Pamiętacie "Bi Bułkę i Otoczkę Otoczaka"?
Był to komiks, który ukazał się na rynku w grudniu 2007 roku i spotkał się z żywym, a przy okazji bardzo kontrowersyjnym odzewem ze strony czytelników. Komiks ten z jednej strony z marszu wskoczył do TOP 3 co niektórych, a z drugiej spotkał się z niewybrednymi epitetami innych. Oryginalności - we wszelkich znaczeniach tego słowa - nikt jednak Otoczakowi nie odmówił. Bo Otoczak jest twórcą bezkompromisowym i robi takie komiksy jakie robi, oraz takie okładki, jaką m.in. możecie zobaczyć poniżej. A przy tym, jak sam twierdzi:
"gdy wpadam w fazę robienia to nie patrzę na konwenanse i utarte schematy komiksologii, tylko jestem w transie undergoundu i rylcem ryję se prześwit do pierwotnej macierzy niczym nieskrępowanego maziania grubą krechą grubych szyj grubych mutantów"
W marcu będziecie mieli okazję przeczytac drugą odsłonę przygód Bi Bułki i Białaska, przemierzających ("rylcem ryjących se prześwit") jaźń Otoczaka, celem stworzenia spisu powszechnego postaci ją zamieszkujących. Po ponad rocznym milczeniu, mistrz grypsery powraca z nowym, niepublikowanym dotąd materiałem!
Otoczak jest elementem nierozerwalnie związanym z "Ziniolem", wobec czego jako pierwsi prezentujemy okładkę drugiego albumu, zatytułowanego "Bi Bułka i pierogi ruskie" (skąd taki tytuł - to się oczywiście wyjaśni w komiksie). Autor, zapytany o to, czy wziął sobie do serca opinie, jakie pojawiły się po premierze jego debiutanckiego albumu, odparł, że owszem, wziął, w sensie takim, że jest wrażliwym człowiekiem (ale twardzielem jako artysta), natomiast w sensie jakichkolwiek zmian w "Bi Bułce" - już nie bardzo. Czyli...
... jednym słowem: literki nadal są niewyraźne!
W związku z równoległą premierą "Pierogów ruskich" i "Ziniola" nr 4, na łamach tego ostatniego "Bi Bułki" nie uświadczycie. Nie znaczy to, że "Kącik Otoczaka" zrobi sobie przerwę - zamiast przygód powyższych bohaterów, zawierał on będzie kolejne strony "Helektora", którego pierwszy odcinek pojawił się w "Ziniolu" nr 2.
Mówisz "marzec", myślisz "sezon Otoczaka".
Z innej beczki: za kilka godzin powrócimy do wątku nowego wydawnictwa, który podjęliśmy w poprzednim wpisie i zaprezentujemy okładkę jednego z komiksów, jaki zostanie przez nich wydany. Zostańcie przy blogoodbiornikach!
5 komentarzy:
ALLELUJA!!!!!!
A tak poza tem
to BiBułka oprócz albumu
w marcu zagości jeszcze w Maszinie i RRY
chyba
Aj waj!
tylko w MASZINIE
w RRY i Zeszytach komiksowych będzie inny stuff.
no więc tym bardziej "sezon Otoczaka".
Ale jak sie pierogi i te inne występy nie spodobają tym wszystkim, którym się "otoczka" nie podobała, to się zacznie "sezon NA otoczaka", coś czuję...
zawsze można zagrać w papier, nożyczki, kamień...
e tam, "na otoczaka" zaraz. z tej bibułki całkiem sporo mozna skręcić :lol:
Prześlij komentarz