Do zbiorku "Nieskończona miłość którą do ciebie czuję i inne historie" jak ulał pasowałoby jedno z określeń: nowela graficzna, książka, poemiks. Paulo Monteiro, pozbawił swój zbiorek dialogów (poza jedną historią). W klasycznie zakomponowane plansze wrzucił poetyckie narracje. Zaproponował również rysunkowy rozstrzał, który to sam określił w pewnym momencie "niedorzecznym", a który w rzeczywistości okazał się świetnym zabiegiem, różnicującym kolejne opowieści. Jego kilka słów w dziale "Z dziennika autora" oraz poetyckie podejście do komiksu, stworzyło dzieło specyficzne.
"Jeśli coś łączy te opowieści, to jest to miłość w różnych odcieniach" - opisane uczucie pojawia się w zeszycie w przeróżnych odmianach. Do kobiety, do ojca, do dziadka, do przyzwyczajeń. Jeśli już tematyka miłości w jakiejś historyjce nie występuje, to przynajmniej pada słowo "miłość". Wzorcowo rozegrane są kawałki: "Bo tym się zajmuję", "Tam za górami" czy krzykliwy i świetny rysunkowo "Oto ja". Większość krótkich form jest nieoczywista, nie pozwala przyspieszyć wertowania kartek. Właściwie jedyną klarowną i dość sztampową opowieścią jest "Twoja wojna się skończyła", traktująca o dziadku bohatera, który po przeżyciu wojny, nałogowo gromadzi pozornie niepotrzebne rzeczy na wypadek kolejnej.
"(...) mam problem z trzymaniem się jednego stylu, jednego typu rysunku. Cały czas mam ochotę rysować różne rzeczy" - zdradza czytelnikowi autor. Jego obawy o spójność albumu są bezpodstawne. Nadał ją samą formą, konsekwentnie stosowaną przez całe 60 stron komiksu. Również to "trzymanie się jednego stylu" wyszło mu świetnie, ale i tutaj spektakularna klęska raczej nie wchodziła w rachubę, ponieważ objętość historii jest niewielka. Dość powiedzieć, że większość z nich ma około 3 plansz. Wszystkie robią wrażenie. Można się w nie wgapiać i wgapiać.
Niewątpliwie
wartą (kolejnego) odnotowania kwestią jest dziennik autora, w którym dane jest
czytelnikom poznać godziny, w jakich pracował. Od 3 do 4:30 nad ranem.
Od północy do pierwszej. od północy do czwartej. Trzeba przyznać, że w niektórych co bardziej turpistycznych historiach ta noc wprost wypływa z plansz.
"Nieskończona miłość którą do ciebie czuję i inne historie" to przede wszystkim album dla fanów komiksów poetyckich. Niekoniecznie zmuszających do wysiłku intelektualnego, ale na pewno refleksyjnych, nastrojowych i bezkompromisowych. Również dla takich, którzy cenią w komiksach rysunki - te, zaprezentowane przez Monteiro są naprawdę pierwszej klasy. Fani poemiksu za niektóre znajdujące się tu historie, powinni Monteiro wystawić pomnik. Z kolei ci, którzy w komiksach szukają akcji i sensacji, nie znajdą tu nic dla siebie.
"Nieskończona miłość którą do ciebie czuję i inne historie". Autor: Paulo Monteiro. Tłumaczenie: Jakub Jankowski. Wydawca: timof i cisi wspólnicy, Warszawa 2013
Komiks można nabyć tutaj: Sklep Gildia.pl, Picture Book.pl
Kurka wodna, jesteś drugim recenzentem, który tak pozytywnie się wypowiedział o tym komiksie (repek - http://komiks.polter.pl/Nieskonczona-milosc-ktora-czuje-do-ciebie-i-inne-historie-n37423). Nie spodziewałem się tak dobrego odbioru. Dzięki za reckę!
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ze sprzedażą. Choć wydawca pewnie i tak jest już do przodu bo pachnie mi tu tytułem dotowanym.
OdpowiedzUsuńA co to są tytuły dotowane? Mozna więcej informacji?
OdpowiedzUsuńsuper! właśnie wyszukuję ile się da różnych recenzji, patrzę jak to "szufladkują" (bez negatywnych konotacji). przeważają "ilustracje". albo opisowo "sztuka pełna poezji" i podobne. rzeczywiście słowo poemiks oddaje tu istotę rzeczy - no i faktycznie dla świata poemiksowego jest to super pomnik. rewelacja!
OdpowiedzUsuńPszren, co to jest "świat poemiksowy" i ile (poza Tobą) liczy sobie dusz?
OdpowiedzUsuń