Autor: Dominik Szcześniak
Ósma na zegarze! Jak w każdy roboczy dzień tygodnia, zapraszam do kibicowania komiksiarzom! Mobilizowania ich do pracy, wspierania w trudzie rysowania, wymyślania pomysłów, czy pisania scenariuszy! Badania wykazały, że najlepszy dzień mają ci, którzy zawsze z rańca kibicują komiksiarzom. Kibicuj i Ty!
Ósma na zegarze! Jak w każdy roboczy dzień tygodnia, zapraszam do kibicowania komiksiarzom! Mobilizowania ich do pracy, wspierania w trudzie rysowania, wymyślania pomysłów, czy pisania scenariuszy! Badania wykazały, że najlepszy dzień mają ci, którzy zawsze z rańca kibicują komiksiarzom. Kibicuj i Ty!
Tomasz Kleszcz na naszych łamach miał okazję opowiadać o swoich rysowniczych początkach, jak również o filmowej adaptacji swojego komiksu. Przedstawił również zarys inspiracji - graficznych i tekstowych - jakie towarzyszyły mu w konstruowaniu "Kamienia przeznaczenia". A o czym właściwie jest ten komiks? czego można spodziewać się po historii Tomka? Słuchajcie:O czym jest „Kam
ień przeznaczenia”? Strasznie trudne pytanie. Myślę, że o starciu się banalnych tak naprawdę zagadnień: czy - jeżeli nadejdzie katastrofa - ludzie warci będą ocalenia czy nie. Oczywiście przy założeniu, że ktoś ma możliwość podjęcia takiego wyboru. A nawet i bez takiego założenia, samo pytanie czy my jesteśmy warci życia na naszej planecie? Czy dajemy cokolwiek w zamian za możliwość życia i jej eksploatowania? W moim komiksie siłami, które są w stanie zniszczyć bądź ocalić ludzi są starożytni astronauci, którzy stworzyli człowieka na swój obraz i podobieństwo z bardzo przyziemnych pobudek, mianowicie… do pracy i usługiwania. Z czasem awansowali o do rangi bóstw, aby w późniejszych dziejach ludzkości stać się podwalinami pod największe religie świata.
Niektórzy z nich przeżyli do naszych czasów, ale żyją w ukryciu. Ponowne pojawienie się jednego z nich stanie się zaczątkiem do rozpoczęcia wojny o panowanie nad ludźmi. Trochę może brzmi to poważnie ale proszę się nie obawiać - komiks jest raczej historią pełną akcji, szybkich pościgów i walki, w trakcie której czytelnik zaznajomi się przynajmniej pobieżnie z kilkoma paleoastronautycznymi koncepcjami, które uważam za ciekawe. Oczywiście nie wymyśliłem ich sam. Są to koncepcje szerzone przez wielu badaczy i pisarzy, których nazywa się czasem pogardliwym nieco określeniem „naukowców alternatywnych”. Ja tylko wykorzystałem je do stworzenia nieco fantastycznej oczywiście opowieści, ale zawierającej kilka ziaren prawy. Opowieści, w której trzonem jest przedstawienie pochodzenia ludzi, twarzy na marsie oraz cel budowy i prawdziwe przeznaczenie wielkiej piramidy, ale oczywiście nie będę tu zdradzał dokładnych odpowiedzi…Scenariusz jest otwarty. Nie mam rozplanowanej każdej sceny, ani tym bardziej strony czy dialogu. Mam ogólną koncepcje, którą rozbudowuję w trakcie rysowania. Pomysłów jest dużo, a wolnego czasu niewiele, dlatego staram się trzymać głównego wątku i nie odbiegać za bardzo z dygresjami, bo szybciej doczekam końca świata niż końca mojej obrazkowej opowieści.
Oby proces jej powstawania trwał jak najkrócej. Jako bonusowe grafiki, Tomek przygotował dziś dwa pin-upy przedstawiające jedną z bohaterek komiksu.
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.
2 komentarze:
1 Pin-up narysowany we wrześniu, a kalendarz na sierpień. Nie mozna było dać na październik?
jak sie przyjrzysz dokładniej, to jest to sierpień z roku 2013 :)więc będzie aktualny za 3 lata.
Prześlij komentarz