Autor: Maciej Pałka
Kibicujcie komiksiarzom! W każdy dzień roboczy, o godzinie ósmej zero zero my to robimy na stronie "Ziniola"! Dzisiaj ciekawostka. Informatorom Ziniola udało się zdobyć artykuł z pierwszej strony dziennika FAKeT wydawanego w Neckburg City (USA). Nazwiska redaktorów wydały mi się znajome, więc na swoją odpowiedzialność postanowiłem to zamieścić na naszych łamach:

HAŃBA! KOLEJNA NEOFASZYSTOWSKA ORGIA ZBOCZEŃCÓW W MASKACH NA ULICACH MIASTA!
Wczoraj w godzinach wieczornych doszło do kolejnego aktu bezeceństwa w wykonaniu grupy dewiantów w kostiumach, których podległa Międzynarodowemu Spiskowi Syjonistycznemu (więcej o nim na stronie czwartej) prasa nazywa "superbohaterami".
Ich codzienne, satanistyczne rytuały, które przez laików są brane za tzw. „walkę z przestępczością”, przyniosły po raz kolejny olbrzymie szkody nie tylko materialne, ale także mentalne w zdrowej, konserwatywnej tkance społeczeństwa amerykańskiego. Jak długo jeszcze ci ohydni zboczeńcy, pospołu z przekupną władzą, będą zatruwać umysły naszych rodaków?
Prowodyrem wczorajszego zajścia był znany doskonale jako rzekomy „obrońca” Neckburga kryminalista o budzącym grozę pseudonimie Człowiek Bez Szyi. Ten pozbawiony rzeczonego narządu mutant w przebraniu próbował jak zwykle oszukać obywateli miasta, że „zwalcza zło” w osobie skrzywdzonego przez system penitencjarny Amerykanina, którego konkurencyjna, skorumpowana prasa ochrzciła mianem „Kapitan Dusiciel”.
Czy takie postępowanie można nazwać bohaterskim? Ojcowie naszego narodu przewracają się w grobach na myśl, ze bestialskie znęcanie się nad chorym człowiekiem można uważać za heroiczne! Cierpiący na schizofrenię Gary Otah, bohater wojenny, prawdziwy patriota i wzór do naśladowania, być może się zagubił, ale potrzebuje fachowej pomocy i społecznej akceptacji, otrzymuje jednak jedynie ból i przemoc fizyczną z rak "symbolu miasta" i "wzoru do naśladowania"! Amerykanie, nie zdziwcie się, gdy pewnego dnia chorując na Alzheimera zostaniecie skatowani przez swoich wnuków, jeśli komunistyczno-masonska propaganda nie zostanie ukrócona!
Po starciu, w którym na śmierć lub ciężkie kalectwo narażeni byli niewinni obywatele, nieszczęsny weteran został aresztowany przez przekupioną policję i odeskortowany do zakładu Gardhlom, gdzie podzieli ciężki los pozostałych ofiar Człowieka Bez Szyi.
Na całe szczęście już niedługo ten zbrodniczy proceder w wykonaniu zamaskowanego dewianta zostanie ukrócony! Na wiosnę planowane jest wydanie, w formie ekskluzywnego albumu ze zdjęciami i felietonami reporterów naszego pisma, materiału obnażającego zarówno tego szubrawca, jak i całe skupione wokół niego środowisko dziwadeł i zboczeńców w kostiumach! Niewykluczone, że projekt przybierze formę, jakże rdzennie amerykańskiego, komiksu – będzie to miało na celu ukazanie prawdy grupie szczególnie narażonej na działanie „superbohaterów” – dzieci i młodzieży. Za pracę nad projektem odpowiedzialni są: w warstwie tekstowej: Adam Blacknatowitch i Ralph Circlenipple, zaś autorami zdjęć, wciąż pracującymi nad uchwyceniem jak największej ilości fotografii obciążających Człowieka Bez Szyi, są znamienici artyści: Caytann Outdust, Jack Quzearthski i Luke Milkcapski.
"Gdy dorosnę, chce być taki jak Człowiek bez Szyi!" - mówi mały Steven, lat 9. Na cale szczęście, wciąż znajdują się jednostki, które potrafią zadbać o dobro własnych dzieci: "Jeśli mój syn kiedykolwiek chociaż wspomni o poparciu dla tych pedofili i pederastów, pasem wybije mu takie bezeceństwa z głowy!" - mówi Sam Uncle, lat. 46. Należy być pełnym podziwu i szacunku dla postawy pana Sama, który nie waha się sięgać po radykalne środki, byleby tylko uchronić swoja pociechę przed mrocznymi sidłami wyuzdania i homoseksualnych dewiacji!
Ciąg dalszy nastąpi...
Autorem grafiki tytułowej akcji społecznej "Kibicujemy komiksiarzom" jest Wojciech Stefaniec.
znowu jakiś happening...
OdpowiedzUsuńznowu jakieś kiepskie metody promocyjne...
znowu będą potrzebować dwóch zdań streszczenia...
dobre!
lubię to!
:D
Nie będą potrzebowali dwóch zdań streszczenia.
OdpowiedzUsuńTo zapowiada się dobrze, bez dwóch zdań ;)