziej ograniczona. Zatem, mając w Polsce swobodę działania nie zastanawiam się, która forma może mieć większą popularność. Przekładam obrazy prosto z głowy, bez wyrachowania. Minusem tej sytuacji jak wiemy, jest to, że zarabiać trzeba na innym polu. Zatem i mniej czasu jest na komiks. Nie daję jednak nadgarstkom zastygnąć, bowiem zarabiam głównie przygotowując ilustracje dla dzieci.
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Kibicujemy (185)

Autor: Dominik Szcześniak
Kibicujemy Adamowi Święckiemu. „Oczy dla kruka” są czwartą „Przebudzoną legendą”. Czy autor utrzyma w niej klimat znany z poprzednich części, czy może przygotuje coś nieco innego? Posłuchajcie:
„Oczy dla kruka”, czyli czwarta część „Przebudzonych legend” nie jest powiązana z poprzednimi, które choć opowiadały osobne historie, spojone były pewnymi wątkami i postaciami. Najnowsza część jest zupełnie autonomiczna. Także klimat, wydaje mi się, będzie troszkę inny. To już nie będą legendy przełożone do czasów współczesnych. To współczesna historia, w której przebudzają się stare legendy, zaadoptowane i twórczo przemienione przeze mnie. Akcja także zmieniła miejsce. Dzięki temu odpocznę od rysowania drzew J. Początek historii to czasy pogańskie i ziemie Słowian. Współcześnie akcja dziać będzie się w górach. Pustych, zamglonych, skrywających własne tajemnice. Rysunek, choć początkowo myślałem o zmianie konwencji, będzie jednak kontynuacją stylu jaki prezentowałem w poprzednich częściach. Nie bez zmian jednak. Naturalnym jest, że kreska i sposób rysowania ewoluuje. Styl, który przyjąłem rysując „Dziewannę” był wypadkową kilku elementów. Mocno przeżyłem pierwszy kontakt z pracami Franka Millera w zinie KKK. Studiując na wydziale architektury wypracowałem sobie styl do przedstawienia architektury oparty na mocnych kontrastach. W międzyczasie poznałem też prace Mignoli. Te inspiracje były widoczne. Zauważyłem, że mała ilość szczegółów i dużo cienia znakomicie buduje mroczną historię. Trochę z tym nawet przesadzałem. Drugi plan tworzyłem często kładąc plamy chaotycznie, pozornie bez celu. Oglądając kadr, przelatują przed oczami cienie i światła trudne do okiełznania i odczytania. Podobnie jak w filmie, gdzie w zaciemnionym obrazie nie sposób wszystkiego dojrzeć (tam ktoś stoi? Drzwi się poruszyły? Nie wiadomo bo kamera już ruszyła dalej).
 
Historia przedstawiona będzie inaczej niż w poprzednich częściach. Będzie liniowa, łatwa do odczytania. Ale elementy charakterystyczne dla serii będą niezmienne, czyli: mrok, erotyka, życie, śmierć i emocje.
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.

wtorek, 9 sierpnia 2011

Kibicujemy (184)

Autor: Dominik Szcześniak Kibicujcie komiksiarzom! Dzisiaj słowo od Adama Święckiego, który spokojnie tworzy nowy odcinek cyklu "Przebudzone Legendy". Trzy akty - Dziewanna, Lewiatom i Szeptucha (ten ostatni bardzo pozytywnie zrecenzowany w "Ziniolu") - już za nami. Niebawem czwarty, zatytułowany "Oczy dla kruka". Kibicowanie czas zacząć!
Kolejny tom "Przebudzonych legend", pod tytułem "Oczy dla kruka", w odróżnieniu od poprzednich części, stanowi odrębną całość, nie powiązaną wątkami z trzema poprzednimi albumami. Akcja przeniosła się w inne rejony Polski. Tym razem toczy się w górach - współcześnie, ale korzeniami sięga czasów pogańskich.
Przesłane próbki to kolaż z kilkunastu zrobionych stron. Pozostaje nałożyć czerń na kolejnych 50.


Kibicujemy więc! Od przyszłego tygodnia z większą parą!

Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.